No... Nareszcie! Moge pochwalic sie pierwszymi malutkimi robotnicami L. brunneus, dlugo na nie czekalem ale nareszcie sa - malutenkie brudno kremowe. Teraz brunneusek mam nadzieje ruszy z kopyta, pierwszy raz mam ta mroweczke i bardzo dlugo na nia czekalem. Odrazu chcialbym zadac pytanie w zwiazku z moimi nowymi podopiecznymi. Czy L. brunneusa powinno sie wprowadzac w stan hibernacji czy moze sobie pozwolic na jej brak jak u nigerka? Wszystkie moje formice zimuje w specialnym pudle w lodowce zeby zawsze ciemno mialy i nie odczuwaly tak wibracji lodowki, ale miejsca zaczyna brakowac .
Pozdrawiam.
Lasius brunneus - czy trzeba hibernować?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Gdzieś wyczytał, że nie trzeba zimować nigerka? (pewnie na ant manii ). Jeśli chcesz mieć przez długi czas intensywnie czerwiącą, zdrową królową i silne robotnice musisz przeprowadzać hibernację!dzik pisze: Czy L. brunneusa powinno sie wprowadzac w stan hibernacji czy moze sobie pozwolic na jej brak jak u nigerka?
A no wyczytalem, ze nie trzeba i te zyjace dalej na poludnie nie zapadaja w stan hibernacji. Dla mnie to dosc logiczne, ze w krajach gdzie zima to +10~15 stopni nigerek czy inna mrowka nie spi. Czy to okazuje sie byc jeszcze jednym trollem jakiegos "speca" ? Moze niech wypowie sie jakis morwczy znawca bo sam nie wiem co o tym myslec .
z tego co ja gdzieś czytałam z kolei, to nigerki żyją na tych terenach gdzie jest możliwy spadek temperatury poniżej 10 C. Coś tez było napisane, że jest to potrzebne dla rozwoju kolonii.
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Lasius niger w trakcie lotów godowych, może zostać przeniesiona wiatrami nawet do Afryki i któraś z takich królowych ma zawsze jakąś szansę przy sprzyjających warunkach założyć gniazdo. Jednak podejrzewam iż miał rację ktoś (przepraszam, ale nie pamiętam już kto ), kto twierdził, iż bez hibernacji kolonie takie, nawet duże i silne, nie są w stanie wychować potomstwa płciowego. Tłumaczyłoby to fakt, iż pomimo wspaniałych (wydawałoby się) warunków życiowych w wilgotniejszych rejonach "czarnego lądu" dla tegoż gatunku, nie jest on tam zagrożeniem dla rodzimej myrmecofauny
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Nie przypadkiem jest, że Lasius niger, który tak dobrze się oprzystosowuje, jest typowo europejskim gatunkiem, a nie rozprzestrzenił się np. w Azji. Chociaż skoro faraonki przywędrowały z Egiptu (a wcześniej z Ameryki płd.), to Lasius niger mógł spokojnie zostać przewieziony na statku na inny kontynent i pewnie tak się stało. Jednak, dlaczego dzisiaj na innych kontynentach nie ma tych mrówek?
Nigerek w takich krajach po prostu nie występuje. Może pomyliło ci się z Messorem?dzik pisze:Dla mnie to dosc logiczne, ze w krajach gdzie zima to +10~15 stopni nigerek czy inna mrówka nie spi
Ostatnio zmieniony wt 03 lip, 2007 przez Mrówkolew, łącznie zmieniany 1 raz.
To po prostu północnoamerykański odpowiednik naszego Lasius niger, który wyewoluował w nieco inną stronę.z pisze:A lasius neoniger - to taki Lasius niger który przepłyną do ameryki?
Moja racja jest racja najmojsza!Mrówkolew pisze:Chociaż skoro faraonki przywędrowały z Egiptu (a wcześniej z Ameryki płd.)
Co do bruniego, mysle że powinieneś go zimować.
Co do nigerka i temperaturach to zapewne gatunki polskie sa inne genetycznie niż gatunki, np. rumunskie. Dlatego też populacje te wykształciły odmienne przystosowania. Byc może południowe populacje nigerka na czas hibernacji schodzą głębiej pod ziemię gdzie utrzymuje sie niska temperatura. oczytaj: