Witajcie,
Sprawa (moderator prosi: opisz dokładnie nie tylko w temacie ale i w treści!) - kupiłem kolonię w/w mrówki - królowa + 21 robotnic. Po około 2 tygodniach królowa zdechła, najpierw wolniej chodziła, przewracała się w pewnym momencie zauważyłem że zdechła.
Co można zrobić w takim przypadku? Kupno nowej królowej? Ile robotnice przeżyją bez królowej?
Pozdrawiam
Camponotus ligniperdus - śmierć królowej
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Zależy od ich wieku. Robotnice bez królowej żyją krócej, ale nie padają ot tak po określonym czasie. Można próbować adopcji za jakiś czas z wykorzystaniem lodówki, ale gwarancji na sukces nikt nie da. Młode robotnice są akceptowane równie łatwo jak same akceptują nową matkę. Zachowania starszych nie da się przewidzieć.srebrny pisze:Witajcie,
Sprawa (moderator prosi: opisz dokładnie nie tylko w temacie ale i w treści!) - kupiłem kolonię w/w mrówki - królowa + 21 robotnic. Po około 2 tygodniach królowa zdechła, najpierw wolniej chodziła, przewracała się w pewnym momencie zauważyłem że zdechła.
Co można zrobić w takim przypadku? Kupno nowej królowej? Ile robotnice przeżyją bez królowej?
Pozdrawiam
Ja próbowałbym adoptować, ale nic na siłę - jeśli będą ataki to usuwać agresywne robotnice i uważałbym na zdrowie królowej. Jest teraz sezon rójek więc są łatwo dostępne.