prośba o radę odnośnie L.Niger

To jest forum o mrówkach występujących w Polsce

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

equisetum
Posty: 2
Rejestracja: wt 16 kwie, 2019

wt 16 kwie, 2019

W zeszłym roku wiosną rozpocząłem swoją pierwszą hodowlę mrówek. Jako, że dopiero się uczyłem tematu, to padło na rodzimą L.Niger. Przez ten rok hodowli z Królowej + 20 robotnic zrobiło się obecnie grubo ponad 1000 robotnic (a obstawiam, że bliżej 2000) a instalacja która zaczynała z formikarium typu LUBI z antcenter, obecnie składa się z dużego (ręcznie robionego) gniazda z gazobetonu, formikarium Lubi zasypane ziemią służy jako drugie gniazdo i do tego arena 40x40x15 cm. Mrówki nie mieszczą się już nawet w tej instalacji. Mam problem z dawaniem miodu czy innych pokarmów bo tak się roją, że nie jestem w stanie chwili poświęcić nawet na podstawowe rzeczy. Wyjścia mam dwa - pierwsze to zamówienie akwarium ~200 litrów i przeprowadzenie wszystkich mrówek do środka, co przy tempie rozwoju jakie mają moje mrówki starczy może na rok-dwa (o kosztach nie wspominając), albo wypuścić mrówki na wolność a konkretnie na moją działkę, gdzie je jeszcze przez jakiś czas będę mógł podkarmić aż się nie zadomowią. Przyznam, że jestem dużo bliżej tej drugiej opcji. Jako, że mam już całkiem fajną instalację, hodowlę mącznika i spora wiedzę w temacie mrówek, nie chciałbym tej przygody kończyć. Dlatego też chciałbym zapytać, czy ktoś może polecić gatunek, który potrzebuje dużo więcej czasu na tak masowe zwiększenie liczebności. Wolałbym rodzimy (żeby w razie konieczności móc mrówki uwolnić), ale jeśli da się zdobyć tropikalne to też wchodzą w grę. Czytam nie raz jakies blogi ludzi, gdzie pokazują kolonie L.Niger po kilku latach, i zadaję sobie pytanie "jakim cudem po takim okresie tych mrówek jest tak mało?" Ludzie ich nie karmią czy co? Ja po 4 latach przypuszczam, że bym dobijał do 10 000 robotnic... Pozdrawiam wszystkich.
AntsForever
Posty: 220
Rejestracja: wt 16 kwie, 2019

wt 16 kwie, 2019

Witam.

Ja z wolno dorastających polskich gatunków polecam jakieś Camponotus.
Obecnie mają rójke Camponotus fallax ale jeżeli na razie chodowałeś tylko Lsius niger to polecam zdobyć jeszcze trochę doświadczenia. Mam nadzieję że pomogłem. :D
equisetum
Posty: 2
Rejestracja: wt 16 kwie, 2019

wt 16 kwie, 2019

Żeby hodować Camponotus, musiałbym całą obecną infrastrukturę wyrzucić i tworzyć od nowa bazując na pniu drzewa, dodatkowo musiałbym zamontowac odpowiednie oświetlenie i niestety uważam, że do hodowli tego gatunku nie nadaję się formikarium całkowicie przykryte ze względu na zagrożenie słabą wentylacją i grzybami a żona mi na to nie pozwoli ;) Fluon choć bardzo skuteczny, bywa zawodny w starciu z konsekwencją i sprytem mrówek. Tak więc te mrówki z żalem, ale odrzucam. Chciałbym wykorzystać te gniazda i areny które już mam, ewentualnie coś dorzucić lub zmodyfikować.
Awatar użytkownika
srebrny
Posty: 1191
Rejestracja: śr 16 lip, 2014
Kontakt:

sob 20 kwie, 2019

equisetum pisze: wt 16 kwie, 2019 Żeby hodować Camponotus, musiałbym całą obecną infrastrukturę wyrzucić i tworzyć od nowa bazując na pniu drzewa, dodatkowo musiałbym zamontowac odpowiednie oświetlenie i niestety uważam, że do hodowli tego gatunku nie nadaję się formikarium całkowicie przykryte ze względu na zagrożenie słabą wentylacją i grzybami a żona mi na to nie pozwoli ;) Fluon choć bardzo skuteczny, bywa zawodny w starciu z konsekwencją i sprytem mrówek. Tak więc te mrówki z żalem, ale odrzucam. Chciałbym wykorzystać te gniazda i areny które już mam, ewentualnie coś dorzucić lub zmodyfikować.
Siema :)

Możemy poradzić coś w tym temacie - istnieje kilka możliwości "ulepszeń" gniazda dla mrówek :) Nawet jedno wpadło mi do głowy.

Podeślij zdjęcia w temacie obecnej instalacji / film z youtuba był by mega :)

Pytanie czy przykrycie z wentylacją nie dało by rady?

Obecne gniazdo jest z gazobetonu? Więc też powinno dać radę
ODPOWIEDZ