Relacja z mrówczej wycieczki oraz zagadka :-)

Odwiedziłeś ciekawą okolicę, napotkałeś ciekawe gatunki - napisz o tym ;)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

śr 13 cze, 2007

Na zdjęciu widoczny jest fragment formikarium w którym trzymam mrówki Lasius niger. Właśnie je karmiłem. Dziś dostały na kolację porcję miodu.
Obrazek
Lasius niger to mrówka która chodzi bez problemów po suficie formikarium i bardzo lubi uciekać, a mówi się że to dla początkujących.. :-)
Z tymi lasiusami miewam różne przygody. Ostatnią można nazwać wycieczkowo - rabunkową. Otóż niedawno ReYc przywiózł mi mrówki do rozpoznania - trupka. Robotnicę zeskanowałem sobie i odłożyłem leżącą na białej kartce na półkę poniżej tej gdzie trzymam mrówki. Któregoś późnego wieczora w godzinkę po karmieniu zerkam na mrówki i zauważam, że jedno formikarium jest niedomknięte.. a dokładniej w jednym rogu przezroczystej przykrywki znajduje się kłąb mrówek. Znów uciekły! :-) Przyglądam się uważniej i widzę, że one wcale nie chcą uciekać, tylko wejść do środka, ciągnąć ze sobą jakąś dużą upolowaną przez nie mrówkę. Tak, to był ten trupek od Reyca! :D Odsunąłem przykrywkę i mrówki znalazły się w formikarium. Rozejrzałem się po półkach i zauważyłem jeszcze kilka mrówek. Część zebrałem pędzelkiem a część wróciła sama! Aby te które wróciły weszły do formikarium wystarczyło odsunąć przykrywkę tak aby mrówki ze środka nie były blisko wyjścia a uciekinierka mogła wejść. Tym sposobem wróciły wszystkie.. Dziś zrobiłem zdjęcie tego formikarium - tym razem otwór, przez który podaję jedzenie, jest zabezpieczony. Mogłem otworzyć formikarium zdejmując pokrywkę na ten prostokątny otwór, wstawić talerzyk i obserwować jak mrówki dają sobie znaki, że pojawiło się coś do jedzenia.. jak ustawiają się dookoła kropli.. i wracają do gniazda. Tyle opowieści i wprowadzenia. Teraz pytanie:

Co to za zabezpieczenie, że Lasius niger nie wychodzi mi przez ten otwór? :D
Wygrywa ta osoba, która poda najwięcej szczegółów widocznego na zdjęciu zabezpieczenia przed ucieczką z formikarium.
http://formicopedia.org
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

śr 13 cze, 2007

gn pisze: Co to za zabezpieczenie, że Lasius niger nie wychodzi mi przez ten otwór? :D
pseudofosa wypelniona bankami mydlanymi?
ReYc
Posty: 198
Rejestracja: pn 10 kwie, 2006
Lokalizacja: Opole

śr 13 cze, 2007

to ja się może nie będę wypowiadać na zagadkę
a co do reszty to dość ciekawe że aż tak im na trupku zależało
[b][i]När Vindarna Viskar Mitt Namn[/i][/b]
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

śr 13 cze, 2007

reyc pisze:ciekawe że aż tak im na trupku zależało
Niesamowite, że tak szybko znalazły i to na innej półce, zorganizowały karawanę i urządziły pogrzeb robotnicy nie swojego gatunku (pomijając to że to pogrzeb w żołądkach). :D
http://formicopedia.org
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

śr 13 cze, 2007

Na moje oko jest to inwersja fosy która zamiast na dole jest na górze.
Można się domyslic że utrzymujesz dośc dużą wilgotność (mokry korek) a na pokrywce owa woda albo się skrapla albo też pomagasz jej w tym np. spryskiwaczem. Rolę fosy pełnią kropelki.

Mrówka chcąca się wydostac bedzie bała sie "zatoniecia w niebie" i nie wyjdzie. Natomist mrówka powracająca ześlizgnie sie do srodka i wpadnie do formikarium. Słuzyc może temu zaokraglony brzeg "włazu". Prawdopodobnie jest tez czyms posmarowany co zmniejsza przyczepność.
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

śr 13 cze, 2007

Albert, świetnie to opisałeś!

Nie opłaca się spryskiwać wodą bo pozostają ślady trudne do usunięcia. Gdyby to była szyba to dałoby się oczyścić, niestety jest to plastik - wszelkie pocieranie to rysowanie (osad jest "twardy" w stosunku do plastiku). Można to jednak obejść - spryskać przykrywkę i dopiero później położyć nad otworem - tu pojawia się kolejna wada spryskiwania - woda lubi spływać i nie można dać jej za dużo. Ale i ten problem można obejść wykorzystując właściwości wody (napięcie powierzchniowe). Kładę na przykrywkę wacik kosmetyczny (taki krążek) i zalewam go dużą ilością wody. :-)

Kiedyś zastanawiałem się nad użyciem płytki Peltiera do podgrzewania i jednoczesnego skraplanie, tak aby woda nie skraplała się na ściankach. Okazało się, że to żre i musi żreć masę prądu, żeby był efekt odpowiedniego schłodzenia...

c.d.n..
http://formicopedia.org
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

śr 13 cze, 2007

A nagroda? :twisted:
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

śr 13 cze, 2007

Albert pisze:A nagroda? :twisted:
Będę mówił i pisał, że jesteś najsławniejszy myrmekologiem :-)

Kto jest najsławniejszym badaczem mrówek?
Albert Antstein! :-D
http://formicopedia.org
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

śr 13 cze, 2007

Nagroda jest super!!... choc mozna pod nazwą forum i <a href="http://formicopedia.org/mrowki">formicopedii</a> tez to umieścić :twisted: Nie pogniewam się :twisted:

Ps: Można by mi do profilu ją dopisać :D
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

śr 13 cze, 2007

Ale to jeszcze nie koniec.. jest jeszcze bonus :-)
http://formicopedia.org
Awatar użytkownika
Rudzielec
Posty: 104
Rejestracja: pn 02 paź, 2006
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

śr 13 cze, 2007

Ale z Ciebie szczęściarz Albert :twisted:
<a
href="http://www.skarbonka.net/pages/index.php?refid=naxmall"><img
src="http://piech.pestar.com.pl/banery/baner3.gif"
border="0" alt="Skarbonka.net"></a>
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

czw 14 cze, 2007

W zamkniętej przestrzeni wystarcza niewielka ilość wody aby wilgotność powietrza doszła do 100%. Jeśli dołożymy do tego niewielką tylko nierówność rozkładu temperatury będziemy mieli skraplanie wody w strefie chłodnej i nieznaczne obniżenie wilgotności w strefie cieplejszej. Proste no nie? Wystarczy postawić na parapecie zakręconą butelkę po wodzie mineralnej.

Woda odparowująca z wacika, leżącego na przykrywce schładza, górną powierzchnię formikarium. Woda skrapla się dokładnie pod wacikiem. ;-)

Zabezpieczeniem kroplami to sposób na osuszanie formikarium.

Pomysł mam taki:

1. W formikarium mam dwie komory - z korka i gipsu. Obszar dookoła komór jest areną z prawie centymetrową warstwą gipsu, na który po wylaniu wysypałem piasek. Komora korkowa była już zamieszkana przez mrówki. Zaraz po wysypaniu piasku na mokry gips mrówki mogły wyjść zapoznać się z nową areną. Musiałem osuszyć gips - formikarium przez kilka dni stało otwarte na wyspie.

2. Do nawilżania stosuję nakrętkę z butelki napełnioną piaskiem z wodą - mrówki nie topią się a powierzchnia parowania jest niewielka. Ewentualnie będę mógł to zmniejszyć.

3. Schładzam pokrywkę w celu obniżenia wilgotności. Przy okazji mrówki mogą z tej destylowanej wody skorzystać jeśli będzie za sucho. (co raczej nie powinno się zdarzyć).

Tak to wygląda na zdjęciu:

Obrazek
http://formicopedia.org
ODPOWIEDZ