Jakie najlepsze na początek ?

To jest forum o mrówkach występujących w Polsce

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Posty: 655
Rejestracja: pn 24 lis, 2008
Lokalizacja: Dobrogoszcz

sob 20 cze, 2009

Najprostsza dla początkujących metoda to zapewnienie sobie takiej "szybkiej przykrywki" na szczelne formikarium. W jednej ręce trzymasz w pincecie (lubi innycyh szczypacach) gotowy talerzyk z jedzeniem. Drugą otwierasz na dwie sekundy w chwili gdy przy przykrywce nie ma mrówek, podajesz jedzenie i zamykasz. Czekasz parę minut aż mrówki zajmą się jedzeniem. Otwierasz chwytasz stary talerzyk i zamykasz. Tą metodą da się również obsłużyć formikaria probówkowe. Można dać sobie radę przy kilkunastu nigerkach i tyle samo formic. Jeśli w probówce jest przegroda lub dwie wtedy jest łatwiej. Najmniej kłopotu przy karmieniu sprawiają lasius flavus.

Inna metoda to dodatkowa komora tylko do karmienia. Stosowałem to przy myrmicach, które też miały zwyczaj łazić wszędzie.

Praktycznie mrówek będzie ci przybywać stopniowo więc zdążysz się nauczyć karmić je bez ucieczek, a jeśli ucieczki się zdarzą to nauczysz się szybko łapać. :-)

Na nigerki trafisz z łatwością więc spróbuj założyć 2-3 kolonie. Jeśli natrafisz na formice również 2 kolonie. Myślę, że więcej lepiej nie łapać.. na początek. ;-)
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
Awatar użytkownika
Umbramen
Posty: 430
Rejestracja: pn 10 lis, 2008

ndz 21 cze, 2009

Kuba K.,
O jak ładnie wszystko opisałeś, zwięźle i zrozumiale. Najlepiej poczekaj do połowy lipca na nigerki. Wiem że to dużo czasu i nie będziesz mógł się doczekać ale do dobra próba cierpliwości przed pierwszymi mrówkami. A jak będzie ci się nudziło to sobie doczytasz o mrówkach... :D

Tak formice zsuwają się ze ścianek ale chyba tylko w panice, kiedy podróżują powoli to nie mają problemów z wspinaniem się na pionowe szyby. Doskonałym zabezpieczeniem formicarium jest fosa mrówki jej nie pokonają (dla mrówek nic nie jest nie do pokonania). A jeśli mam y formikarium bez fosy ze szczelną pokrywą krawędzie smaruje się wazeliną olejem talkocholem... wtedy nawet przy odkryciu formi mrówki nie uciekną bo się będą ślizgać. /ale ten problem chyba długo nie będzie cię dotyczył, kolonie (nawet L.niger ) rozwijają się bardzo powoli. Na początek probówka, potem probówka na arenie, potem małe formi z areną i dopiero jakieś porządne formi z dużą areną, podgrzewaniem, hrygometrem i oświetleniem :D

Ciekawi mnie co to była za Formica, mógłbyś ją opisać ? Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

ndz 21 cze, 2009

Co ja się będę tutaj rozpisywał, koledzy wyżej widzę wszystko dokładnie Ci wytłumaczyli :wink:

Też chcę zapytać tylko o to jak wyglądały te Formica? napisz jaki miały kolor, wielkość ewentualnie.

Formica cinerea jak i Formica fusca nie są trudnym gatunkiem w hodowli. Te pierwsze sam posiadam. Rozwój pierwszej robo trwa w ekspresowym tempie (zresztą przeczytaj moje "przygody" tej kolonii, w tym dzienniku http://www.antmania.pl/forum/viewtopic.php?t=2889 ). Są duże (większe od L.niger), szybkie i agresywne :)

Formica fusca też chyba howa się podobnie, nie wiem nie miałem, ale mam zamiar sobie ją sprawić.

Jak dla mnie plusem obydwu gatunków jest wielkość w porównaniu do L.niger.
Kuba K.
Posty: 22
Rejestracja: czw 18 cze, 2009
Lokalizacja: Iława

ndz 21 cze, 2009

Dzięki bardzo za odzew drodzy koledzy :)

Dzisiaj rano (ok. 10:30 :p ) wybrałem się (uzbrojony w probówki) na spacer z pieskiem, w to samo miejsce co ostatnio.
Tym razem przedmiotem moich zainteresowań stały się tylko owe tajemnicze Formica?

Swoje gniazda mają gdzieś w pobliżu piaszczystej ścieżki (w głębokiej trawie), ponieważ stamtąd właśnie wychodzą mrówki i jest ich dosyć sporo na tejże ścieżce.
Są dosyć agresywne, no i jak już wspomniałem w poprzednim poście - skaczą :p
Zauważyłem, że jedna z robotnic targała za sobą jakąś osę, która w przybliżeniu była ze 4-5 razy od niej większa :o
Ich wielkość wynosi ok. 7-9mm (ciężko je zmierzyć. są dosyć ruchliwe, a przyznam się, że po tym co zauważyłem, trochę obawiałem się brać je w ręce :p )
Ubarwienie: ciemny odwłok, rudy korpus i ciemno-ruda głowa - porównując do zdjęć obawiam się, że to nie jest ani Formica cinerea, ani Formica fusca :(

Ponadto schwytałem trochę tych mrówek, bo dzisiaj wieczorem/jutro rano będę miał dostęp do aparatu to spróbuję cyknąć jakieś fotki.

Podczas łowów ludzie się trochę dziwnie na mnie patrzyli :p ale najprawdopodobniej (przynajmniej na razie) jestem jedynym mrówkolubem w okolicy.

Do jednej probówki schwytałem 2 mrówki z innego miejsca, natomiast do drugiej (z tego samego miejsca co ostatnio) jakiegoś żuczka, który aktualnie wojował (i nadal walczy w probówce) z 6 mrówkami.
Zarówno te 2, jak i te 6 mrówek wydają mi się być tego samego gatunku.
Pomiędzy miejscówkami odległość wynosiła jakieś 100 (może trochę więcej) metrów.
Czy są one z jednego gniazda, czy raczej taką możliwość trzeba wykluczyć?

Pozdrawiam!
Kuba
Ostatnio zmieniony ndz 21 cze, 2009 przez Kuba K., łącznie zmieniany 3 razy.
sodek
Posty: 706
Rejestracja: czw 21 sie, 2008
Lokalizacja: Europe

ndz 21 cze, 2009

Ja myśle, że to jest Formica rufa i są z dwóch różnych gniazd. Chyba trochę za duża odległość chociaż one panują na dużych obszarach w lesie

też mnie wkurza jak coś w lesie obserwuje a jacyś ludzie się patrzą dziwnie ale to takie społeczeństwo
Ostatnio zmieniony ndz 21 cze, 2009 przez sodek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

ndz 21 cze, 2009

Bez zdjęć nie jestem w stanie powiedzieć co to za mrówka.
Z opisu można stwierdzić, że na pewno nie jest to F.cinerea, ani Formica fusca.
Czekam na zdjęcia ;)

PS.
sodek pisze:jak coś w lesie obserwuje
A co dopiero w środku miasta :/
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

ndz 21 cze, 2009

Skacze, duże, w trawie siedzi? F. pratensis na 100%. EOT. :)

Swoją drogą - właśnie się pięknie roją.
Kuba K.
Posty: 22
Rejestracja: czw 18 cze, 2009
Lokalizacja: Iława

ndz 21 cze, 2009

@sodek
Tylko, że:
a) to nie jest las
b) nigdzie nie ma kopców w okolicy

@Miniu
Mam nadzieję, że uda mi się niedługo zamieścić fotki.
Porównując na zdjęciach z pewnością nie są to ani: Formica cinerea, ani Formica fusca - widać, że masz już pojęcie o mrówkach :wink: W przeciwieństwie do mnie :p

@BartTP
Eksperta można od razu poznać!
Dzięki :)
Właśnie przeczytałem na http://myrmekologia.prv.pl/ o tej Formica pratensis i wiele wskazuje na to, że to może być ona :)
Myślisz, że znajdę jeszcze rójkową królową? Jaką pogodę i porę dnia one preferują?
Dosyć ciekawy gatunek :) Tylko skąd wziąć Formica fusca?

I z tego co widzę to ona:
a) jest pod ochroną (co teraz będzie ze mną? przyjadą po mnie, złapią i spałują? <boi się>)
b) raczej niezbyt dobry wybór dla początkującego :( Ale może warto spróbować?


Dzięki za odzew!
Proszę o więcej wypowiedzi!
Fotki już niedługo postaram się zamieścić.
Pozdrawiam!
Kuba
Ostatnio zmieniony ndz 21 cze, 2009 przez Kuba K., łącznie zmieniany 8 razy.
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

ndz 21 cze, 2009

Tak, złapiesz królową.

Są dwa sposoby łowienia F. pratensis. Łowi się je gdy jest ciepło i świeci slońce (opcjonalnie).

1. Chodzisz po kserotermalnych łączkach (tam, gdzie występuje F. rufibarbis) i patrzysz pod nogi. Jeśli zauważysz dużą, masywną mrówkę - schyl się i sprawdź, czy to królowa.

2. Kontrolujesz gniazda F. rufibarbis. Często-gęsto zobaczysz kilkanaście robotnic, które na czymś siedzą. Gdy je odgonisz, zapewne dojrzysz pod nimi królową F. pratensis, którą usiłowały zabić (adopcje do tego gatunku są, podobno, niezmiernie rzadkie, gdyż F. rufibarbis wściekle się broni przed pasożytami społecznymi i łowcami niewolników). Królowa, która jest masywna i silna, zapewne jest w doskonałej kondycji, pomimo prób zabicia jej. Jeśli bardzo śmierdzi kwasem, warto ją przemyć w wodzie, zazwyczaj to pomaga jej w odżyciu (oczywiście, gdy długo ją mordowały, jest duża szansa, że zginie).

F. fusca jest dosłownie wszędzie. W szczególności, szukaj pod kamieniami, cegłami, konarami, etc. Pamiętaj, by dawać królowej tylko kilkanaście robotnic, ewentualnie kilka larw (tylko nie królewskich!) i poczwarek. Robotnice pozyskuj z gniazda, a nie furażerki - furażerki są stare, agresywne i niechętnie zajmują się larwami, a dodatkowo z oporami akceptują pasożyty. To tyle. Powodzenia.

Co do kwestii prawnych - nie martw się. Złapanie królowej gatunku chronionego jest czynem o znikomej szkodliwości społecznej, ergo: nie jest przestępstwem. Co innego, gdybyś siedział na kopcu i sukcesywnie wyłapywał królowe... ;)
Ostatnio zmieniony ndz 21 cze, 2009 przez BartTP, łącznie zmieniany 1 raz.
Kuba K.
Posty: 22
Rejestracja: czw 18 cze, 2009
Lokalizacja: Iława

ndz 21 cze, 2009

Właśnie wrociłem z kolejnej przechadzki.

Niestety nie udało mi się dokładnie ustalić, gdzie znajdują się gniazda tych Formica pratensis. Jest tam tak wysoka trawa, że kompletnie nic nie widać :?
Ale jeszcze popróbuje je jakoś namierzyć :wink:

Dodatkowo podejrzewam (ale nie jestem pewien), że zwiała mi także królowa owych F. pratensis :(
Była tak samo ubarwiona tylko, że większa (na oko jakieś 1,5 - 2 razy większa niż zwykła robo)

Niestety nie znalazłem także żadnego gniazda Formica fusca :( , a może nie zorientowałem się, że to one, bo jestem jeszcze kompletnym laikiem?

W pewnym momencie obserwując gniazdo (najprawdopodobniej L. niger), zauważyłem jakąś mrówkę, która kształtem odbiegała od standardowej robo.
Wydaje mi się, że to rójkowa (bez skrzydełek) królowa :)
Chyba L. niger, ale jak tylko będę miał dostęp do paratu to cyknę fotki :)
Na razie siedzi (w sumie to chodzi) w przygotowanej probówce z watą i wodą.

Teraz już muszę uciekać, ale zerknę jeszcze wieczorem :wink:

Pozdrawiam!
Kuba

[ Dodano: Pon 22 Cze, 2009 ]
No to zamieszczam obiecane fotki.
Kurczę mimo, iż ten aparat posiada tryb super makro to jakość fotek jest tragiczna :? sorki, mam nadzieję, że nie będzię to problemem.
Wybrałem najlepsze fotki spośród ok. 100.


Tutaj fotki tej tajemniczej Formica (najprawdopodobniej pratensis):

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Tu fotki królowej:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tak mi się wydaje, że to królowa, ponieważ ma odmienną budowę od standardowej robotnicy. Wydaje mi się, że widać u niej charakterystyczne mięśnie od skrzydeł.

Znalazłem ją zupełnie przypadkiem, gdy chciałem obejrzeć gniazdo jakichś mrówek (już teraz dam nie wiem, jakie to są :? ) Gniazdem było po prostu korytarze wydrążone w piaszczystej/ziemnej ścieżce.

Trzymam ją na razie w probówce z watą i wodą, oraz odddzieliłem jej mniej więcej po połowie komorę suchą i wilgotną, kawałkiem korka z dziurką do przejścia.

Królowa ta jest dosyć żywa, sporo chodzi. Czasami próbuje wspinać się po ścianach probówski co skutkuje upadkiem (nic jej się nie stanie).

Na razie nie dawałem jej nic do jedzenia. Czy jednak coś powinienem?

No i oczywiście główne pytanie, co to jest w ogóle za królowa?


Bardzo Was proszę o wypowiedzi :D
Pozdrawiam!
Kuba
Ostatnio zmieniony ndz 21 cze, 2009 przez Kuba K., łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

pn 22 cze, 2009

Gratuluję - stałeś się szczęśliwym posiadaczem królowej T. caespitum. :)

Natomiast robotnica, którą sfotografowałeś to bez wątpienia F. pratensis - tak, jak podejrzewałem.

F. fusca to te szybkobiegające, samotnie polujące, w miarę duże mrówki, które są odblaskowo czarne. Na pewno znajdziesz fotki. Ich gniazda są w zasadzie wszędzie - ale próbuj w szczególności pod kamieniami, cegłami, kawałkami betonu. F. fusca ciężko z czymkolwiek pomylić. Przy czym na Twoim miejscu próbowałbym zaadoptować F. pratensis, jeśli ją złapiesz, do F. cinerea (fotki i opis znajdziesz na stronie Locutusa - myrmekologia.prv.pl) - z F. fusca łatwo się integruje F. polyctena, F. pratensis znacznie gorzej.
Kuba K.
Posty: 22
Rejestracja: czw 18 cze, 2009
Lokalizacja: Iława

pn 22 cze, 2009

Dzięki wielkie BartTp :)

Mam parę pytań dotyczących tej królowej:
- jest ona dosyć żwawa, próbuje się wspinać po ścianach probówki i dosyć często spada - czy to normalne, czy nic jej się nie stanie?
- co mam teraz zrobić? mam ją czymś nakarmić? czy zostawić w spokoju?
- z tego co widzę z opisu na Antmanii i na stronie Lokiego, niestety są to raczej małe mrówki, ale na szczęście dosyć proste w hodowli (przynajmniej coś będę miał)
- kiedy królowa może złożyć pierwsze jajeczka?

A tutaj aktualne mieszkanko mojej (malutkiej) królewny:
Obrazek


W dodatku, jak na złość dzisiaj cały dzień lało :?

Będę nadal próbował znaleźć królową tych F. pratensis oraz jakieś gniazdo F. fusca albo F. cinerea, jeśli tylko je rozpoznam i dlatego tutaj też mam kilka pytań:
- jak na pierwszy rzut oka rozróźnić te 3 mrówki: L. niger, F. fusca i F. cinerea? bo wydaje mi się, że jak widzę jakieś czarne mrówki (a jest ich pełno), że są to tylko L. niger...


Bardzo Was proszę o wypowiedzi :D
Pozdrawiam!
Kuba
Ostatnio zmieniony pn 22 cze, 2009 przez Kuba K., łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

pn 22 cze, 2009

Królowa darniowca da sobie radę bez karmienia. W zasadzie, mogłaby wyprowadzić potomstwo samodzielnie, ale możesz jej pomóc dając poczwarki robotnic T. caespitum. Na pewno jej to pomoże. Jeśli nie zechce składać jaj, to znaczy, że próbówka jest zbyt obszerna - te mróweczki są małe i lubią ciasne przestrzenie - to nie formice! Niepotrzebnie odzieliłeś watę korkiem - królowa sama by sobie wybrała optymalne miejsce; w ten sposób ją tego pozbawiłeś (no i się nie napije wody, jeśli będzie miała chęć). Po prostu przewróć korek, żeby królowa mogła pójść dalej (np. patykiem do szaszłyka albo szydełkiem - nie musisz wyrzucać królowej z próbówki).

Królowa zacznie składać jaja w przeciągu tygodnia.

Rozróżnienie tych trzech gatunków wymaga wprawy. Nie zrozum mnie źle - je się rozpoznaje od razu, ale musisz się opatrzyć. Oglądaj zdjęcia - inaczej Ci tego nie wytłumaczę, a opisu z klucza nie zrozumiesz. L. niger jest mała, czarna i ma spory odwłok. Chodzi zazwyczaj sznureczkiem po śladzie zapachowym. To to, co gnieździ się między płytami chodnika (a nie jest darniowcem i myrmiką). Na pewno kojarzysz. Natomiast F. fusca jest większa i metalicznie czarna (jak samochód - błyszczy). Nie chodzi sznureczkami, za to szybko biega. Często po znalezieniu kolonii (szczególnie pod kamieniami) można znaleźć królowe, gdyż siedzą one bardzo płytko. F. cinerea jest podobna do F. fusca, ale nie jest czarna, lecz szara - i nie jest odblaskowa. Gniazduje na piaszczystym podłożu, pełno jej wszędzie. Wloty do jej gniazd (bo jest wybitnie polikaliczna) znajdują się na całym obszarze jej występowania, np. piaszczystej wydmie.

I znowu - musisz oglądać foty. Inaczej się nie nauczysz rozpoznawać. Jeśli masz w pobliżu kogoś z tego forum, być może warto byłoby się umówić na "randkę" i nauczyć czegoś w terenie?
Ostatnio zmieniony wt 23 cze, 2009 przez BartTP, łącznie zmieniany 1 raz.
sodek
Posty: 706
Rejestracja: czw 21 sie, 2008
Lokalizacja: Europe

pn 22 cze, 2009

Kuba K. pisze:
- jest ona dosyć żwawa, próbuje się wspinać po ścianach probówki i dosyć często spada - czy to normalne, czy nic jej się nie stanie?
normalne
Kuba K. pisze:
- co mam teraz zrobić? mam ją czymś nakarmić? czy zostawić w spokoju?
coś bym podał do jedzenia
Kuba K. pisze:
- kiedy królowa może złożyć pierwsze jajeczka?
obstawiam, że jeszcze w tym tygodniu chociaż może nawet i dziś w nocy jak ma warunki :)
Ostatnio zmieniony wt 23 cze, 2009 przez sodek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
Kuba K.
Posty: 22
Rejestracja: czw 18 cze, 2009
Lokalizacja: Iława

wt 23 cze, 2009

Dzięki za odpowiedzi!

@BartTp
Ona tam ma dziurkę w tym korku do przejścia, po prostu, gdy robiłem zdjęcie to wyszła ze swojej jamki. Ona najwięcej czasu spędza właśnie w tej malutkiej komorze z watą (troszkę ją jeszcze zmniejszyłem)

Tak właśnie wygląda ta przegródka korkowa :p
Obrazek


Co do "randki" to chętnie bym się z kimś na nią wybrał, ale obawiam się, że nie ma nikogo oprócz mnie w mojej miejscowości, kto by się tym tak interesował, jak ja :(


Pozdrawiam! :)
Kuba
Ostatnio zmieniony wt 23 cze, 2009 przez Kuba K., łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

wt 23 cze, 2009

Faktycznie jest otwór - zwracam honor. :)

Skoro nie ma takiej osoby - musisz oglądać mrówki, porównywać ze zdjęciami i czytać, czytać, czytać. Załatw sobie też klucz albo wydrukuj jakiś z netu (aczkolwiek ja bym gorąco namawiał do nabycia monografii Czechowskiego; swoją drogą: pan profesor musi być nieźle zdziwiony, że jego praca naukowa dla pewnej grupy osób w tym kraju stała się książką popularno-naukową i Biblią jednocześnie - uczeni z innych dziedzin muszą być zieloni z zazdrości), jakiś okular i oglądaj mrówki w powiększeniu. Prędzej czy później się nauczysz.
Kuba K.
Posty: 22
Rejestracja: czw 18 cze, 2009
Lokalizacja: Iława

wt 23 cze, 2009

Wróciłem niedawno z kolejnych łowów i mam kilka robo do oznaczenia :) fotki wrzucę później (jak troszkę się uspokoją w lodówce)

Królowej, jak na złość nigdzie nie mogę znależć :?

Nadal nie udało mi się wyczaić gniazda F. pratensis :? BartTP pomóż! czego mam szukać, jak ono wygląda?

@BartTP
- jaką lupę mam wybrać? mógłbyś mi pokazać jakieś przykładowe na allegro? chodzi mi o to, żeby nadawała się do robienia zdjęć makro i przy okazji, żeby można było co nieco przez nią pooglądać?
- jaki okular mam wybrać? czy mógłbyś też mi podać jakieś przykłady, np na allegro?
- jak ma na imię prof. Czechowski, oraz jaki tytuł ma ta jego książka?

Teraz już muszę uciekać

Pozdrawiam!
Kuba
Ostatnio zmieniony wt 23 cze, 2009 przez Kuba K., łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

wt 23 cze, 2009

Gniazdo mrówki łąkowej to typowy kopiec, aczkolwiek nieco bardziej płaski. Często jest otoczony pierścieniem z wysokiej trawy.

Nie znam się na fotografii i lupach, więc tu Ci nie pomogę - musisz spytać kogoś innego. Co do okulara - im bardziej powiększa, tym lepiej! Musisz niestety sam wybrać odpowiedni dla Ciebie. Generalnie musi powiększać na tyle, by było widać wyraźnie włoski na mrówkach. I znowu - nie znam się za bardzo na tych sprawach, a wymyślać nie będę.

Prof. Czechowski ma na imię Wojciech, a tytuł jego monografii brzmi: "The Ants of Poland". Tak, to nie pomyłka - monografia została napisana w jęz. angielskim.

Troszkę samodzielności! Wiele z tych informacji znajduje się na forum i różnych stronach internetowych.
Kuba K.
Posty: 22
Rejestracja: czw 18 cze, 2009
Lokalizacja: Iława

wt 23 cze, 2009

Dzięki :)

Co do samodzielności to pomału do tego dojdę, spokojnie :p na razie jestem zupełnie zielony :oops:

O tych gniazdach F. pratensis nie mogłem nigdzie znaleźć, jak dokładnie wyglądają i gdzie szukać. No niby szukałem jakiegoś płaskiego, rozległego kopca, łaziłem parę godzin i nic nie znalazłem :? ponadto trawa w niektórych miejscach jest tak wysoka, że nic kompletnie nie widać, ale nie poddam się!

Co do monografii prof. Czechowskiego to chyba będę musiał sobie podarować, aż na takim poziomie, to niestety tym językiem nie operuję :?

Na sam koniec, żeby już nie zaśmiecać tego tematu przenoszę się z moimi fotkami do rozpoznania tutaj viewtopic.php?t=2605&postdays=0&postorder=asc&start=50

Pozdrawiam!
Kuba
Ostatnio zmieniony wt 23 cze, 2009 przez Kuba K., łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Posty: 655
Rejestracja: pn 24 lis, 2008
Lokalizacja: Dobrogoszcz

wt 23 cze, 2009

Za parę tygodni napiszę na ile sprawdzi się lupa precyzyjna 15x :)
Kupuję:
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.15445 - z dostawą niecałe 8zł, czas dostawy około 3 tyg.
taka sama:
http://allegro.pl/item660738583_lupa_pr ... 13097.html - z dostawą około 20zł
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

pt 04 wrz, 2009

Gdyby ktoś jeszcze zastanawiał się nad lupą do oglądania mrówek to tutaj film zrobiony parę minut temu starą cyfrówką i lupą 15x. Oświetlenie jedynie latarką LED. Spokojną mrówkę można sobie dobrze pooglądać na ekranie aparatu - napis shift na klawiaturze zajmuje cały ekran. Zdjęcie klawisza jest pod kątem i widać jaka jest głębia ostrości poprzez optykę aparatu i lupę:
Obrazek
http://formicopedia.org
Ant6666D
Posty: 4
Rejestracja: wt 27 lut, 2024

śr 28 lut, 2024

Najlepszy gatunek to temnothorax crassispinus
które znajdziesz całą kolonie temnothorax crassispinus z żołędzi 🐜😉🐜😉🐜😉🐜🐜😉🐜😉🐜🐜🐜😉🐜😉
Załączniki
Temnothorax crassispinus
Temnothorax crassispinus
Temnothorax crassispinus
Temnothorax crassispinus
Temnothorax crassispinus
Temnothorax crassispinus
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

ndz 17 mar, 2024

Witam
Ant6666D pisze: śr 28 lut, 2024 Najlepszy gatunek to temnothorax crassispinus
Pod jakim względem najlepszy? To zależy czego się oczekuje, czy chcesz mrówki małe/duże, agresywne/łagodne, z koniecznością zimowania/bez, jak duże kolonie mają tworzyć... Jest wiele czynników
Ant6666D pisze: śr 28 lut, 2024 które znajdziesz całą kolonie temnothorax crassispinus z żołędzi
Tu również kto co lubi, wyrywanie kolonii z natury zamiast odchowanie od samotnej królowej, to pójście na łatwiznę.
Swoją drogą to temat martwy od 15 lat ;)
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ