Cześć.
Mam pytanie. Ostatnio podczas przeglądania mrówczego yt znalazłem informację żeby nie zimować larw. Ja nigdy nie zwracałem na to uwagi a teraz mnie to zaintrygowało. O co z tym chodzi?
Zimowanie larw.
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
- slodkie_ciacho
- Posty: 1495
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Witam.
Z tego co mi wiadomo to nie zimuje się jaj oraz poczwarek, larwy dają radę Zdarza się że nie rozwijają się dalej bez przezimowania. Ostatnio się dowiedziałem że Formica nie hibernują z larwami.
Pozdrawiam
Z tego co mi wiadomo to nie zimuje się jaj oraz poczwarek, larwy dają radę Zdarza się że nie rozwijają się dalej bez przezimowania. Ostatnio się dowiedziałem że Formica nie hibernują z larwami.
Pozdrawiam
Larwy można, zwykle im to w niczym nie szkodzi. Nie zimujemy jajek i poczwarek.
Więcej np tutaj: viewtopic.php?t=506
Więcej np tutaj: viewtopic.php?t=506
No własnie nie zawsze.Tak trochę uogólniając i upraszczając.
Np. Formica generalnie przed zimą przestają się nieść. Wychowują to co mają i czekają. Są same dorosłe osobniki. Po zimowaniu zaczynają się nieść na nowo.
Inne np. w którymś momencie przestają nieść jaja i karmić larwy. Larwy nie przeobrażają się w poczwarki. Dochodzi do takiego momentu że są tylko larwy i długo się nic nie dzieje.
Wtedy albo na zimowanie, albo na przeczekanie.
Np. Formica generalnie przed zimą przestają się nieść. Wychowują to co mają i czekają. Są same dorosłe osobniki. Po zimowaniu zaczynają się nieść na nowo.
Inne np. w którymś momencie przestają nieść jaja i karmić larwy. Larwy nie przeobrażają się w poczwarki. Dochodzi do takiego momentu że są tylko larwy i długo się nic nie dzieje.
Wtedy albo na zimowanie, albo na przeczekanie.