planuje na ten rok zrobic kilka formicarium i zrobic takie hodowle:
1. kolonia L.niger, docelowo bedzie to czysta kolonia nigerkow
2. kolonia L.niger, docelowo bedzie to kolonia dla umbratus
3. w jednym formicarium(*) 2 kolonie L.niger, docelowo zostanie jedna kolonia (wyeliminuje druga kolonie)
4. w jednym formicarium(*) kolonia L.niger i M.rubra, wg opisu ze strony http://www.mrowki.info/index.php?go=10&aid=11&typ=arty oba gatunki powinny przezyc na jednym terenie, tyle ze powinno sie wiele dziac na arenie.
(*) formicarium typu kompakt, rozmiarow ok 20x30cm, tyle ze w polowie przedzielone szyba, na poczatku dwa gatunki zyja kazdy na swoim terenie, pozniej usuwana jest szybka przedzielajaca i mrowki maja dostep do terenu sasiada i samego sasiada.
Dodatkowo zastanawiam sie nad pojedynczymi hodowlami flavuska i byc moze innych gatunkow latwych w hodowli - o ile zlapie/dostane/kupie i bede mial czas na porobienie formicariow.
Co sadzicie o takich planach? dobre/zle/trudne/latwe/whatever?