Lasius flavus ;/
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Zeszłego już roku w sierpniu złapałem królowa Lasius flavus ;p złożyła jajka wylęgło się 1 pokolenie ( 4 robotnice) po dwóch miesiącach drugie ( 9 robotnic) po kolejnym tygodniu były już pierwsze larwy 3 pokolenia ... no i właśnie kolonia straciła jakby entuzjazm do działania, robotnice nie wychodzą po pokarm ( 2-3 zdechły z niewiadomych przyczyn) i siedzą sobie przy larwach od 2 miesięcy ( larwy się nie przepoczwarzyły i chyba nie zamierzają ;/) właściwie to tylko królową obchodzi co sie dzieje w gnieździe (kiedy podaje im pokarm i wode) a robotnice sobie na to "leją". Temperature mają pokojową i myśle że dla tego gatunku to wystarczająca... nie wiem co robić pomóżcie ;p
Ten sam problem miałem... Tydzień spędziły w lodówce obok jajec i wróciło do normy wszystko. Teraz mam kupe "jajków", larw i trzy robo (pierwsze pokolenie). Dodam, że to kolonia poliginiczna z dwoma matkami.
rzepa żepa ziepa ziepa
Nie będziesz musiał Możesz nawet zimować je w lipcu
Podajesz im pokarm białkowy?
Pozdrawiam!
Podajesz im pokarm białkowy?
Pozdrawiam!
Daje daje ale i tak nie tykają ;p Mam stopniowo je zacząć zimować czy odrazu pod 5 stopni ?
@ a skoro już napisałem tutaj to wiem że ty Mrówkolew hodujesz Flavusy powiedz mi czy kiedy gniazdo nabierze już kształtów ( znaczy 100 robotnic ++) to wbrew temu że jest to gatunek podziemny będą wypuszczać zwiady poza gniazdo ?
@ a skoro już napisałem tutaj to wiem że ty Mrówkolew hodujesz Flavusy powiedz mi czy kiedy gniazdo nabierze już kształtów ( znaczy 100 robotnic ++) to wbrew temu że jest to gatunek podziemny będą wypuszczać zwiady poza gniazdo ?
Na początku zaprzstan dogrzewać i w przeciagu tygodnai (tempo ekspresu) lub dwóch (normalne tempo) stawaij je w coraz chłodniejsze miejsce aż w końcu do lodówki.
Pokarm białkowy to najlepiej dla nich bedzie, jeśli podasz im roztartą watróbke z miodem (przepis na mrówki.info).
Pokarm białkowy to najlepiej dla nich bedzie, jeśli podasz im roztartą watróbke z miodem (przepis na mrówki.info).
rzepa żepa ziepa ziepa
Na pewno jednak nie tak obficie jak gatunki typu Lasius niger. W naturze ten gatunek hoduje mszyce korzeniowe, a ty takich im raczej nie zapewnisz więc pokarmu będą szukały na arenie.Rads0n pisze:@ a skoro już napisałem tutaj to wiem że ty Mrówkolew hodujesz Flavusy powiedz mi czy kiedy gniazdo nabierze już kształtów ( znaczy 100 robotnic ++) to wbrew temu że jest to gatunek podziemny będą wypuszczać zwiady poza gniazdo ?
Pozdrawiam!
Wilgotność:
Czy mają "właściwą" wilgotność w gnieździe? Mokro, sucho?
Musisz uważnie przyjrzeć się i ocenić.
Jeśli nawilżasz wacik znajdujący się z dala od gniazda,
a mrówki wychodzą, to może jest za sucho?
Jedzenie:
To, że nie widzisz jak pobierają nie oznacza "głodówki".
Nie obserwujesz ich przecież 24h na dobę.
Obserwacja wielkości odwłoka może powiedzieć więcej.
Podawaj im porcje wielkości mniejszej od główki szpilki.
Pozwoli to zaobserwować czy rzeczywiście nie pobierają pokarmu.
Wymieniaj pokarm codziennie na nowy.
Miód po jakimś czasie fermentuje po rozcieńczeniu wodą.
Miód z żółtkiem tym bardziej.
Budowa formikarium:
"3zł" to badziewie - więcej kłopotów niż "oszczędności".
Jak jest zbudowana część gniazdowa?
Może mają tam za dużo przestrzeni i jest zbyt przewiewnie?
Mój sposób na sprawdzenie tego:
Dosyp obok wejścia trochę drobnych wiórów korka (nie pył
po szlifowaniu korka papierem ściernym ale okruchy około
1/2 - 1/5 wielkości mrówki).
Moim flaviuskom dosypałem trochę starego drewna,
które Lasius brunneus (obserwowany w naturze)
wynosił poza swoje gniazdo. Flaviusy wykorzystały to
do zabudowy wejścia. Przekonałem się przy tym, że
są dużo aktywniejsze niż sądziłem do tej pory.
Czy mają "właściwą" wilgotność w gnieździe? Mokro, sucho?
Musisz uważnie przyjrzeć się i ocenić.
Jeśli nawilżasz wacik znajdujący się z dala od gniazda,
a mrówki wychodzą, to może jest za sucho?
Jedzenie:
To, że nie widzisz jak pobierają nie oznacza "głodówki".
Nie obserwujesz ich przecież 24h na dobę.
Obserwacja wielkości odwłoka może powiedzieć więcej.
Podawaj im porcje wielkości mniejszej od główki szpilki.
Pozwoli to zaobserwować czy rzeczywiście nie pobierają pokarmu.
Wymieniaj pokarm codziennie na nowy.
Miód po jakimś czasie fermentuje po rozcieńczeniu wodą.
Miód z żółtkiem tym bardziej.
Budowa formikarium:
"3zł" to badziewie - więcej kłopotów niż "oszczędności".
Jak jest zbudowana część gniazdowa?
Może mają tam za dużo przestrzeni i jest zbyt przewiewnie?
Mój sposób na sprawdzenie tego:
Dosyp obok wejścia trochę drobnych wiórów korka (nie pył
po szlifowaniu korka papierem ściernym ale okruchy około
1/2 - 1/5 wielkości mrówki).
Moim flaviuskom dosypałem trochę starego drewna,
które Lasius brunneus (obserwowany w naturze)
wynosił poza swoje gniazdo. Flaviusy wykorzystały to
do zabudowy wejścia. Przekonałem się przy tym, że
są dużo aktywniejsze niż sądziłem do tej pory.
http://formicopedia.org
Przy życiu została jedynie jedna robotnica i królowa przy czym ta druga jest w bardzo dobrej formie. W gnieździe mają bardzo wilgotno bo mieszkają na waciku który nawadniam i do tego przeprowadziły się w stronę dziurki do nawadniania więc lubią jak jest mokro. Dałem im bardzo mało jedzenia tzn jak sam mówiłeś tyle co główka od szpilki i nic nie ubyło ;/. Wsypałem pełno okruchów od korka i jak leżały tak leżą ...
Nie wiem tylko gn umie coś poradzić ? moglibyście coś napisać bo moja kolonia została zdziesiątkowana a ja nie mam pojęcia czemu.Wszystkie warunki które powinienem spełnić żeby przeżyły i rozwinęły się w wielotysięczną megakolonie zostały spełnione...
Polecam w tym wypadku przeglądnięcie www.formicopedia.pl a w szczególności TEGO ARYTKUŁU.
Miałam kiedyś kolonię w formi z kawałkiem kory... w korze coś było białego jak wata (b.małę).. zrobiły się z tego robale... tyyyysiące.. małych białych i jeżdżących mniejszych od główki szpilki. Po paru dnaich, moja jedyna larwa zaczęłą żółknąć.. i leżałą tak ze 2 m-ce...
Może masz coś podobnego?? nie znam się zbytnio na "odziaływaniu" tego... mhrrrr... "g" z moimi byłymi mrówkami...ale wiem, że niebyło najlepsze, bo mrówki mi zaczęły również zdychać.. a z padłych mrówek... wyłaziły nowe mikro potwory... !! płakać mi się chce!!! ..
Sprawdź pod lupą...
Może masz coś podobnego?? nie znam się zbytnio na "odziaływaniu" tego... mhrrrr... "g" z moimi byłymi mrówkami...ale wiem, że niebyło najlepsze, bo mrówki mi zaczęły również zdychać.. a z padłych mrówek... wyłaziły nowe mikro potwory... !! płakać mi się chce!!! ..
Sprawdź pod lupą...
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Teraz o poczwarki może być trochę trudno. Możesz spróbować przeprowadzić adopcję ze złapanymi robotnicami. W przypadku flavusa udało mi się już to dwukrotnie.
>> www.antmania.pl <<
Skarbnica wiedzy o mrówkach. *ZAPRASZAM*
Skarbnica wiedzy o mrówkach. *ZAPRASZAM*
Ja mam osieroconą małą kolonię L. flavus, poczwarki chyba też jakieś są . Ryzyko adopcji w takim wypadku jest dużo mniejsze, niż z robotnicami z „łapanki”.
Jeśli jesteś zainteresowany - kontakt na priv.
Jeśli jesteś zainteresowany - kontakt na priv.
Messor sp., C. ligniperda, F. sanguinea, F. fusca, L. flavus, L. niger, Myrmica sp., T. caespitum, łączona: M. rubra + L. niger.