Na zdjęciu widoczny jest fragment formikarium w którym trzymam mrówki Lasius niger. Właśnie je karmiłem. Dziś dostały na kolację porcję miodu.

Lasius niger to mrówka która chodzi bez problemów po suficie formikarium i bardzo lubi uciekać, a mówi się że to dla początkujących..

Z tymi lasiusami miewam różne przygody. Ostatnią można nazwać wycieczkowo - rabunkową. Otóż niedawno ReYc przywiózł mi mrówki do rozpoznania - trupka. Robotnicę
zeskanowałem sobie i odłożyłem leżącą na białej kartce na półkę poniżej tej gdzie trzymam mrówki. Któregoś późnego wieczora w godzinkę po karmieniu zerkam na mrówki i zauważam, że jedno formikarium jest niedomknięte.. a dokładniej w jednym rogu przezroczystej przykrywki znajduje się kłąb mrówek. Znów uciekły!

Przyglądam się uważniej i widzę, że one wcale nie chcą uciekać, tylko wejść do środka, ciągnąć ze sobą jakąś dużą upolowaną przez nie mrówkę. Tak, to był ten trupek od Reyca!

Odsunąłem przykrywkę i mrówki znalazły się w formikarium. Rozejrzałem się po półkach i zauważyłem jeszcze kilka mrówek. Część zebrałem pędzelkiem a część wróciła sama! Aby te które wróciły weszły do formikarium wystarczyło odsunąć przykrywkę tak aby mrówki ze środka nie były blisko wyjścia a uciekinierka mogła wejść. Tym sposobem wróciły wszystkie.. Dziś zrobiłem zdjęcie tego formikarium - tym razem otwór, przez który podaję jedzenie, jest zabezpieczony. Mogłem otworzyć formikarium zdejmując pokrywkę na ten prostokątny otwór, wstawić
talerzyk i obserwować jak mrówki dają sobie znaki, że pojawiło się coś do jedzenia.. jak ustawiają się dookoła kropli.. i wracają do gniazda. Tyle opowieści i wprowadzenia. Teraz pytanie:
Co to za zabezpieczenie, że Lasius niger nie wychodzi mi przez ten otwór?

Wygrywa ta osoba, która poda najwięcej szczegółów widocznego na zdjęciu zabezpieczenia przed ucieczką z
formikarium.