Myrmica SP. Z wieloma królowymi

To jest forum o mrówkach występujących w Polsce

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

asollo
Posty: 2
Rejestracja: ndz 16 sty, 2022

ndz 16 sty, 2022

Dzień dobry, mam pytanie w tym roku chciał bym złapać i wyhodować kolonie mrówek myrmica SP. Składającą się z przynajmniej dwóch królowych. Czy ktoś mógł by mi opowiedzieć jak stworzyć kolonię tych mrówek złożoną z min. dwóch królowych? Czy po prostu dorzucamy czy jakieś sztuczki z lodówką.
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

ndz 16 sty, 2022

Witam.
Przede wszystkim muszą to być te same gatunki, a do rozpoznania Myrmica potrzebny jest mikroskop.
Dwa lata temu łaziły w tym samym miejscu chodnika dwie królowe Myrmica stąd moje podejrzenie że są z jednego gniazda, miały jeszcze skrzydła, jednak nie odlatywały, zwyczajnie włożyłem je do jednej strzykawki i nie było agresji. Niestety jednak nie były zaplemnione bo potomstwa się nie doczekałem. Tak samo postąpiłem z Formica fusca i S. fugax (te wszystkie królowe już były bez skrzydeł). Formica normalnie ruszyły, fugax zaczęły walczyć po tym jak pojawiły się pierwsze jaja.
W przypadku zakupu dwóch różnych kolonii z potomstwem to chyba zostaje tylko lodówka choć pewnie i to może się nie powieść. Niestety nie wiem czy niektóre samotne królowe po połączeniu należy przezimować (bo fugax też są niby poliginiczne, a mimo to pojawiła się agresja).
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ADAMKROL12
Posty: 75
Rejestracja: pn 01 lut, 2021

pn 17 sty, 2022

Wątpię, żeby te królowe nie złożyły jajek, tylko dlatego, bo nie były zaplemnione. Myrmica są często problematyczne, może trafiłeś na wyjątkowo ferelne królowe.
Sadam
asollo
Posty: 2
Rejestracja: ndz 16 sty, 2022

pn 17 sty, 2022

slodkie_ciacho pisze: ndz 16 sty, 2022 Witam.
Przede wszystkim muszą to być te same gatunki, a do rozpoznania Myrmica potrzebny jest mikroskop.
Dwa lata temu łaziły w tym samym miejscu chodnika dwie królowe Myrmica stąd moje podejrzenie że są z jednego gniazda, miały jeszcze skrzydła, jednak nie odlatywały, zwyczajnie włożyłem je do jednej strzykawki i nie było agresji. Niestety jednak nie były zaplemnione bo potomstwa się nie doczekałem. Tak samo postąpiłem z Formica fusca i S. fugax (te wszystkie królowe już były bez skrzydeł). Formica normalnie ruszyły, fugax zaczęły walczyć po tym jak pojawiły się pierwsze jaja.
W przypadku zakupu dwóch różnych kolonii z potomstwem to chyba zostaje tylko lodówka choć pewnie i to może się nie powieść. Niestety nie wiem czy niektóre samotne królowe po połączeniu należy przezimować (bo fugax też są niby poliginiczne, a mimo to pojawiła się agresja).
Pozdrawiam
Czyli jak porównamy pod mikroskopem i są identyczne to można łączyć tak po prostu do próbówki? Ewentualnie sztuczka z lodówką
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

wt 18 sty, 2022

asollo pisze: pn 17 sty, 2022 Czyli jak porównamy pod mikroskopem i są identyczne to można łączyć tak po prostu do próbówki?
Nie wiem, miałem na myśli z jednego gniazda.
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

śr 19 sty, 2022

Najłatwiej było by jak byś znalazł gniazdo i odłowił sobie 2 królowe z np. 10 robotnicami.
Niby łatwe a może i trudne do zrobienia :)
Jednak nie jestem pewny czy obie królowe w takiej sytuacji składały by jajeczka.
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Awatar użytkownika
ADAMKROL12
Posty: 75
Rejestracja: pn 01 lut, 2021

śr 19 sty, 2022

Lepiej już nie odławiać kolonii a obserwować je w naturze :v Królowe Myrmica żyją około 3 lata, więc taka odłowiona może paść w każdej chwili. W te wakacje może będę eksperymentował nad tymi mrówkami, chciałbym sprawdzić na ile da się przeprowadzić skutecznie sztuczne rójki w pojemniku itp. Generalnie jedynym rozwiązaniem wydaje się mieć zidentyfikowaną kolonię, oraz kolonię tego samego gatunku w naturze, odławiać kilka form płciowych w terminie rójek po czym przeprowadzić taką rójkę w pojemniku... Oczywiście królowe które zostaną znalezione we wakacje w ten sam dzień być może są jednego gatunku, lecz o to też może być ciężko bo ponoć dużo królowych wraca do rodzimych gniazd.
Sadam
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

pt 21 sty, 2022

ADAMKROL12 pisze: śr 19 sty, 2022 Lepiej już nie odławiać kolonii a obserwować je w naturze :v Królowe Myrmica żyją około 3 lata, więc taka odłowiona może paść w każdej chwili. W te wakacje może będę eksperymentował nad tymi mrówkami, chciałbym sprawdzić na ile da się przeprowadzić skutecznie sztuczne rójki w pojemniku itp. Generalnie jedynym rozwiązaniem wydaje się mieć zidentyfikowaną kolonię, oraz kolonię tego samego gatunku w naturze, odławiać kilka form płciowych w terminie rójek po czym przeprowadzić taką rójkę w pojemniku... Oczywiście królowe które zostaną znalezione we wakacje w ten sam dzień być może są jednego gatunku, lecz o to też może być ciężko bo ponoć dużo królowych wraca do rodzimych gniazd.
Jeśli chcesz mieć pewność że 2 królowe są tego samego gatunku, to jedynie podebranie z 1 gniazda da ci taką.
Ja znałem lokację jednej kolonii pod pewną deską, praktycznie po rójce mogłem odłowić kilka królowych i kolonia nie była by na tym stratna.
Wydaje mi się także, że wszystko zależy czy kolonia ma rójkę na wiosnę czy jesień. Te królowe z wiosny raczej zakładają swoje kolonie natomiast te z jesieni wracają do gniazd.
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Awatar użytkownika
ADAMKROL12
Posty: 75
Rejestracja: pn 01 lut, 2021

pn 24 sty, 2022

Wystarczy zidentyfikować robotnice, wtedy będzie wiadomo ;)
Sadam
ODPOWIEDZ