Witam
Znalazłem kokon o długosci 7 mm - w porównaniu do reszty (5 mm) jest on wielki (nie tylko długi, ale i bardzo pękaty). Moja królowa roiła się w zeszłym roku, liczebność robotnic: ponad 200 - bardzo wątpie więc, aby to był kokon formy płciowej.
Dwa pytanka mi się nasuwają:
1. Dlaczego ten jeden jest tak zdecydowanie większy od innych?
2. Jakiej wielkości są kokony robo (te największe) w starszych koloniach?
Duży kokon F. sanguinea.
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
No cóż... jasnowidzem nie jestem, jednak rzucę temat - to samiec - młoda kolonia produkuje trutnie po zimowaniu z premedytacja, bądź jakieś jajo troficzne zagubiło się pośród innych - moje D.quadripunctatus i C.ligniperda mają ten nawyk - na dobrą sprawę samce czterokropka już się "wyroiły" w ten weekend - Sulwucha miała radochę łąpiąc po całej hali uskrzydlone mrówy
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
A to niespodzianka A więc poczekam, i jeśli uda mi się zidentyfikować, co się z tego kokonu wykluje (a z samcem nie powinno byc problemów ) dam znać.PIOTR pisze:moje D.quadripunctatus i C.ligniperda mają ten nawyk - na dobrą sprawę samce czterokropka już się "wyroiły" w ten weekend
Messor sp., C. ligniperda, F. sanguinea, F. fusca, L. flavus, L. niger, Myrmica sp., T. caespitum, łączona: M. rubra + L. niger.
A zobaczymy - może samiec, może duuuuży żołnierz - nie widzę tego kokonu a nawet gdyby, to w sumie nie mam rentgena w oczach i niestety, jak mawia kolega DVM T.Piasecki "mam wiele specjalności, sporo kursów za sobą i kilka fachów wyuczonych samodzielnie - jednak nie zrobiłem dotychczas jednego fakultetu, w tym przypadku nieodzownego - jasnowidztwa"
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Mały offtop:
O ile mi wiadomo żołnierze nie pojawiają się w młodej kolonii, a że nie mam Campo, to tak z ciekawości zapytam: po ilu latach od założenia kolonii można się spodziewać pierwszych żołnierzy? Czy sztuczne zwiększenie kolonii poprzez dołożenie kokonów może przyśpieszyć powstanie robotnic major, czy to bardziej kwestia intensywności feromów królowej?
O ile mi wiadomo żołnierze nie pojawiają się w młodej kolonii, a że nie mam Campo, to tak z ciekawości zapytam: po ilu latach od założenia kolonii można się spodziewać pierwszych żołnierzy? Czy sztuczne zwiększenie kolonii poprzez dołożenie kokonów może przyśpieszyć powstanie robotnic major, czy to bardziej kwestia intensywności feromów królowej?
Messor sp., C. ligniperda, F. sanguinea, F. fusca, L. flavus, L. niger, Myrmica sp., T. caespitum, łączona: M. rubra + L. niger.
"Młoda kolonia" to w przypadku Crimsona takie/se określenie - królowa co prawda pochodzi z rójki 2004, jednak sporo robotnic to córki "dzikiego" mrowiska podrzucone jej w postaci poczwarek - tak więc ma tam i sporych żołnierzy
Moja młoda kolonia(może ze 30ci robotnic i jeden nieduży mayor wychowane klasztornie przez 1,5roku) w dużym formicarium, wychowała sobie trutnie z własnych jaj.
Co do powstawania kast - coś mi się zdawa, iż feromony królowej mało mają z tym wspólnego - raczej będzie szło o konkretne potrzeby kolonii i jej możliwości w temacie wykarmienia dużych larw żołnierzy(a więc pewnie właśnie o liczebność a nie wiek królowej), jednak to i tak największą siłą kolonii, są robotnice zbieraczki (medium)
Moja młoda kolonia(może ze 30ci robotnic i jeden nieduży mayor wychowane klasztornie przez 1,5roku) w dużym formicarium, wychowała sobie trutnie z własnych jaj.
Co do powstawania kast - coś mi się zdawa, iż feromony królowej mało mają z tym wspólnego - raczej będzie szło o konkretne potrzeby kolonii i jej możliwości w temacie wykarmienia dużych larw żołnierzy(a więc pewnie właśnie o liczebność a nie wiek królowej), jednak to i tak największą siłą kolonii, są robotnice zbieraczki (medium)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
...trzeba by to uściślić...PIOTR pisze: Co do powstawania kast - coś mi się zdawa, iż feromony królowej mało mają z tym wspólnego - raczej będzie szło o konkretne potrzeby kolonii i jej możliwości w temacie wykarmienia dużych larw żołnierzy(a więc pewnie właśnie o liczebność a nie wiek królowej
Przynależność do danej kasty determinowana jest w pierwszej fazie rozwoju larwalnego. Mechanizmem który za to odpowiada jest układ hormonalny larwy, a ten jest bezpośrednio zależny od sygnalów zewnętrznych. Takimi sygnałami może być rodzaj i ilość pokarmu, temperatura i wiele innych czynników środowiskowych, ale feromony są jednym z istotniejszych elementów tej układanki. Każda kasta a nie tylko królowa wytważa sobie tylko własciwe feromony działające hamująco na rozwoj poczwarek tej samej kasty. Czyli np żołnierz wytwarza feromony, które " blokują" determinacje larw żołnierzy.
Taki mechanizm zapewnia mrówom zachowanie odpowiednich proporcji poszczególnych kast. Dziala tu też zjawisko zagęszczenia tzn. np że im wiecej robotnic minor ma kontakt z larwami tym słabszy jest wpływ hormonów kasty major a co za tym idzie większe prawdopodobieństwo powstania nowych robotnic major.
Ciekawe jest to, że u niektórych gat. bardziej prymitywnych o słabiej rozwiniętym układzie hormonalnym, mrówki same ragulują liczebnosc poszczególnych kast i czasem zdaża się ze żołnierze zapbijają larwy swojej kasty gdy jest ich za dużo, ale nawet królowe robią to samo.