Strona 1 z 1

Modraszki

: ndz 10 cze, 2007
autor: gn
W gnieździe wścieklic jeszcze nie spotkałem larw modraszków ale wczoraj obserwowałem modraszka składającego jajka w kwiatostanie.

Widujecie u siebie modraszki?

http://www.salamandra.org.pl/magazyn/b16a09.html

Re: Modraszki

: ndz 10 cze, 2007
autor: dzika_mrowka
zaskoczyło mnie 1 zdanie w tym artykule:

"Jej dodatkowym atutem jest zdolność wydawania dźwięków przypominających "mowę" mrówczego potomstwa."

mrówki wydaja dźwięki inne niż stukanie odwłokiem?

no a wydawanie dzwiekow przez larwy to pierwsze slysze...[/url]

Re: Modraszki

: ndz 10 cze, 2007
autor: Albert
Na podmoklej polanie przed domem (w jedlni) lataja ariony i telejusy :D

Re: Modraszki

: ndz 10 cze, 2007
autor: gn
dzika_mrowka pisze:zdolność wydawania dźwięków
Ja się temu nie dziwię. Dżwięki można pojmować dość szeroko, nagrywać nie tylko to co słyszalne. Skrobanie, szuranie, tupanie, postukiwanie.. Miałem kiedyś larwę Hylotrupes bajulus (dokładnie tą której zdjęcie jest na wikipedii) - była tak głośna, że słychać ją było z innego pokoju - skrobała w drewnie. :-)

Chcesz posłuchać larw? Nie ma problemu. Metodą trzech słów na google znajdziesz przykłady: sound larvae ants
http://www.ars.usda.gov/pandp/docs.htm?docid=10919

Re: Modraszki

: ndz 10 cze, 2007
autor: __voodoo__
mam pytanko: wścieklica zwyczajna (tak jak to pisze na linku, który podałeś), to jaki to gatunek dokładnie ?? myrmica rubra ??

Re: Modraszki

: ndz 10 cze, 2007
autor: MAck
__voodoo__ pisze:wścieklica zwyczajna (tak jak to pisze na linku, który podałeś), to jaki to gatunek dokładnie ?? myrmica rubra ??
zgadza się ;) http://formicopedia.pl/index.php/Myrmica_rubra

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Radek. P.
A ja dzis znalazłem w formicarium Formica rufa (?) w każdym razie mrówek leśnych taka gąsienicę. Złapałem kilka dni temu kilka młodych królowych, oraz wzialem fragment mrowiska wraz z około setką poczwarek. Już mi sie z tego wykluło kilkanaście robotnic i powoli zaczynają wyręczać królowe w opiece nad resztą poczwarek. W każdym razie wśród tych poczwarek trafiła mi sie też jedna taka gąsienica. Raczej wątpię by wykluł mi się z tego motyl, ale nie będę jej usuwać. W tej chwili leży gdzieś na stosie poczwarek, które królowe zniosły w jeden z rogów areny (jeszcze nie znalazły wejścia do komór w korku) więc chyba sie nią jakoś zajmują.

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Miniu
Radek. P. pisze:wzialem fragment mrowiska wraz z około setką poczwarek.
Jak można ot sobie wziąść fragment mrowiska??? :evil:
Przecież ty im dom zabrales :non:

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Radek. P.
No wiem, trochę zniszczeń było. Ale juz kiedyś próbowałem zakładać mrowisko Formic samymi królowymi i to była totalna klapa. A z poczwarkami jakoś wychodziło. Zresztą tamta kolonia była olbrzymia a ja wzialem tylko objętość słoika po drzemie. A potem przygładziłem trochę tą dziurę. Założę się że już naprawiły straty.

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Jeremi
A czytał ty kiedyś, że te mrówy to pod ścisłą ochroną są( chodzi mi o to, że mrowisko byś mógł zostawić w spokoju)? A poza tym wymagają trochę wiedzy... np. że one zakładają kolonie na drodze czasowego pasożytnictwa.

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Radek. P.
Wiem że zakładają kolonie na drodze czasowego pasożytnictwa, ale czegoś takiego nie umiałbym odtworzyć w formikarium.

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Miniu
Troche mi brak słów :evil: .Jeżeli wiesz że niezapewnisz im warunków takich jak w środowisku to wybierz inny gatunek mrówek jest ich w polsce naprawde sporo :) ,a ty musisz wybrać akurat ten. :evil: :evil: :evil:

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Zordon
Radek. P. pisze:czegoś takiego nie umiałbym odtworzyć w formikarium.
Jak się czegoś nie umie to się za to nie należy brać, tym bardziej, że nie można niszczyć gniazd! :prisoner: Są inne ciekawe mrówki. na przykład: prządki, żniwiarki. :)

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Radek. P.
OK, sorry, wiem, że źle zrobiłem, jednak jak mówiłem starałem się wyrządzić mrowisku jak najmniej strat (np. z powrotem przysypałem dziurę, którą wykopałem, pozostało im jedynie trochę uporządkować te patyki). Nie zniszczyłem go tylko lekko uszkodziłem. Patrząc na tempo budowy w formikarium naprawiły szkody w kilka dni.

A jeśli chodzi o żniwiarki to je też bardzo chciałbym mieć, jednak ze względu na cenę wolę poczekać aż będę bardziej doświadczony z tymi mrówkami...

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Albert
Nie martw sie :wink: Goscie troche po tobie pojada ale wiedz że gdybym powiedział "kto jest bez winy" to by nikt nie podniósł ręki. Kolnie z natury wyłapałó z 90% forumowiczów a juz pewny możesz być tego, gdy ktos ostentacyjnie zarzeka sie że "to jest be i wogóle" . To tak jak z onanizmem :twisted:

Zeby nie było, ja nie pochwalam tego. Raczej jest mi to obojetne. Pozatym rufa jako tako nie jest pod ochroną. Chronione są tylko nasypy sciólkowe nad ich gnizdami i to tylko w lesie. Z tego co sie dowiedziąłem to prawo nie zabrania pobierania mrówek spod kopca tylko w sytuacji gdy kopiec nie zosatnie naruszony <podkop lub gdy kopiec jest na szczycie skarpy a ty grzebiesz w klifie>. Luka prawna :roll:

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Mrówkolew
Radek został słusznie ochrzaniony, przez innych użytkowników! Bycie obojętnym w takiej kwestii jest najgorszą opcją. Nie można przesadzać i wyolbrzymiać pewnych spraw, ale obojętnym też być nie można.
Ten temat odwiedzi jeszcze pewnie wielu nowicjuszy i co wtedy? Będę myśleć, że bez karnie można niszczyć mrowiska i spotykać się z aprobatą, albo obojętnością innych hodowców?
To, że Radek zaczął sie tłumaczyć i przeprasza, to bardzo dobry znak. Oznacza to, że już nigdy więcej tak nie będzie robił.
Tłumacząć stara uratować swój autorytet, który tak na prawdę nie uległ żadnej zmianie.
Albert natomiast zaczyna go usprawiedliwiać i pisać, że jest mu to obojętne i że wszyscy tak robią. Jaki to przykład dla innych.
Także Albert - WSTYDŹ SIĘ!*

* To takie lekkie nawiązanie do tego onanizmu ;)

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Miniu
Ja niechciałem cię ''zjechać'' :galopem: tylko poprostu niepopieram podp...mrowiska.Są inne sposoby podbierania mrówek coprawda jeżeli chciałeś mieć formikarium
Radek. P. pisze:wraz z około setką poczwarek
To miałeś dwa wyjścia:

1 sposób: zaopatrzyć się w zapłodnione królowe które wiadomo co będą robiły
2 sposób:Zawalić kawał mrowiska z poczwarkami(o tym chyba coś wiesz :zlosc: )

Skoro wiesz co zrobiłeś źle to luz :cap:

Re: Modraszki

: pt 06 lip, 2007
autor: Ghandi
jakoś wydaje mi się że arty na portalu w wystarczający sposób pokazują jak robią to autorytety na tym forum wiec koledzy, może trochę tak mniej hipokryzji..?zresztą jest roznica między pozyskiwaniem całego mrowiska [np konaru z mrówami] a niszczeniem go..takie jest moje stanowisko.

Re: Modraszki

: sob 07 lip, 2007
autor: Tommygun
Mrówkolew pisze:Ten temat odwiedzi jeszcze pewnie wielu nowicjuszy i co wtedy?
Jak zobaczą tę nagonkę na Radka to 100 razy pomyślą zanim w ogóle zbliżą się do mrowiska :niewiem: :P

Ja jestem z Radkiem :love2: Jak mi trzeba poczwarki czy to nigerka czy tetramorium czy jeszcze tam czegoś to albo podnoszę kamień (co robią wszyscy z tego forum) albo przetrącam trochę ziemi z kopczyka co by sobie nazbierać - dla mrówek to żadna strata :wink:

Re: Modraszki

: sob 07 lip, 2007
autor: __voodoo__
Tommygun pisze:Jak zobaczą tę nagonkę na Radka to 100 razy pomyślą zanim w ogóle zbliżą się do mrowiska
I pewnie będą się także 100razy zastanawiać czy na forum się zarejestrować :D:D:D
No ale fakt, trzeba trochę zjechać, a wtedy szlifuje się charakter ;] mogę udowodnić to na swoim przykładzie, no nie Mrówkolew ;P ??? Dostałem pare PW i patrzcie jak ładnie pisze. Specjalnie dla was się męczę :) Pozdrawiam serdecznie wszystkich...P&L :ok:

Re: Modraszki

: sob 07 lip, 2007
autor: Albert
I cóż mogę powiedzieć... powodzenia!

Mrówkolew, nie wczuwaj się tak bardzo :wink: Empatia jest wskazana ale nie na aż takim poziomie... <a znajomi mówia mi że to ja sie za bardzo wszystkim przejmuje :hipi: >

Radek, to gniazdo było w lesie?

Re: Modraszki

: sob 11 sie, 2007
autor: Radek. P.
Jeszcze nie widziałem gniazda mrówek leśnych nie w lesie...