Witam.
Posiadam hodowle camponotus ligniperda (Q + ok 30 robotnic). Dzisiaj znalazłem na arenie w rogach około 14 martwych mrówek. Wcześniej ich nie widziałem, ale dzisiaj sprzątałem arenę i patrzę a tu tyle trupków.
Co może być przyczyną tak dużej ilości martwych mrówek? Pokarm (karaczany i miód) i wodę dostają regularnie. Gniazdo mają drewniane.
No i czy to normalne, że przy tak małej kolonii po arenie cały czas biega około 10 robotnic?
Proszę o pomoc doświadczonych kolegów
Masowa śmierć camponotus ligniperda
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Witam
Miałem kiedyś taki sam przypadek z Lasius niger. Po kilku dniach, z dwudziestu robotnic zrobiło się pięć. Na szczęście, mrówki już nie zdychają.
Widzę trzy opcje:
1.Choroba
2.Stres po przeprowadzce
3.Naturalna śmierć robotnic(najmniejsza szansa)
Proponuję przeprowadzić je do próbówki.
Miałem kiedyś taki sam przypadek z Lasius niger. Po kilku dniach, z dwudziestu robotnic zrobiło się pięć. Na szczęście, mrówki już nie zdychają.
Widzę trzy opcje:
1.Choroba
2.Stres po przeprowadzce
3.Naturalna śmierć robotnic(najmniejsza szansa)
Proponuję przeprowadzić je do próbówki.
Kolonie:
Lasius niger
Lasius sp.
Byłe kolonie:
Lasius fulignosus
Formica sp.
Lasius niger
Lasius sp.
Byłe kolonie:
Lasius fulignosus
Formica sp.
Cześć
U mnie zawsze, gdy jakaś robotnica "biega" na arenie, umiera po niedługim czasie.
U tego gatunku często występują stagnacje (królowa nie składa jaj, potomstwo się nie rozwija). Mrówek przybywa, ale wszystkie naraz, a ponieważ żyją przez podobną ilość czasu, umierają o podobnej porze.
Oczywiście mogło wydarzyć się coś złego (np. choroba lub pasożyty, na które Camponotusy są wyjątkowo podatne), ale skoro już teraz nikt nie umiera, wszystko powinno być w porządku.
Hodowla tego gatunku jest trudna .
- ADAMKROL12
- Posty: 75
- Rejestracja: pn 01 lut, 2021