Hejka.
Prosze o potwierdzenie, ze jest to Myrmica sp.
Długość ciała około 7mm.
Swoją drogą jeśli tak to jest ona półklasztorna. Co jaki czas i czym ją karmić ?
Standardowo miodem i martwym karaczanem 2x w tygodniu ?
Jakieś porady co do tego gatunku ?
Złapana na drodze wiec prawdopodobnie rójkowa.
Myrmica sp
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Wygląda to na Myrmica ale wątpię żeby była rójkowa z tego roku
Ja swoje samotne królowe trzymam w probówce umieszczonej w malutkim zamkniętym pudełeczku
W środku mieści się tylko probówka na ukos oraz 2 zakrętki do butelki po wodzie mineralnej
W jednym jest miód a w drugim odrobinę mącznika dostępne cały czas
Królowa sama wychodzi po pożywienie kiedy ma potrzebę
W 1,5 miesiąca pierwsza ma 7 robotnic a druga 6
Ja swoje samotne królowe trzymam w probówce umieszczonej w malutkim zamkniętym pudełeczku
W środku mieści się tylko probówka na ukos oraz 2 zakrętki do butelki po wodzie mineralnej
W jednym jest miód a w drugim odrobinę mącznika dostępne cały czas
Królowa sama wychodzi po pożywienie kiedy ma potrzebę
W 1,5 miesiąca pierwsza ma 7 robotnic a druga 6
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Kurczę bo mijałem takich kilka ale były małe i na początku myślałem ze to jakieś robo. Dopiero ostatniej się przyjrzałem. W pobliżu były jakieś czarne samce ale możliwe ze to z innej rójki.
No ja zrobiłem przegrodę z korka i zaciemnilem tylko cześć gniazdową.
Ok. W takim razie będę zostawiał jedzenie dostępne dłużej.
No ja zrobiłem przegrodę z korka i zaciemnilem tylko cześć gniazdową.
Ok. W takim razie będę zostawiał jedzenie dostępne dłużej.
Zgadzam się z Tlaloc to raczej nie jest królowa z tego roku. Mogła wyjść poprostu po pożywienie dla larw a ty adoptując ją sprawiłeś że je osierociła (tylko przypuszczam). Ja swoją Myrmica odłowiłem wraz z dziewiecioma robotnicami i karmię je miodem co 4 dni a mącznikiem co 6.
L. cf. niger
F. fusca
F. fusca
Rozumiem, że termin rójki się nie zgadza ? Kurde teraz mam wyrzuty sumienia, że ją zabrałem ale z drugiej strony chodziła po chodniku, gdzie biegali ludzie, więc prawie, że ją uratowałem od stratowania.Karol Be pisze: ↑sob 18 lip, 2020 Zgadzam się z Tlaloc to raczej nie jest królowa z tego roku. Mogła wyjść poprostu po pożywienie dla larw a ty adoptując ją sprawiłeś że je osierociła (tylko przypuszczam). Ja swoją Myrmica odłowiłem wraz z dziewiecioma robotnicami i karmię je miodem co 4 dni a mącznikiem co 6.
Marzy mi się Manica rubida, a nie chcę jej kupować. Zastanawiam się czy w tym roku jeszcze mogę ją złapać ?
Co do Myrmica. Czy po tym jak teoretycznie osierociła potomstwo jest szansa, ze u mnie założy nową kolonię ?
Możesz złapać Manica rubida, ich główna rójka odbyła się na początku roku, ale później też są.pikobjj pisze: ↑ndz 19 lip, 2020Rozumiem, że termin rójki się nie zgadza ? Kurde teraz mam wyrzuty sumienia, że ją zabrałem ale z drugiej strony chodziła po chodniku, gdzie biegali ludzie, więc prawie, że ją uratowałem od stratowania.Karol Be pisze: ↑sob 18 lip, 2020 Zgadzam się z Tlaloc to raczej nie jest królowa z tego roku. Mogła wyjść poprostu po pożywienie dla larw a ty adoptując ją sprawiłeś że je osierociła (tylko przypuszczam). Ja swoją Myrmica odłowiłem wraz z dziewiecioma robotnicami i karmię je miodem co 4 dni a mącznikiem co 6.
Marzy mi się Manica rubida, a nie chcę jej kupować. Zastanawiam się czy w tym roku jeszcze mogę ją złapać ?
Co do Myrmica. Czy po tym jak teoretycznie osierociła potomstwo jest szansa, ze u mnie założy nową kolonię ?
Na pewno jest szansa . Rzadko zdarza się, by nie udało im się odchować potomstwa.
Nie mam pewności pisząc że twoja Myrmica osierociła swoje larwy, to tylko moja teoria. Własnie dowiedziałem się że według kalendarza z zeszłego roku jedna z kilku popularnych polskich Mymic ma teraz rójkę i możliwe że złapałeś właśnie ją . A z tego co mi wiadomo królowe (przynajmniej niektóre gatunki) tracą instynkt macierzysty dopiero po odchowaniu pierwszego potomstwa. Np. moja F. rufibarbis gdy padło całe jej pierwsze pokolenie straciła taki instynkt i wszystkie jajeczka które składa do tej pory zaniedbuje a po jakims czasie one gniją. Słyszałem że podrzucenie takiej królowej poczwarek jej gatunku jest wstanie ją uratować ale nie wiem czy to prawda. Wiedz tylko że na pierwsze pokolenie robotnic u Myrmica czeka się kilka miesięcy.pikobjj pisze: ↑ndz 19 lip, 2020 Rozumiem, że termin rójki się nie zgadza ? Kurde teraz mam wyrzuty sumienia, że ją zabrałem ale z drugiej strony chodziła po chodniku, gdzie biegali ludzie, więc prawie, że ją uratowałem od stratowania.
Marzy mi się Manica rubida, a nie chcę jej kupować. Zastanawiam się czy w tym roku jeszcze mogę ją złapać ?
Co do Myrmica. Czy po tym jak teoretycznie osierociła potomstwo jest szansa, ze u mnie założy nową kolonię ?
L. cf. niger
F. fusca
F. fusca