Manica rubida - przeżywalność
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Miałem Manicę zaledwie przez kilka dni (około 3). Dostałem ją wraz z hercem za Lepto. Przesyłka dotarła, delikatnie przeprowadziłem, dałem trochę jedzenia i po tych 3 dniach leżała martwa - starość/uszkodzenie/wcześniejsza przyczyna.
Do mnie przyszła poszatkowana razem z robotnicami z których tylko dwie żyły.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... f2f62.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 4e957.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 013f8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... f2f62.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 4e957.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 013f8.html
Ostatnio zmieniony pt 08 sty, 2010 przez Harnaś, łącznie zmieniany 1 raz.
MAĆKO
tak?cupi pisze:nie?
Jeżeli chce hodować ten gatunek to musi wiedzieć o zagrożeniu. Nie musimy od razu zasypywać ją lawiną trupków Manica.
To nie fair bo ja nie miałem okazji się wykazać.zielczi pisze:Dodam, że chyba jestem najlepszym hodowcą bo u mnie żyła 2 tygodnie!
Ostatnio zmieniony pn 11 sty, 2010 przez Harnaś, łącznie zmieniany 1 raz.
MAĆKO
No to dorzuce swoje 3 grosze
W zeszlym roku zlapalem cztery krolowe M. rubida:
jedna zjadl mi pies
dwie sprzedalem po 30 zl/szt.
ostatnia zostawilem dla siebie (zyla sobie w najlepsze az pewnego dnia jej sie znudzilo i zdechla)
W zeszlym roku zlapalem cztery krolowe M. rubida:
jedna zjadl mi pies
dwie sprzedalem po 30 zl/szt.
ostatnia zostawilem dla siebie (zyla sobie w najlepsze az pewnego dnia jej sie znudzilo i zdechla)
miałem 3, jedna zdechła z strzykawce (wata, woda) bez potomstwa,
druga w ziemi przykrytej szkłem (oprócz ziemnej kryjówki miała dostępną małą arenę) - bez potomstwa, złapałem z jednym skrzydłem które udało się jej zrzucić po kilku dniach,
trzecia natomiast mi uciekła (a w zasadzie opiekującej się pod moją nieobecność rodzince)
druga w ziemi przykrytej szkłem (oprócz ziemnej kryjówki miała dostępną małą arenę) - bez potomstwa, złapałem z jednym skrzydłem które udało się jej zrzucić po kilku dniach,
trzecia natomiast mi uciekła (a w zasadzie opiekującej się pod moją nieobecność rodzince)
http://www.erepublik.com/en/referrer/Elczikeno - na nudę
- ArkadiuszA
- Posty: 129
- Rejestracja: śr 25 kwie, 2007
- Lokalizacja: Katowice
Ja w tym roku znalazłem jedną .
Aktualnie ma 12 robotnic i całkiem sporą kupkę jaj.
Aktualnie ma 12 robotnic i całkiem sporą kupkę jaj.
Pozdrawiam
AREK
AREK