Witam wszystkich mrówkolóbów.
Nazywam się Marcin jestem już do tego stopnia stary, że żona się do mnie przyczepiła. Niestety koloni jeszcze nie założyłem Królowa coś się z jajeczkami nie spieszy
No dobra w temacie mrówków to ja nie jestem specjalnie obeznany choć do tematu już jakiś czas się przymierzam . Pierwsza podstawowa bariera (żona) przełamana, nawet na "polowanie" ze mną się wybrała.
teraz w próbówce siedzi sobie l. niger i czeka aż skonstruuję dla niej formikarium.
No to tyle tytułem wstępu...
w kolejnych wątkach będę pytał bo na razie tylko na o mnie stać
Pozdrawiam SzymaneK
Witam
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Witaj Marcinie
Ta królowa, którą złapałeś to raczej nie L.niger - nie przejmuj się, za dwa tygodnie nigerków będzie od groma na chodnikach a teraz złapałeś coś mniej pospolitego.
Co do zakładania kolonii - spokojnie, Twoja Królowa z czasem zacznie czerwić a Ty będziesz miał szybko urwanie głowy z nowym nabytkiem :D:D
Ta królowa, którą złapałeś to raczej nie L.niger - nie przejmuj się, za dwa tygodnie nigerków będzie od groma na chodnikach a teraz złapałeś coś mniej pospolitego.
Co do zakładania kolonii - spokojnie, Twoja Królowa z czasem zacznie czerwić a Ty będziesz miał szybko urwanie głowy z nowym nabytkiem :D:D
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
L. niger w drugiej połowie czerwca też się roją czasem, chociaż raczej tak dla rozgrzewki chyba i nigdy nie tak masowo, jak w lipcu. Ale jest zupełnie możliwe znalezienie kilku królowych. W każdym razie jakbyś mógł strzelić jakieś w miarę wyraźne zdjęcje, to chętnie postaramy się rozpoznać, co masz.
Witam i powodzenia życzę w hodowli
miniu993, kiepski żart :P
miniu993, kiepski żart :P
Dziękuję za miłe przywitanie
co do niemożności założenia kolonii to miałem na myśli żonę moją"królową" cóż 4 lata po ślubie a tu najmniejszego "jajeczka"
natomiast co do prawdziwej koloni to tak jak pisałem mam już l.niger (z tego co piszecie to chyba) i kilka dni temu pojawiły się jajeczka
niestety troszkę źle się do tego przygotowałem i królową ulokowałem w strzykawce oczywiście z watą wodą komorami itp. ale stało się coś nieoczekiwanego bo woda przez watę się przesączyła do tego stopnia, że zalała jaja :/. na szczęście królowa zabrała kilka i przeniosła w inną część swojego lokum, ale z tego co widzę kilka jakby porzuciła :/...
co do formikarium i planów to już w nowym wątku i w dziale bardziej pasującym do tematu
co do niemożności założenia kolonii to miałem na myśli żonę moją"królową" cóż 4 lata po ślubie a tu najmniejszego "jajeczka"
natomiast co do prawdziwej koloni to tak jak pisałem mam już l.niger (z tego co piszecie to chyba) i kilka dni temu pojawiły się jajeczka
niestety troszkę źle się do tego przygotowałem i królową ulokowałem w strzykawce oczywiście z watą wodą komorami itp. ale stało się coś nieoczekiwanego bo woda przez watę się przesączyła do tego stopnia, że zalała jaja :/. na szczęście królowa zabrała kilka i przeniosła w inną część swojego lokum, ale z tego co widzę kilka jakby porzuciła :/...
co do formikarium i planów to już w nowym wątku i w dziale bardziej pasującym do tematu