Wirus Myrmica sp.

To jest forum o mrówkach występujących w Polsce

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Marlan
Posty: 117
Rejestracja: pt 11 lip, 2008
Lokalizacja: Lublin

wt 31 mar, 2009

Witam!
W mojej kolonii Myrmica sp. pojawił się nie lada problem. Otóż, dziś zaobserwowałem jak od wczoraj 2 robotnice zaczęły dziwnie się zachowywać :
- leżą na plecach i bezradnie wymachują odnóżami,
- kiedy próbowałem pomóc im wstać z powrotem przewracały się,
- dostają takich 'spazmów'.
Chemie wykluczamy, nie używam. Jedyne czym karmię to miód i mączniki z własnej karmówki. Ktoś wie czego się tak dzieje? Może padają ze starości?

Wczoraj wieczorem wyjąłem jeszcze jedną. Dziś rano następne 5. Czyli 8 robotnic odizolowałem w strzykawce. Królowa z resztą kolonii poszła do lodówki. Najgorsze jest to, że u Fuscy robotnica ma takie same objawy!
1 wrzesień 2008. Na świat przyszła moja pierwsza mrówka :)
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

wt 31 mar, 2009

Zmieniałeś coś u nich ostatnio? jakiś nowy element wystroju czy coś podobnego? Może oprócz mączniaków dałeś im jeszcze jakieś inne owady do jedzenia (np. bedronka) ?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Marlan
Posty: 117
Rejestracja: pt 11 lip, 2008
Lokalizacja: Lublin

wt 31 mar, 2009

Nic. Teraz zaatakowane są już Tetramorium. To się jakoś roznosi...
1 wrzesień 2008. Na świat przyszła moja pierwsza mrówka :)
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

wt 31 mar, 2009

emm... a może z mączniakami coś jest nie tak? zmień karmówkę u reszty?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Marlan
Posty: 117
Rejestracja: pt 11 lip, 2008
Lokalizacja: Lublin

wt 31 mar, 2009

Tego samego mącznika dostały Messory i Rufibarbisy. Zjadły i nic im nie jest.
1 wrzesień 2008. Na świat przyszła moja pierwsza mrówka :)
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

wt 31 mar, 2009

A może ktoś z sąsiadów zamówił jakieś usługi dezynfekujące mieszkania?
Wiem że ciężko to sprawdzić ,ale zapytaj domowników czy nie widzieli kogoś od odrobaczania.
Druga możliwość to to, że trochę je przypiekło. Od 2 dni jest w całej Polsce cieplej może stoją na regale/ półce która jest naświetlona przez jakiś okres w ciągu dnia?
Marlan
Posty: 117
Rejestracja: pt 11 lip, 2008
Lokalizacja: Lublin

wt 31 mar, 2009

miniu993, dezynfekcja odpada. Przypieczenie też.
1 wrzesień 2008. Na świat przyszła moja pierwsza mrówka :)
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

wt 31 mar, 2009

no w zasadzie to dostały chyba po ukł. nerwowym :P chociaż.. ja się nie znam, na chorobach mrówek-niestety.. :P
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
socolovsky
Posty: 390
Rejestracja: sob 21 kwie, 2007
Lokalizacja: Łódź

wt 31 mar, 2009

Takie zachowanie pasowałoby do infekcji grzybem, którego strzępki mogą wrastać w układ nerwowy mrówki i powodować dziwaczne ruchy. Proponuję Ci następujący eksperyment: przygotuj probówkę tak jak do kroku 1szego i wrzuć do niej trupy mrówek (najlepiej dla każdego trupa osobna probówka), zobacz czy po 1-2 dniach powyrastają z nich strzępki grzyba. Żeby wynik był wiarygodny, najpierw zalej probówkę i watę gorącą woda albo potraktuj chemikaliami, żeby mieć pewność, że pozabijasz obecne w probówce zarodniki grzyba, które mogłyby dać fałszywie. Jeśli ze wszystkich martwych mrówek wyrośnie tai sam potworek, to wysoce prawdopodobne, że Twoje mrówki mają grzybicę.
Awatar użytkownika
SmoodeR
Posty: 400
Rejestracja: ndz 27 sie, 2006
Lokalizacja: ok. Gliwic

wt 31 mar, 2009

W zeszlym roku mialem dokladnie to samo z kolonia F. fusca! Mrowki tarzaly sie na plecach machajac nozkami i tak po dniu/dwoch dniach padaly. Nie pomoglo odizolowanie chorych osobnikow, nie pomoglo wietrzenie formikarium. Wtedy zwalilem wine na konika polnego, ktorego dostaly. Naszczescie epidemia nie przeniosla sie na inne kolonie.
Marlan
Posty: 117
Rejestracja: pt 11 lip, 2008
Lokalizacja: Lublin

wt 31 mar, 2009

socolovsky, zrobiłem tak jak poradziłeś. Jak coś się 'wykluje' dam znać.
1 wrzesień 2008. Na świat przyszła moja pierwsza mrówka :)
sodek
Posty: 706
Rejestracja: czw 21 sie, 2008
Lokalizacja: Europe

wt 31 mar, 2009

formikaria są otwarte czy zamknięte ?

może razem z wodą coś się dostało...

ale zdaję mi się ze coś ci fruwa w powietrzu.. zastanowię sie jeszcze potem ale niewiele wniosę.. coś zaatakowało prawdopodobnie układ nerwowy

socolovsky, tu trzeba prędkości bo cała kolonia padnie
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
Marlan
Posty: 117
Rejestracja: pt 11 lip, 2008
Lokalizacja: Lublin

wt 31 mar, 2009

sodek, formikaria są otwarte. Ale jakby coś wleciało to bym zauważył bo wszystkie stoją na biurku. Woda tylko mineralna.
1 wrzesień 2008. Na świat przyszła moja pierwsza mrówka :)
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

wt 31 mar, 2009

Grzybuś, mozliwe drogi zakażenia: pokarmowa i oddechowa.
Źródło: karma, woda, powietrze,

Zmień karme i to na czym i czym podajsz, zmień wode, powietzra nie zmienisz niestety no chyba ze wietrzenie mieszkania pomoże. A że wiosna idzie to takie wietrzenie przyda sie całemu domowi.
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
socolovsky
Posty: 390
Rejestracja: sob 21 kwie, 2007
Lokalizacja: Łódź

wt 31 mar, 2009

Obrazek

To robotnica Formica sanguinea, z której właśnie wyszedł alien. Wystarczyła jedna noc w wilgotnej probówce, aby z trupka robotnicy wyrosło takie coś.
Marlan
Posty: 117
Rejestracja: pt 11 lip, 2008
Lokalizacja: Lublin

wt 31 mar, 2009

Doszły jeszcze Formica Rufibarbis... O co chodzi?
1 wrzesień 2008. Na świat przyszła moja pierwsza mrówka :)
Awatar użytkownika
xXLukasXx
Posty: 238
Rejestracja: pn 07 lip, 2008
Lokalizacja: Jawor / Wrocław
Kontakt:

wt 31 mar, 2009

Marlan... :/ Zachowałeś środki ostrożności? :/ Ja gdy zdechła królowa flavusa obsługiwałem formi z nią w rękawiczkach lateksowych (co prawda zakupione do doświadczeń chemicznych ale tutaj też spełniają swoją rolę ;D) po czym i tak myłem dokładnie ręce... Mogło też stać się tak, że na rękach poroznosiłeś syfa do innych formikariów... :(
Ciężko powiedzieć co to jest...
Póki co pozostaje Ci chyba tylko czekanie, nic mądrego nie możesz zrobić, poza jak najszybszym odizolowaniem zdrowych kolonii, no i też możesz wyciągać do osobnych próbówek chore robotnice...
www.clonk.glt.pl
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)

Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
Marlan
Posty: 117
Rejestracja: pt 11 lip, 2008
Lokalizacja: Lublin

wt 31 mar, 2009

xXLukasXx, szczególnie, że wszystkim koloniom jedzenie 2 dni temu. Nie dotykałem się do nich.
1 wrzesień 2008. Na świat przyszła moja pierwsza mrówka :)
Awatar użytkownika
Posty: 655
Rejestracja: pn 24 lis, 2008
Lokalizacja: Dobrogoszcz

wt 31 mar, 2009

I wlasnie z tego powodu (zeby nie doszlo do roznoszenia "zarazy") polecam wszystkim jednorazowe talerzyki na pokarm. Wystarczy pociac blister z roznych opakowan na male kawalki. Opisy tutaj:
1. Metoda talerzykowa
2. Talerzyki dostosowane do ksztaltu probowki
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

wt 31 mar, 2009

Talerzyków używam od dawna i myślę że marlan też ich używa jeżeli podaje mieszankę, ale z mącznikami było by to trochę cięższe do wykonania :) Przydała by się "miska", można spróbować z nakrętkami od napojów jeżeli mamy do czynienia z żywym pokarmem,a jeżeli z martwym pociętym to problemu nie ma i jak najbardziej można używać talerzyków. :)
Marlan
Posty: 117
Rejestracja: pt 11 lip, 2008
Lokalizacja: Lublin

śr 01 kwie, 2009

socolovsky, nic im nie wyrosło. To nie grzyb.
, miniu993, używam talerzyków. Jak podaję robaki to wycinam podkładki.
1 wrzesień 2008. Na świat przyszła moja pierwsza mrówka :)
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

śr 01 kwie, 2009

Marlan pisze:nic im nie wyrosło. To nie grzyb.
xD

widzę ze jesteś mykologiem, :P
rozwój grzyba nie zachodzi tak hop-siup, musza byc odpowiednie warunki a i w odpowiednich warunkach wzrost nie trwa 3 sekund :>
rzepa żepa ziepa ziepa
sodek
Posty: 706
Rejestracja: czw 21 sie, 2008
Lokalizacja: Europe

śr 01 kwie, 2009

można by powiedzieć ze gdy nie zapewnisz odpowiednich warunków grzybowi to nic ci nie wyrośnie :lol:

tak to jest... nie cierpisz jakiś robalów to same ci się pojawią w domu a jak chcesz je hodować to ci zdychają ;)
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

ndz 05 kwie, 2009

Myślę, że to nie może być typowy grzyb atakujący owady. Podobnie z wirusem. Wymagają one bezpośredniego kontaktu z mrówkami, a zapewne nie robiłeś nic co mogłoby powodować zarażenie jednej kolonii od drugiej. Grzyb owszem produkuje spory unoszące się w powietrzu ale wpierw musi je wytworzyć, a to byś zauważył, po drugie potrzeba wielkich ilości sporów żeby trafiły do różnych kolonii (a nie do wentylacji mieszkania) i to w ilościach przekraczających możliwości obronne mrówek (gdyby ich nie miały to już dawno grzyb zjadłby wszystkie owady).

To jest zatrucie środkiem chemicznym na mój gust. Środek do mycia WC, środek do usuwania grzyba ze ścian. Pytanie teraz czy jest on w powietrzu ,w konstrukcji areny czy był w feralnym mączniaku (mączniaki zjedzą wszystko co ma wilgoć, gdy są podsuszone... Może coś Ci do hodowli wpadło - mają większą masę i mogło im to nie zaszkodzić śmiertelnie...). Mogłeś też mrozić mączniaka w jakimś pechowym pojemniku.
Ja bym wszystkie kolonie przeprowadził do probówek , jeśli dużą kolonia to połączonych wzajemnie rurkami i pozatykał watą (ograniczy to ruch powietrza).
Marlan
Posty: 117
Rejestracja: pt 11 lip, 2008
Lokalizacja: Lublin

ndz 05 kwie, 2009

To grzyb. Dziś zobaczyłem żółto-zieloną narośl na robotnicach Tetramorium...
Wyrósł po 6 dniach.
1 wrzesień 2008. Na świat przyszła moja pierwsza mrówka :)
ODPOWIEDZ