Cześć,
Jestem Pimpek, mieszkam w Kłodzku na Dolnym Śląsku. Jestem nienormalny. W głowie mam tylko grzyby a dokładnie pisząc - workowce. Mówi się "trudno" i żyje się dalej.
Pimpek
Pimpek się przedstawia
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Witam na forumq
Masz nierówno pod sufitem... i OK - nie Ty jeden
Osobiście nie uważam się za osobę "normalną" - jakoś ciężko byłoby mi wtłaczać się w ramy społeczeństwa pozbawionego pasji, dążeń innych niż lenistwo, zapatrzenia w "stereotypy"
Powiem tak - witaj W GRONIE SZAJBUSÓW
Masz nierówno pod sufitem... i OK - nie Ty jeden
Osobiście nie uważam się za osobę "normalną" - jakoś ciężko byłoby mi wtłaczać się w ramy społeczeństwa pozbawionego pasji, dążeń innych niż lenistwo, zapatrzenia w "stereotypy"
Powiem tak - witaj W GRONIE SZAJBUSÓW
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Dzisiaj tylko szajbusy są normalne
Witaj Pimpek! A te grzyby to tylko zainteresowanie czy wiążesz z tym jakiś zawód?
Pozdrawiam!
Witaj Pimpek! A te grzyby to tylko zainteresowanie czy wiążesz z tym jakiś zawód?
Pozdrawiam!
Aber warum nicht denn?
Przecież bimber można pędzić nawet na starej podeszwie wojskowego buta. Sądzę, że bimber pleśniowy byłby czymś w rodzaju odkrycia stulecia. Pewnie zaraz jakiś zakon opatentowałby go jako jedną ze swoich wiekowych receptur opartych na pleśni, jak, dajmy na to, ser.
Przecież bimber można pędzić nawet na starej podeszwie wojskowego buta. Sądzę, że bimber pleśniowy byłby czymś w rodzaju odkrycia stulecia. Pewnie zaraz jakiś zakon opatentowałby go jako jedną ze swoich wiekowych receptur opartych na pleśni, jak, dajmy na to, ser.
Cześć Wam,
workowce to tak, żeby nie żyć tylko pracą. Przy okazji robię coś co się przydaje wielu innym osobom, więc jest OK.
Zacierki nie, ale w średniej dawałem grzybki na pizzę. I do gorącego kubka. Chyba jednak ta pizza i gorący kubek były przefermentowane, bo przez kilka godzin po tych potrawach jakoś tak "inaczej" mi było..... a kumpel, od którego miałem grzybki zaklinał się "super są!!" <rotfl>
Pimpirimpi
workowce to tak, żeby nie żyć tylko pracą. Przy okazji robię coś co się przydaje wielu innym osobom, więc jest OK.
Zacierki nie, ale w średniej dawałem grzybki na pizzę. I do gorącego kubka. Chyba jednak ta pizza i gorący kubek były przefermentowane, bo przez kilka godzin po tych potrawach jakoś tak "inaczej" mi było..... a kumpel, od którego miałem grzybki zaklinał się "super są!!" <rotfl>
Pimpirimpi
A co do fermentów, to nie tak dawno jeden Czech opatentował PIWO GRZYBOWE (sic!)
Są też nalewki z Lakownicy Ląsniącej na spirytusie i... i cała gama tego typu rzeczy!
No..... gdyby poszukać to i z mrówek by się znalazło pewnie
Pimpek
Są też nalewki z Lakownicy Ląsniącej na spirytusie i... i cała gama tego typu rzeczy!
No..... gdyby poszukać to i z mrówek by się znalazło pewnie
Pimpek
tiaaaa... spotkalem sie i z "gekonowką" - osobiscie jednak wole wyroby domowego typu... ewentualnie hamerykanckie czy irlandzkie destylaty na ulęgałkach czy orzechach
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]