Camponotus ligniperdus - królowa mi padła

To jest forum o mrówkach występujących w Polsce

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

lecchu
Posty: 22
Rejestracja: czw 15 lut, 2007
Lokalizacja: Kraków

wt 05 maja, 2009

Stało się - królowa moich najukochańszych Camponotus ligniperdus nie żyje.

Pytanie moje brzmi - czy próbował ktoś "ożenić" osieroconej kolonii C. ligniperdus nową (np. tego- czy zeszłoroczną rójkową) królową (np adpocja przez lodówkę)? Jest szansa nadać kolonii nowe zwierzchnictwo czy też kolonia bezdyskusyjnie rozprawi się z podsuwanymi nowymi królowymi i skaże się w ten sposób na wymarcie?

Pozdrawiam
załamany Lecchu
"Dyskusja nad geograficzną lokalizacją ścinki drzewa jest bezpodstawna, albowiem drzewo należy ściąć tam gdzie wyrosło"
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

wt 05 maja, 2009

Chyba już czytałem jakiś dziennik, gdzie autor próbował tego sposobu z negatywnym skutkiem.
Awatar użytkownika
xXLukasXx
Posty: 238
Rejestracja: pn 07 lip, 2008
Lokalizacja: Jawor / Wrocław
Kontakt:

wt 05 maja, 2009

Ja też coś czytałem, zdaje mi się że komuś się to udało, a na pewno zaadaptował do robotnic ligniperdy królową jakiegoś innego Campo. Zaraz rzucę okiem, może uda mi się odnaleźć źródło.
www.clonk.glt.pl
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)

Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
Marlan
Posty: 117
Rejestracja: pt 11 lip, 2008
Lokalizacja: Lublin

wt 05 maja, 2009

xXLukasXx, do robotnic Ligniperdy królową Herculanusa zaadoptował Patyczak.
1 wrzesień 2008. Na świat przyszła moja pierwsza mrówka :)
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

wt 05 maja, 2009

Fakt, czytałem o tym ale nie pamiętałem komu się to udało. W sumie trochę ryzykował i to jeszcze z takimi gatunkami. Jednak o adopcji królowej C.ligniperda do robo C.ligniperda jeszcze nie słyszałem. Bardzo możliwe, że jakimś fartem się to udało patyczak'owi i nie musi się akurat udać Tobie :wink:

Dużo masz tych robotnic?
lecchu
Posty: 22
Rejestracja: czw 15 lut, 2007
Lokalizacja: Kraków

wt 05 maja, 2009

Witam
Robotnic jest obecnie ze 20 plus sporo jajek złożonych w tym roku już po wybudzeniu z hibernacji. Kolonie mam trzy lata - ten gatunek rozwija się bardzo powoli. I dlatego tak dumałem, co by tej kolonii obecnie nie stracić właśnie próbując zaadoptować jakąś inną/rójkową królową.

Pozdrawiam
Lecchu
"Dyskusja nad geograficzną lokalizacją ścinki drzewa jest bezpodstawna, albowiem drzewo należy ściąć tam gdzie wyrosło"
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

wt 05 maja, 2009

Wiesz dlaczego zdechła? Szkoda byłoby rzeczywiście stracić 3-letnią kolonię :?
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

czw 07 maja, 2009

Adoptuj królową przez lodówkę. Przeprowadzona bez zbędnego pośpiechu adopcja powinna się udać.
ODPOWIEDZ