Strona 1 z 1

Holandia, Niemcy

: pn 16 lip, 2018
autor: Raclaw
Hej, szykuje mi się wyjazd, a dokładnie wylot do Holandii, a potem do Niemiec. Myślałem o tym, żeby wziąć kilka strzykawek i pochodzić po nieodwiedzanych szlakach. Stąd moje pytania:
1. Czy można przewozić mrówki w luku bagażowym? (Mam wykupiony dodatkowy bagaż)
2. Jakich mrówek mogę się spodziewać w Holandii? Raczej las czy raczej tereny łąkowe? Czy są tam mrówki, które w Polsce są albo niedostępne, albo trudniej dostępne? (bez sensu przywozić L. niger jak biegają mi po ogrodzie)
3. Czy prawo holenderskie, niemieckie lub polskie zabrania przewozić mrówki pomiędzy krajami?
Dzięki z góry za informację!

Re: Holandia, Niemcy

: śr 18 lip, 2018
autor: srebrny
Cześć na 100% nie możesz brać ich na pokład samolotu.

Przewożenie mrówek przez granice krajów nie jest chyba w 100% legalne z tego co się orientuje.

Były przypadki nałożenia kary za nielegalny przewóz zwierząt etc.

Jeżeli ktoś ma więcej doświadczenia to niech wypowie się w temacie

Re: Holandia, Niemcy

: pn 23 lip, 2018
autor: kari 220
1- weź sobie jakiś podrenczny mały plecaczek
2-w bułgari możesz spotkać różne odmiany messorów np. structor . barbarus ja mam kolonie messor barbarus
wszystkie messory odżywiają sie nasionami i robakami w polsce ich nie złapiesz no i som dosyć drogie na sklepie ant center za królową i 10 -20 robotnić zapłacisz około 100zł messory są bardzo ciekawe w obserwacji ponieważ mają podział na kasty:żołnierze,robotnice,piastunki,zbieraczki,królowe i samce z tego co wiem to chyba messor structor są gatunkiem polifonicznym
3-to.dokładnie nie wiem ale znam gościa który był w bułgari i złapał właśnie rójkowom królowom messor structor i z bułgari przewiózł jom do polski i nic mu nie zrobili ale on chyna jechał autem a samolotem to niewiem

Re: Holandia, Niemcy

: pn 23 lip, 2018
autor: kari 220
acha sory bo ja ci napisałem o bułgari a ty lecisz do holandii niemiec sory jeszcze raz ale w holandi jest podobnie

Re: Holandia, Niemcy

: ndz 05 sie, 2018
autor: Raclaw
Dzięki wielki za wszystkie posty. Właśnie wróciłem, byłem tak zajęty, że nie miałem jak pochodzić za mrówkami. Widziałem za to dużo królowych zarówno w Nijmegen, jak i w Mainz i Monachium. Byłem też w Dachau, a tam masa takich dużych żyjących w drzewie.
Raz jeszcze, dziękuję.