Witam.
Ostatnio w moim ogrodzie podniosłem kamień pod którym od kilku lat ma gniazdo L.niger. Nagle zobaczyłem że właścicielki gniazda prowadzą walkę z L.flavus. Wydało mi się to dziwne ponieważ nigdy nie było tam gniazda tego gatunku. Dzisiaj kiedy do nich zajrzałem były już trupy ale jeszcze czyba ze 2 robotnice żyły (udało im się przeżyć tydzień albo to nowe sztuki). Myślałem że to odosobniony przypadek ale dzisiaj około kilometr od mojego domu pod kamieniem zauważyłem takom samom sytuację.
Czy ktoś może to wytłumaczyć? Z góry dzięki.
Dziwne zjawisko w gnieździe L.niger.
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Popraw błędy nawet darmowy google docs ogarnie robotęAntsForever pisze: ↑wt 16 kwie, 2019 Witam.
Ostatnio w moim ogrodzie podniosłem kamień pod którym od kilku lat ma gniazdo L.niger. Nagle zobaczyłem, że właścicielki gniazda prowadzą walkę z L.flavus. Wydało mi się to dziwne, ponieważ nigdy nie było tam gniazda tego gatunku. Dzisiaj kiedy do nich zajrzałem były już trupy, ale jeszcze czyba ze 2 robotnice żyły (udało im się przeżyć tydzień albo to nowe sztuki). Myślałem, że to odosobniony przypadek, ale dzisiaj około kilometr od mojego domu pod kamieniem zauważyłem takom samom sytuację.
Czy ktoś może to wytłumaczyć? Z góry dzięki.
Pierwszy scenariusz to zbyt bliskie sąsiedztwo. Obstawiam że L. flavus były tam pierwsze - też się dowiedziałem po 4 latach że mam taki gatunek na swoim podwórku ;D
Nigerki kopały kopały, aż się dokopały do gniazda flavus i może dlatego doszło do wojny to jedna z moich hipotez .
Przepraszam za świąteczną pisankę w twoim poście