Witam serdecznie.

Poznajmy się bliżej. ;-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

sob 29 wrz, 2007

Ten kopiec, to mam rozumiec, z wilgotnego piasku a one wewnątrz kopca siedzą? Wszystko się dzieje na arenie?
Ten ciemny kolor, to wilgotny korek w formi?
Awatar użytkownika
Acetonitryl
Posty: 14
Rejestracja: śr 26 wrz, 2007
Lokalizacja: Śrem

sob 29 wrz, 2007

Orn pisze:Ten kopiec, to mam rozumiec, z wilgotnego piasku a one wewnątrz kopca siedzą?
Tak.
Orn pisze:Wszystko się dzieje na arenie?
Tak.W namiastce areny-pudełku/kubku widocznym na foto.
Orn pisze:Ten ciemny kolor, to wilgotny korek w formi?
Tak,jednak kamera troche przyciemniła kolory.Nie jest całkowicie mokry,tylko wilgotny.
Hurtnica Czarna-pierwsze kroki...
Sadownik
Posty: 72
Rejestracja: wt 19 cze, 2007

sob 29 wrz, 2007

powinieneś wysuszyć piasek na arenie
to zmusi ich do przeprowadzki
bo na tej arenie nie masz możliwości ich obserwacji
Awatar użytkownika
Acetonitryl
Posty: 14
Rejestracja: śr 26 wrz, 2007
Lokalizacja: Śrem

sob 29 wrz, 2007

Sadownik pisze:powinieneś wysuszyć piasek na arenie
to zmusi ich do przeprowadzki
Ale z tego co czytałem nie należy ich zmuszać,a mrówy same zdecydują kiedy należy poszukać innego terenu.Czytałem też że może to potrwać nawet trzy tygodnie.
Hurtnica Czarna-pierwsze kroki...
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

sob 29 wrz, 2007

Piasek to świetne miejsce dla mrówek, nic dziwnego że go wybrały. Oczywiście to nie na rękę. Piasek będzie sobie stopniowo przesychać. 3 dni może(o ile zamiast szalki, na te 3 dni zastosujesz kawałek materiału, umocowanego recepturką->przewiew+bariera dla mrówek).
Wentylacja areny jest ważna nie tylko teraz, by się wyprowadziły z piasku, ale gdy jest szczelna, tworzy się pleśń lub zwyczajnie zaczyna cuchnąć...
Nic się nie martw. L.niger, to wytrzymały i bardzo sprytny gatunek. Reaguje błyskawicznie na zmieniające się warunki(co w nim bardzo lubię). Arenę mógłbyś nawet ogrzać do 28-29*C(ale kontroluj temperaturę póki się nie ustabilizuje...). Będzie im nawet miło, a szybciej podeschnie.

Karmisz już mieszanką żółtka miodu i wody?
Jaka arenę planujesz? Dla tej ilości robotnic, w zasadzie ta arena wystarczy rozmiarowo...Zwykle i tak będą siedzieć w gnieździe. Ale myśląc przyszłościowo trzeba by coś ułatwiającego obserwacje wykonać.
Proponuję, byś rozpoczął temat w odpowiednim dziale, to się może komuś jeszcze przyda:D .
Awatar użytkownika
Acetonitryl
Posty: 14
Rejestracja: śr 26 wrz, 2007
Lokalizacja: Śrem

ndz 30 wrz, 2007

Orn pisze:o ile zamiast szalki, na te 3 dni zastosujesz kawałek materiału, umocowanego recepturką->przewiew+bariera dla mrówek).
Przypuścmy że zrobie tak jak wyżej napisałeś i piasek wyschnie.Jak już bedzie całkiem suchy to mrówy przeprowadzą się?
Zauważyłem dzisiaj że część jajek wyniosły na skraj rurki (w miejsce gdzie wchodzi ona do formi...
Co to znaczy?
Orn pisze:Karmisz już mieszanką żółtka miodu i wody?
Dostałem razem z formi w strzykawce miesznine wody i miodu.Od momentu kiedy przysłano mi mrówy karmiłem dwa razy po kropelce.
Orn pisze:Jaka arenę planujesz?
Troszeczkę wiekszą powierzchniowo,niższą i w kwadracie.
Orn pisze:Ale myśląc przyszłościowo trzeba by coś ułatwiającego obserwacje wykonać.
Orn pisze:Proponuję, byś rozpoczął temat w odpowiednim dziale, to się może komuś jeszcze przyda:D
Oczywiście założe lub dopisze się do isniejących jednak narazie jestem zawalony pracą i niestety nie mam czasu :(
Hurtnica Czarna-pierwsze kroki...
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

ndz 30 wrz, 2007

Acetonitryl pisze: Przypuścmy że zrobie tak jak wyżej napisałeś i piasek wyschnie.Jak już bedzie całkiem suchy to mrówy przeprowadzą się?
Zauważyłem dzisiaj że część jajek wyniosły na skraj rurki (w miejsce gdzie wchodzi ona do formi...
Co to znaczy?
Mrówki te nie dadzą się ususzyć jeśli mają dostęp do wilgoci. Najwyraźniej piasek już traci wilgoć a w rurce panuje wilgotność zbliżona do tej w wilgotnym formi(póki arena nie jest przewiewna). Chyba zaczęły przeprowadzkę. Nie trzeba kombinować z materiałem.
Acetonitryl pisze: Dostałem razem z formi w strzykawce miesznine wody i miodu.Od momentu kiedy przysłano mi mrówy karmiłem dwa razy po kropelce.
Jak zapewne przeczytałeś w informacjach podstawowych na <a href="http://formicopedia.org/mrowki">formicopedii</a>, królowa oraz larwy potrzebują białka. Mieszanka którą dostałeś go nie zawiera. Miód jest bardzo trwały, ale zmieszany z wodą potrafi szybko fermentować. Był sporo czasu poza lodówką, więc lepiej zrobić nową mieszankę.
Konieczne jest podanie im białka. Normalnie do tej mieszanki miodowo wodnej, dodaje się żółtko jaja kurzego + cukier czasem. Ja polecam teraz podać na arenę małego owada, owocówka, komar...cokolwiek, martwe a najlepiej z uszkodzonym pancerzykiem. :)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Acetonitryl
Posty: 14
Rejestracja: śr 26 wrz, 2007
Lokalizacja: Śrem

ndz 30 wrz, 2007

Orn pisze:Jak zapewne przeczytałeś w informacjach podstawowych
Nie czytałem :( Mam poprostu zbyt mało czasu ostatnio (praca także w weekend :( )
Orn pisze:Mieszanka którą dostałeś go nie zawiera
Heh,no nie da się ukryć :)
Orn pisze:Konieczne jest podanie im białka.
Też jestem tego zdania.
Orn pisze:Normalnie do tej mieszanki miodowo wodnej, dodaje się żółtko jaja kurzego + cukier czasem. Ja polecam teraz podać na arenę małego owada, owocówka, komar...cokolwiek, martwe a najlepiej z uszkodzonym pancerzykiem.
Tak zrobię.Jesteś naprawde mądry w tym temacie :) Przepraszam za moje braki i głupie pytania ale serio jestem "nowy" w mrówach,a do tego nie mam czasu.
Hurtnica Czarna-pierwsze kroki...
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

ndz 30 wrz, 2007

Mądry nie :D. To co wiem sam ogarniesz w kilka dni. Forum jest od tego by pytać, dla dobra mrówek.
Awatar użytkownika
Acetonitryl
Posty: 14
Rejestracja: śr 26 wrz, 2007
Lokalizacja: Śrem

ndz 30 wrz, 2007

Orn pisze:To co wiem sam ogarniesz w kilka dni.
Oj nie,nie mogę sie z tym zgodzić :)
Orn pisze:Forum jest od tego by pytać,dla dobra mrówek.
Oczywiście że tak :)
Tak się szcześliwie złożyło że po krótkich poszukiwaniach złapałem i zabiłem w domu dość pokaźnego komara :) Podano do stołu! :)
Hurtnica Czarna-pierwsze kroki...
ODPOWIEDZ