Mam w domu dwie kolonie l. niger Jedną całkiem sporą chyba kilkaset robotnic i jedną małą z kilkoma robotnicami. Formicaria nie są zbyt szczelne, zdarzały się ucieczki pojedynczych robotnic, kilka biegających lasiuskow tu i tam nie stanowiło problemu - do dziś! Rano kiedy wstałam zobaczyłam ze fosa u małych lasiusów zupełnie wyschła (pewnie przez upały)...a ich gniazdo jest oblegane przez kilkanaście obcych lasiusów!!!!
To było formalne oblężenie!!!! Niedobitki jeszcze się broniły a królowa została zaatakowana przez obce robotnice... Z trudem udało mi się uratować królową i być może jednego obrońcę. Czy królowa przeżyje ma chyba uszkodzoną nóżkę? Czy taki atak to normalne zachowanie dla l.niger, walka o terytorium? Dlaczego wybrały pobratymców mogły zaatakować szykujące się do rójki wścieklice, lub małe smuklice (ich formicaria tez są w pobliżu); albo zając się szukaniem żarcia a nie wojaczką!!! Duża kolonia pochodzi z "odłowu" ich królowa wydaje się ciut mniejsza od zaatakowanej. Czy l. niger są takie wojownicze, być może to jakiś podobny do nich gatunek?
Wojownicze Lasius Niger
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Witam
Jak najbardziej - Lasius niger to wyjątkowo terytorialny i dominacyjny gatunek, albo podporządkuje sobie sąsiadów, albo ich zniszczy - norma
Atakuje w pierwszej kolejności gatunki, bądź kolonie, stanowiące największe zagrożenie, mając gdzieś sąsiadów nie konkurujących o teren czy pożywienie.
Wiele zależy od siły danej kolonii, małe gniazda z regóły nie wojują, ale gdy tylko poczują się wystarczająco pewnie - wymiotą z sąsiedztwa każdą inną mrówkę o porównywalnych gabarytach.
Uszkodzona nóżka nie jest wielkim problemem, jeżeli tylko nie doznała ta biedaczka innych obrażeń - przeżyje i dzięki tej jednej robotnicy, powinna odbudować kolonię
Różnice w wielkości królowych (tułowia a nie odwłoku), mogą rzeczywiście wskazywać na dwa różne gatunki z grupy L.niger - niestety na odległość nie oznaczę Fajnie by było, gdybyś kupiła sobie klucz do oznaczania mrówek
Hmm... nieszczelne formicarium ?? - trzeba by uszczelnić... w swoich formicariach stosuję silikonowe uszczelki, nie wiem o jakim typie mówisz, jednak silikon jest dosyć uniwersalny do takich celów
Jak najbardziej - Lasius niger to wyjątkowo terytorialny i dominacyjny gatunek, albo podporządkuje sobie sąsiadów, albo ich zniszczy - norma
Atakuje w pierwszej kolejności gatunki, bądź kolonie, stanowiące największe zagrożenie, mając gdzieś sąsiadów nie konkurujących o teren czy pożywienie.
Wiele zależy od siły danej kolonii, małe gniazda z regóły nie wojują, ale gdy tylko poczują się wystarczająco pewnie - wymiotą z sąsiedztwa każdą inną mrówkę o porównywalnych gabarytach.
Uszkodzona nóżka nie jest wielkim problemem, jeżeli tylko nie doznała ta biedaczka innych obrażeń - przeżyje i dzięki tej jednej robotnicy, powinna odbudować kolonię
Różnice w wielkości królowych (tułowia a nie odwłoku), mogą rzeczywiście wskazywać na dwa różne gatunki z grupy L.niger - niestety na odległość nie oznaczę Fajnie by było, gdybyś kupiła sobie klucz do oznaczania mrówek
Hmm... nieszczelne formicarium ?? - trzeba by uszczelnić... w swoich formicariach stosuję silikonowe uszczelki, nie wiem o jakim typie mówisz, jednak silikon jest dosyć uniwersalny do takich celów
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]