Witam serdecznie,
Formicopedię podglądam od kilku miesięcy i stwierdziłam, że w miarę nabierania "mrówczarskiego" doświadczenia warto zacząć działać trochę aktywniej, bo i więcej pomysłów oraz rozterek się pojawia, więc czas się przedstawić. W ramach mojej edukacji rysuję krzaczki, zaś hobbystycznie, poza zbieraniem mrówek i słuchaniem muzyki, czytam książki, oglądam dobre filmy, gotuję, lubię też dobre komiksy i gry video.
Do mrówek wracając, szczególnie hołubię nasze rodzime, polskie gatunki, bo uważam, że mamy się czym pochwalić, ale gdzieś tam w przyszłości marzą mi się jednak Myrmecie.
Spóźnione powitanie
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Japonist(k)ą.red20 pisze:yyy tzn bedziesz artysta czy biologiem? :mackFlamingo pisze:W ramach mojej edukacji rysuję krzaczki,
Rójka 2012
Camponotus ligniperdus
Lasius niger
Lasius flavus
Messor structor
Rójka 2013
Formica cunicularia
Formica sanguinea
Messor sp.
Camponotus ligniperdus
Lasius niger
Lasius flavus
Messor structor
Rójka 2013
Formica cunicularia
Formica sanguinea
Messor sp.
Ahoyo Byłaś kiedyś w kraju kwitnącej wiśni?
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
W grupie mam zawrotne 20 osób, ale 2 przestały w ogóle się pojawiać, 3-4 chodzą sobie, jak im się podoba, a kolejne 2 raczej nie nadążają za materiałem (i zapewne już nie nadążą), więc ta "oficjalna" liczba niedługo bardzo się skurczy.
Jeszcze nie byłam, niestety, za dużo mnie trzyma w naszej pięknej krainie, a poza tym taki wyjazd jest koszmarnie drogi, bo cały ten kraj bardzo "zjada" pieniążki... Ale w planach jakiś tam wyjazd jest, w końcu nie wyobrażam sobie uczyć się tyle lat języka, obyczajów, i nigdy w życiu nie zobaczyć na własne oczy tego, o czym do tej pory tylko czytałam w książkach.
Jeszcze nie byłam, niestety, za dużo mnie trzyma w naszej pięknej krainie, a poza tym taki wyjazd jest koszmarnie drogi, bo cały ten kraj bardzo "zjada" pieniążki... Ale w planach jakiś tam wyjazd jest, w końcu nie wyobrażam sobie uczyć się tyle lat języka, obyczajów, i nigdy w życiu nie zobaczyć na własne oczy tego, o czym do tej pory tylko czytałam w książkach.
Rójka 2012
Camponotus ligniperdus
Lasius niger
Lasius flavus
Messor structor
Rójka 2013
Formica cunicularia
Formica sanguinea
Messor sp.
Camponotus ligniperdus
Lasius niger
Lasius flavus
Messor structor
Rójka 2013
Formica cunicularia
Formica sanguinea
Messor sp.
No to duuużą grupę macie. Życzę udanego zrealizowania planów dotyczących Japonii i udanych łowów w niej samej.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Super, że młodzi ludzie realizują ciekawe plany.
Planujesz wyjazd do tego kraju tak jak Azjatycki cukier?
Planujesz wyjazd do tego kraju tak jak Azjatycki cukier?
http://formicopedia.org
Bardzo lubię Cukier, regularnie czytuję jej bloga i podziwiam za odwagę.gn pisze:Super, że młodzi ludzie realizują ciekawe plany.
Planujesz wyjazd do tego kraju tak jak Azjatycki cukier?
Kiedyś nad takim wyjazdem myślałam - dziecięce marzenia i pstro w głowie. Teraz rozważam takie rzeczy w kategorii wyjazdów sezonowych - wakacje, łapanie mrówek , plany biznesowe związane z własną działalnością, jednak z prowadzeniem jej tutaj, u nas. Życie w Azji jest koszmarnie drogie, Japończycy przez wieki byli społeczeństwem izolowanym i choć teraz kraj jest otwarty na nowości z zachodu, jest to otwarcie tylko pozorne, bowiem akceptują oni te "nowości" bardzo selektywnie, wybiórczo. W gruncie rzeczy każdy gaikokujin musi liczyć się z tym, że nigdy nie stanie się częścią społeczeństwa tak do końca - zawsze będzie białym człowiekiem zza oceanu, którego trzeba prowadzić za rękę, traktować protekcjonalnie, a kiedy okaże się, że całkiem nieźle sobie radzi, zostawić samemu sobie. Mam kilku znajomych, którzy dłużej lub krócej przebywali w tym kraju, czy to na stażu, czy dzięki stypendium, czy u znajomych nawet, i każdy potwierdzał, że biały człowiek w Japonii to człowiek bardzo samotny, który akceptacji i wsparcia nie szuka u Japończyków, a u innych gaijinów właśnie - inaczej po prostu się nie da. Taki wyjazd na pewno może być wielką przygodą, ale trzeba liczyć się z tym, że nie znajdzie się tam ostoi i pewnego dnia po prostu trzeba będzie wrócić. Ja z kolei strasznie mocno przywiązuję się do miejsc i trudno byłoby mi przenosić się z jednego końca świata na drugi, a później z powrotem, wciąż szukać swojego miejsca. To zdecydowanie nie dla mnie.
Poza tym, pomijając już te kwestie, muszę brać pod uwagę nie tylko moje "widzimisię", ale też plany i marzenia mojego partnera. Na razie więc nie planujemy takich radykalnych zmian w naszym życiu, jednak kto wie, gdzie nas w przyszłości zaniesie.
Rójka 2012
Camponotus ligniperdus
Lasius niger
Lasius flavus
Messor structor
Rójka 2013
Formica cunicularia
Formica sanguinea
Messor sp.
Camponotus ligniperdus
Lasius niger
Lasius flavus
Messor structor
Rójka 2013
Formica cunicularia
Formica sanguinea
Messor sp.
Racja, trzeba uwzględnić to jak się będzie traktowanym w dalekim nowym miejscu. Nie wszystkie marzenia trzeba spełniać, bo potem jest problem z dobraniem sobie kolejnych marzeń.
Nie będę pytał czy śpiewasz po japońsku: http://www.youtube.com/watch?v=uI4Yxn3tPRw
Śpiewanie ułatwia naukę języka i jest mile przyjmowane przez "miejscowych"... tak jak w tym przykładzie z mojej firmy:
http://www.youtube.com/watch?v=GzQuxlS0cmM
Nie będę pytał czy śpiewasz po japońsku: http://www.youtube.com/watch?v=uI4Yxn3tPRw
Śpiewanie ułatwia naukę języka i jest mile przyjmowane przez "miejscowych"... tak jak w tym przykładzie z mojej firmy:
http://www.youtube.com/watch?v=GzQuxlS0cmM
http://formicopedia.org