[Formica cinerea] Szpieg!
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Pod koniec lata 2010 znalazłem 2 królowe żwirowej z myślą o odhodowaniu niewielkiej kolonii i sprezentowaniu znajomym. Królowe znalezione w 2 różnych miejscach, oddalone od siebie o wiele kilometrów(!)
Jakoś los im nie sprzyjał(albo moje ciągłe wyjazdy bardziej) i udało się jednej wyprowadzić 3 robotnice, a drugiej zaledwie 2. Później ciach do lodówki, kilka dni temu wyciągnąłem je.
Umieściłem 2 otwarte probówki na arenie zbójnicy krwistej{f.sanguinea} [która zimy tak dobrze nie przetrwała, ale chyba powoli wraca do życia (~100robo)]-one z gniazda jeszcze w ogóle nie wychodzą, więc na arenie cisza. Arena to przerobione akwarium ~50l.
Nad piaszczystą areną świeci grzejący piasek halogenik, miód też jest, orzeszków brakuje
No i co.
No i jedna z robotnic u tej microKolonii z 3 robotnicami cinerei bardzo chętnie opuszcza probówkę.
Opuszcza i co robi? wchodzi do OBCEJ probówki z kolonią 2robotnicową cinerei i jakby nigdy nic głaszcze czułkami OBCĄ królową. Później wraca do swoich i buzi buzi was też kocham, trofolaksja ze SWOJĄ królową.
Takie spacerki urządza sobie od godziny! Szpieg jeden, jak ona to robi, jest multi zapachowa?
Jakoś los im nie sprzyjał(albo moje ciągłe wyjazdy bardziej) i udało się jednej wyprowadzić 3 robotnice, a drugiej zaledwie 2. Później ciach do lodówki, kilka dni temu wyciągnąłem je.
Umieściłem 2 otwarte probówki na arenie zbójnicy krwistej{f.sanguinea} [która zimy tak dobrze nie przetrwała, ale chyba powoli wraca do życia (~100robo)]-one z gniazda jeszcze w ogóle nie wychodzą, więc na arenie cisza. Arena to przerobione akwarium ~50l.
Nad piaszczystą areną świeci grzejący piasek halogenik, miód też jest, orzeszków brakuje
No i co.
No i jedna z robotnic u tej microKolonii z 3 robotnicami cinerei bardzo chętnie opuszcza probówkę.
Opuszcza i co robi? wchodzi do OBCEJ probówki z kolonią 2robotnicową cinerei i jakby nigdy nic głaszcze czułkami OBCĄ królową. Później wraca do swoich i buzi buzi was też kocham, trofolaksja ze SWOJĄ królową.
Takie spacerki urządza sobie od godziny! Szpieg jeden, jak ona to robi, jest multi zapachowa?
Gór mi mało i trzeba mi więcej...
Nie wiem czy tu chodzi o zapach. Moje male eksperymenty na fusca wykazują ze królowe sie lubią ale robo krolowej ,1, przy próbie adopcji obcej krolowej ,2, wykazują agresywnosc do nowej matki i gnębia ja. Jesli twoja robo lubi obca matkę to ja bym nie myślał ani chwili tylko łączył i cieszył sie ,prawie, super-kolonia
Jeszcze chcesz się ze mną skontaktować napisz mi Prywatną Wiadomość lub zadzwoń/wyślij sms pod 690 067 950.
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Dał bym im sąsiedztwo 2 cm Moze powstać silna kolonia na napady dla zbojnicy...
Jeszcze chcesz się ze mną skontaktować napisz mi Prywatną Wiadomość lub zadzwoń/wyślij sms pod 690 067 950.
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Oo nie tylko nie to!! A ja myślałem, że ono poświeci jeszcze z 6mld lat.
PS: Na pewno żadna kolonia nie rozwinie się w sąsiedztwie zbójnicy.
Nie chce być złym prorokiem ale najważniejszy jest moment w którym obie królowe spotkają się w jednej komorze. Lilith też wydawało się, że adopcja królowej się powiodła niestety po jakimś czasie obca królowa została poszatkowana.arni pisze:Dał bym im sąsiedztwo 2 cm Moze powstać silna kolonia na napady dla zbojnicy...
PS: Na pewno żadna kolonia nie rozwinie się w sąsiedztwie zbójnicy.
MAĆKO
W tej chwili wygląda to tak, że 2 robotnice z tej koloni z trzema robotnicami przeszły do tej koloni z 2 robotnicami i nakazują sobie trofolaksji ze strony OBCYCH robotnic. Tamte niechętnie ale w końcu się zgadzają. Te dwie robotnice odwiedzające nie swoją probówkę aż się trzęsą z wrażeń, biegają dookoła nowej/drugiej? królowej, wchodzą pod nią, i wylizują pancerzyki obcym robotnicom.
Harnaś, one są tam przejściowo, jak zbójnice zaczną wychodzić na arenę, probówki znikną, trafią do innego zbiornika(akwarium). Pokój niestety nie chce się rozszerzyć, a dodatkowe akwarium miejsce zajmuje.
Harnaś, one są tam przejściowo, jak zbójnice zaczną wychodzić na arenę, probówki znikną, trafią do innego zbiornika(akwarium). Pokój niestety nie chce się rozszerzyć, a dodatkowe akwarium miejsce zajmuje.
Gór mi mało i trzeba mi więcej...
A spróbuj połączyć matki a nóż udała by się kolonia poliginiczna
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Kolonie zostały połączone w jedność.
Królowe się czyszczą, mrówki dookoła biegają, też czasem się czyszczą. Z początku widziałem otwarte na szerokość żuwaczki jednej z robotnic na widok dodatkowej królowej w gnieździe, ale teraz ok.
Więc może się uda. W zasadzie tak sobie myślę, że można to przenieść do dzienników hodowlanych...naładują się bakterie to zdjęcia wrzucę
Królowe się czyszczą, mrówki dookoła biegają, też czasem się czyszczą. Z początku widziałem otwarte na szerokość żuwaczki jednej z robotnic na widok dodatkowej królowej w gnieździe, ale teraz ok.
Więc może się uda. W zasadzie tak sobie myślę, że można to przenieść do dzienników hodowlanych...naładują się bakterie to zdjęcia wrzucę
Gór mi mało i trzeba mi więcej...
O proszę gratulacje, pewno podczas zimowania zapachy kolonii osłabły i dało się połączyć Teraz to będzie bum jak królowe zaczną sadzić jajami, to robotnice dostaną zadyszki
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Możesz mi powiedzieć jak się ładuje bakterie?M@teusz pisze:Kolonie zostały połączone w jedność.
Królowe się czyszczą, mrówki dookoła biegają, też czasem się czyszczą. Z początku widziałem otwarte na szerokość żuwaczki jednej z robotnic na widok dodatkowej królowej w gnieździe, ale teraz ok.
Więc może się uda. W zasadzie tak sobie myślę, że można to przenieść do dzienników hodowlanych...naładują się bakterie to zdjęcia wrzucę
Jeszcze chcesz się ze mną skontaktować napisz mi Prywatną Wiadomość lub zadzwoń/wyślij sms pod 690 067 950.
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Ha dobre a jak nie ma witki ani z przodu ani z tylu?
A odnosnie mrówek to nieźle, niech sie trzymają, moze serio cos z tego wyjdzie. Ja narazie łącze 2 królowe ligni-jedna ma jajka a druga 1 robo. Puki co robo akceptuje obie matki a one ja wiec jest ok. Moze chcesz 3 królowa? Cos tam mam na składzie...
A odnosnie mrówek to nieźle, niech sie trzymają, moze serio cos z tego wyjdzie. Ja narazie łącze 2 królowe ligni-jedna ma jajka a druga 1 robo. Puki co robo akceptuje obie matki a one ja wiec jest ok. Moze chcesz 3 królowa? Cos tam mam na składzie...
Jeszcze chcesz się ze mną skontaktować napisz mi Prywatną Wiadomość lub zadzwoń/wyślij sms pod 690 067 950.
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Raczej nie powinno być już rewelacji po połączeniu, więc nie ma co przezywać :P
Wydaje mi się, ze na początku bum'u nie będzie, jedna królowa złozy jajeczka, a jak kolonia będzie dojrzalsza to pewnie obydwie nie będa sobie oszczędzać.
Wydaje mi się, ze na początku bum'u nie będzie, jedna królowa złozy jajeczka, a jak kolonia będzie dojrzalsza to pewnie obydwie nie będa sobie oszczędzać.
Zapraszam na blog o yerba mate: http://www.swiatyerby.pl
godzinę temu widziałem jak jedna z królowych ostro się wyszczerzyła na drugą, chciała ją żuwaczkami za odwłok złapać. skutkowało to przeniesieniem jednej z królowych bliżej wylotu probówki. Teraz siedzą sobie w spokoju, oddalone o 4cm od siebieSott23 pisze:Raczej nie powinno być już rewelacji po połączeniu
Gór mi mało i trzeba mi więcej...
Juz sie raczej nie zagryza, moga sie ewentualnie spinac i dogryzac co jednak moze sie skończyć śmiercią. Dużej agresywności nie powinno byc. Formi to dobry pomysl, byle bys dopasował ilość przestrzeni do wielkości koloni
Jeszcze chcesz się ze mną skontaktować napisz mi Prywatną Wiadomość lub zadzwoń/wyślij sms pod 690 067 950.
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
Na wolne chwile polecam:
http://poke-life.net/rejestracja.php?polec=456623
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Mogą się zagryźć, nawet po dłuższym czasie - albo robotnice to zrobią. Ale bądźmy dobrej myśli
Sprawa w tej chwili wygląda tak że ta bardziej śmiała królowa jest mocniej adorowana przez robotnice, ma większy odwłok. A ta "przegoniona" siedzi trochę dalej. Co jakiś czas podbiega ta śmielsza królowa i obmacuję ją dokładnie czułkami po czym wraca do siebie. W probówce w tej chwili siedzi tylko 2 robotnice, pozostałe zaginęły w akcji, ale raczej powinny wrócić. Siedzą pewnie gdzieś w szyszkach na arenie.
---------------------------------------------------
godz. 20:00
---------------------------------------------------
Pół godziny temu przepędzona królowa poszła w pobliże drugiej królowej. Pod moją nieobecność musiała zostać ostro zaatakowana przez tą drugą królową(robotnice nie wykazywały agresji), gdyż w tej chwili ma sparaliżowane ciało...
Szkoda, niestety nic z tego nie wyszło. Królowe nie zaakceptowały siebie nawzajem, ale robotnice to i owszem.
---------------------------------------------------
godz. 20:00
---------------------------------------------------
Pół godziny temu przepędzona królowa poszła w pobliże drugiej królowej. Pod moją nieobecność musiała zostać ostro zaatakowana przez tą drugą królową(robotnice nie wykazywały agresji), gdyż w tej chwili ma sparaliżowane ciało...
Szkoda, niestety nic z tego nie wyszło. Królowe nie zaakceptowały siebie nawzajem, ale robotnice to i owszem.
Gór mi mało i trzeba mi więcej...
Szkoda ;( chyba jedyny sposób na poligynię to połączyć matki od razu po rójce. Mam tak z Myrmica sp. 5 mamusiek i kupa larw reszta w moim dzienniku.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Zauważ, że mowa o Formica cinerea u której do końca nie wiadomo jakie warunki trzeba spełnić, aby poliginia była możliwa.kamiklo pisze:Szkoda ;( chyba jedyny sposób na poligynię to połączyć matki od razu po rójce. Mam tak z Myrmica sp. 5 mamusiek i kupa larw reszta w moim dzienniku.
Najprawdopodobniej chodzi o sprawy genetyczne.
>> Atlas mrówek online <<
Truteń weteran.
Truteń weteran.
A próbował ktoś łączenia matek tuż po rójce? Przecież istnieje szansa, że złapane matki nie są spokrewnione .
Tylko co do żwirówek nie mam za bardzo doświadczenia co więcej gniazda nigdy nie widziałem xD' [wstyd ]
Tylko co do żwirówek nie mam za bardzo doświadczenia co więcej gniazda nigdy nie widziałem xD' [wstyd ]
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Tak i nawet się to udawało.kamiklo pisze:A próbował ktoś łączenia matek tuż po rójce? Przecież istnieje szansa, że złapane matki nie są spokrewnione .
Tylko co do żwirówek nie mam za bardzo doświadczenia co więcej gniazda nigdy nie widziałem xD' [wstyd ]
Był na antmanii chyba dziennik z poliginiczną kolonią żwirówki.
>> Atlas mrówek online <<
Truteń weteran.
Truteń weteran.