Drugie podejście-prośba o pomoc
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Witam! Dwa lata temu zacząłem się interesować myrmekologią i jak większość nowicjuszy zacząłem od l.niger. Niestety byłem zmuszony oddać ok 300 sztuk kolonie ogródkowi i na tym się moja przygoda zakończyła. Teraz chciałbym zrobić drugie podejście, ale z moim bagażem doświadczeń postanowiłem, że chciałbym zmienić gatunek. Jaki polecacie polski, łatwo dostępny, tani(jestem studentem finansujący się samodzielnie ), większy od l.niger, potrafiący ciąć ofiarę a nie tylko ssać jak nigerki, jednocześnie łatwy w utrzymaniu? Wiem, że wymagam dużo, ale proszę o chociaż gatunek zbliżony do moich wymagań. Z góry dziękuję wszystkim za pomoc. Pozdrawiam
Od siebie polecam wszystkożerne i agresywne zbójnice oraz gmachówki, które bardzo sprawnie tną pokarm (jednak nadal zalecanym jest podawanie pociętego - z muchą sobie poradzą, ale na mączniki nie ma co liczyć).
Zbóje, podobnie jak reszta Formica spp. rozwijają się szybciej niż gmachówki i mają większy apetyt.
Zbóje, podobnie jak reszta Formica spp. rozwijają się szybciej niż gmachówki i mają większy apetyt.
>> Atlas mrówek online <<
Truteń weteran.
Truteń weteran.