user Kaszna.
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Cześć.
Chciałem się przedstawić, mam na imię Adam.
Hodowałem wiele gatunków mrówek i jestem już dosyć doświadczony.
Obecnie hoduje gatunek tropikalny, pochodzący z Ameryki południowej Componotus blandus.
Próbuje napisać opis tego gatunku.
Jak na razie nie mam z tymi mrówami poważniejszych problemów.
Chciałem się przedstawić, mam na imię Adam.
Hodowałem wiele gatunków mrówek i jestem już dosyć doświadczony.
Obecnie hoduje gatunek tropikalny, pochodzący z Ameryki południowej Componotus blandus.
Próbuje napisać opis tego gatunku.
Jak na razie nie mam z tymi mrówami poważniejszych problemów.
Ostatnio zmieniony czw 18 gru, 2008 przez Kaszna, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki młody i już gatunki tropikalne? Pozazdrościć
[url=http://rozplatajactecze.blogspot.com/]http://rozplatajactecze.blogspot.com/[/url] - Mój blog. Kilka słów o nauce
[url=http://www.last.fm/user/killy9999/?chartstyle=audioscrobbler][img]http://imagegen.last.fm/audioscrobbler/artists/killy9999.gif[/img][/url]
[url=http://www.last.fm/user/killy9999/?chartstyle=audioscrobbler][img]http://imagegen.last.fm/audioscrobbler/artists/killy9999.gif[/img][/url]
Mrówki hoduje około 3 lata od kiedy dobrze nauczyłem się czytać ze zrozumieniem.
A samymi mrówkami interesuje się od kiedy mama kupiła mi jakąś książkę kiedy miałem 5 lat obrazkową o mrowisku. Wtedy łapałem mrówki do słoika i wpatrywałem się godzinami w tych pracusiów jak nie szczęśliwie próbowały sie odkopać.
No ale byłem mały i nie wiedziałem że źle postępuje.
A samymi mrówkami interesuje się od kiedy mama kupiła mi jakąś książkę kiedy miałem 5 lat obrazkową o mrowisku. Wtedy łapałem mrówki do słoika i wpatrywałem się godzinami w tych pracusiów jak nie szczęśliwie próbowały sie odkopać.
No ale byłem mały i nie wiedziałem że źle postępuje.
Nie jest tak źle Ja kiedyś topiłem mrówki w wrzątku.Pumba pisze:Ja nawet kiedyś deptałem mrówki. Wiem nie ma się czym chwalić Ale przynajmniej wiem że były na to odporne
Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości" - Terry Pratchett
Może jakieś fotki?Obecnie hoduje gatunek tropikalny, pochodzący z Ameryki południowej Componotus blandus.
Mam więc nadzieję, że się tym doświadczeniem z nami podzieliszHodowałem wiele gatunków mrówek i jestem już dosyć doświadczony.
To do mnie ?Pumba pisze:Nie żebym ten tego, ale jakie miałeś wnioski po "doświadczeniu"?
Mrówki umieją pływać
Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości" - Terry Pratchett
NiePumba pisze:Tak do pana. Chodzi mi o to czy wytrzymywały taaaaaaaaaaaaaką temperaturę?
A tak wogóle to ja mam 12 lat
Osoby używające więcej niż 3 wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości" - Terry Pratchett
Co do zdjęć to nie mam aparatu który by sie nadawał do robienia fotek mrówkom.
A co do do świadczeń z mrówkami to sporo gatunków polskich. Między innymi Messorki kilka gatunków sam łapałem niektóre królowe w Hiszpani.
Może w tym roku Mikołaj przyniesie dobry aparat.
Podziele się doświadczeniem.
A co do do świadczeń z mrówkami to sporo gatunków polskich. Między innymi Messorki kilka gatunków sam łapałem niektóre królowe w Hiszpani.
Może w tym roku Mikołaj przyniesie dobry aparat.
Podziele się doświadczeniem.
Ostatnio zmieniony pt 19 gru, 2008 przez Kaszna, łącznie zmieniany 3 razy.
Czytam, czytam; ale też czytam źródło książkowe z prenumeraty DeAgostini http://www.kolekcjaowady.pl/
Troche drogie ale owady fajne i książeczki ciekawe.
Troche drogie ale owady fajne i książeczki ciekawe.
Znam kilku na prawdę mądrych dwunastolatkówA tak wogóle to ja mam 12 lat
Tak, rzeczywiście wszyscy :P Babcia Stefania też.Niestety widzę że wszyscy dużo wiedzą o mrówkach tylko nie ja.
Ja też kiedyś zalewałem mrówki wrzątkiem, bo mi robiły mrowisko na środku wjazdu. Siorka nawet zalała octem... Niestety ludzie mają bujną wyobraźnię, życie jest brutalne, walczyła o przetrwanie(siostra), jakby tam mrówki ją wygoniły z domu… ! (w końcu mały przewagę liczebną … )
zboczeni ?
jak bylem maly to z kolegami mielismy zabawe na rozwalonym chodniku, ze jak byly gdzies jakies dziury i wlazla tam mrowka to zakrywalismy ja kawalkiem stluczonej butelki tak ze nie mogla sie wydostac
jak bylem maly to z kolegami mielismy zabawe na rozwalonym chodniku, ze jak byly gdzies jakies dziury i wlazla tam mrowka to zakrywalismy ja kawalkiem stluczonej butelki tak ze nie mogla sie wydostac
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]