Witajcie.
Jestem nowym hodowcą i nurtuje mnie takie pytanie, na które jakoś nie moge znaleźć jednoznacznej odpowiedzi: kiedy przenieść młodą kolonię z probówki do formikarium (chodzi o L. Niger). Lada moment mają się wykluć pierwsze robotnice a ja nie wiem kiedy je przenieść:)
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam
Kiedy przenieść mrówki do formi?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
-
- Posty: 205
- Rejestracja: śr 11 lip, 2007
- Lokalizacja: Lublin
Ja powiedziałbym , że nie wcześniej niż po 2-3 pokoleniu.
pozdrawiam
[b]Moja oferta: zainteresowani na gg[/b]
[b]Moja oferta: zainteresowani na gg[/b]
osobiście uważam iż w probówce należy trzymać mrówki aż będzie ich tak dużo iż niemożliwe będzie otworzenie probówki i jej zamknięcie bez ucieczki robotnic. Myślę że jeśli chodzi o nigerka to jak będzie jakoś 30-50 robo. Będą to pierwsze pokolenia więc będą bardzo małe te robotnice i zmieści ich się więcej.
Lepiej później niż wcześniej.
Lepiej później niż wcześniej.
rzepa żepa ziepa ziepa
-
- Posty: 205
- Rejestracja: śr 11 lip, 2007
- Lokalizacja: Lublin
W pewnym sensie tak , mała kolonia może mieć problemy z życiem w formi.
pozdrawiam
[b]Moja oferta: zainteresowani na gg[/b]
[b]Moja oferta: zainteresowani na gg[/b]
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr 19 gru, 2007
Hoduj małą kolonie w probówce, jeśli się rozrośnie i będzie problem z karmieniem umieść probówkę w niewielkim pudełku i dalej hoduj. Jeśli się rozrośnie przenieś ją do swojego wymarzonego formikarium.
Dzięki temu kolonia szybciej się rozmnoży, będzie miała bezpośredni dostęp do pokarmu. W zbyt dużym formi przy małej liczbie pracusiów mrówki mogą się zbunkrować gdzieś w środku i tyle je zobaczysz.
Dzięki temu kolonia szybciej się rozmnoży, będzie miała bezpośredni dostęp do pokarmu. W zbyt dużym formi przy małej liczbie pracusiów mrówki mogą się zbunkrować gdzieś w środku i tyle je zobaczysz.
Najlepiej od razu umieścić probówkę na arenie razem z docelowym gniazdem. Mrówki same przeprowadzą się po prostu wtedy, gdy będzie to dla nich najlepsze. Przeprowadzka "na siłę" może czasem im zaszkodzić, chociaż oczywiście nie musi. Z drugiej strony nie ma co trzymać ich siłą w probówce, jeśli im się w niej nie podoba. Moim zdaniem im bardziej pozwolimy mrówkom działać zgodnie z ich własnym upodobaniem, tym lepszy będzie rozwój kolonii
No własnie myślałem tak jak Ogon... Tylko jest jeden proble, czysto techniczny. Wyobrażacie sobie taki zwykły dwuczęściowy długopis (nakrętka i ta część gdzie jest wkład) za 50gr? W czymś takim mam królową. Sęk w tym że watę umieściłem od strony nakrętki więc otwór jest jedynie od tej strony gdzie wychodzi końcówka wkładu. Nawet jeśli kolonia zdecyduje się prxzenieść to nie będzie mogła dlatego że królowa sięnie zmieści w otwór... A jak wyjmę watę to nie będą miały wilgoci...
Nie pozna się życia, dopóki nie przeżyje śmierci...
W momencie,kiedy zaczną przeprowadzkę królowej,wyciągniesz tą wate,i królowa wyjdzie ale troche później ;] Wcześniej niech ta wata tam jest. W sumie,to mógłbyć wate wyciągnąc od razu - jeśli nowe formi jest dobrze nawodnione,to nic nie powinno się stać królowej,w momencie kiedy przez jakis czas nie będzie miała wilgoci.Wiec jak widzisz masz 2 opcje ;] Ale mnie by przekonywała bardziej 2 - wszystko za jednym zamachem.Pozdro