Orientacyjne czasy rojek......?

To jest forum o mrówkach występujących w Polsce

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

DAAMOOK
Posty: 179
Rejestracja: wt 11 paź, 2005
Lokalizacja: Białystok

śr 23 lis, 2005

Tak sie zastanawiam nad tym kiedy wlasciwie przypadaja rojki??
Interesuja mnie wlasciwie tylko te mrowki ktore wiem +- gdzie maja kolonie i w sumie dlatego ze mam do nich dostep :roll:

Wiec kiedy tak mniej wiecej roi sie:
1. Dolichoderus quadripunctus - na wsi obserwuje juz od dziecinstwa jak chodza sobie po domu, ktory jest z drewna. Jest ich tam baaaaardzo duzo wiec moze uda sie cos zlapac.
2. Camponotus lingiperda/herculeanus - przypuszczam ze maja bardzo podobne czasy rojek. Namierzylem w tamtym roku miejsce kolonii i pewnie w okolicach bedzie ich wiecej.

Moze nie wyrazilem sie precyzyjnie. Chodzi mi o przyblizony miesiac w ktorym maja miejsce rojki tych mrówek.
deZOO
Posty: 135
Rejestracja: pt 14 paź, 2005
Lokalizacja: Wrocław

śr 23 lis, 2005

Witam,
Mnie interesuje bardziej sprawa tego jakie czynniki wpływają na to ze wiele kolonii na danym obszarze startuje z rójką jednocześnie. Oczywiście temperatura czy wilgotność pełnią tu zasadniczą rolę ale wydaje się że cały proces jest o wiele bardziej złożony. Swoją drogą ciekawy jestem czy prowadzone były na ten temat jakieś badania. Gdyby np mieć odpowiednią ilość obserwatorów można by obstawić wszystkie gniazda danego gatunku na jakimś obszarze i notować dokładnie w czasie poszczegolne fazy rójki. Na tej podstawie możnaby przeprowadzić analize dla całego obszaru uwzględniającą np kolejność w jakiej startowały wszystkie kolonie i czynniki zewnętrzne jak kierunek wiatru temp. itp Pozwoliło by to orientacyjnie określić co najbardziej determinuje start rojki.
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

śr 23 lis, 2005

Witam :)
Daamook - u mnie, C.ligniperda roją się w maju, z relacji zaś wiem, że C.herculeanus w Pieninach podobnie - oczywiście należałoby brać poprawkę na wiele czynników jak pisze Dezoo - z pewnością rójka następuje w godzinach popołudniowych, dzień ciepły, bezwietrzny, gdy ziemia ma sporo wilgoci.
Co do Dolichoderus, powiem tak - mam go na terenie sporo... sporo gniazd obserwuję w naturze i sporo również w tym roku złapałem - wychodzi mi na to, że ich rójki nie są tak zsynchronizowane jak gatunków typu Lasius, Myrmica itp. Przez prawie cały okres wegetacyjny, obserwowałem skrzydlate formy płciowe. Jedyną młodą królową, trafiłem jakoś w maju na pniu głogu (całkowity przypadek nawet jak na takiego ślepca jak ja) w trakcie obserwacji L.brunneus - stąd wniosek, że prawdopodobnie roją się kilkakrotnie przez cały ciepły okres roku.
Badania z tego co gdzieś czytałem, były już prowadzone i podejżewam, iż gdyby się uprzeć, można byłoby je weryfikować... po co ?? - powiem tak - jest ciepły dzionek, nie jestem senny, wskakuję w solidne buty(na moich terenach sporo Vipera berus), biorę "plecaczek" z pudełkami, butelkę czegoś do picia i ruszam w teren - ZAWSZE coś przywlokę :D:D:D
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
ODPOWIEDZ