Myrmica sp

Masz problem z rozpoznaniem gatunku mrówek? Zrób zdjęcie, pokaż, opisz - podpowiemy. :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

pikobjj
Posty: 25
Rejestracja: ndz 14 cze, 2020

sob 18 lip, 2020

Hejka.
Prosze o potwierdzenie, ze jest to Myrmica sp.
Długość ciała około 7mm.
Swoją drogą jeśli tak to jest ona półklasztorna. Co jaki czas i czym ją karmić ?
Standardowo miodem i martwym karaczanem 2x w tygodniu ?
Jakieś porady co do tego gatunku ?
Złapana na drodze wiec prawdopodobnie rójkowa.
Załączniki
249F415C-9B34-4F32-8BD8-59FAEFBAC220.jpeg
4B47521F-4672-443A-BB1A-7A2E687E5B15.jpeg
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

sob 18 lip, 2020

Wygląda to na Myrmica ale wątpię żeby była rójkowa z tego roku

Ja swoje samotne królowe trzymam w probówce umieszczonej w malutkim zamkniętym pudełeczku
W środku mieści się tylko probówka na ukos oraz 2 zakrętki do butelki po wodzie mineralnej
W jednym jest miód a w drugim odrobinę mącznika dostępne cały czas
Królowa sama wychodzi po pożywienie kiedy ma potrzebę

W 1,5 miesiąca pierwsza ma 7 robotnic a druga 6
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
pikobjj
Posty: 25
Rejestracja: ndz 14 cze, 2020

sob 18 lip, 2020

Kurczę bo mijałem takich kilka ale były małe i na początku myślałem ze to jakieś robo. Dopiero ostatniej się przyjrzałem. W pobliżu były jakieś czarne samce ale możliwe ze to z innej rójki.

No ja zrobiłem przegrodę z korka i zaciemnilem tylko cześć gniazdową.
Ok. W takim razie będę zostawiał jedzenie dostępne dłużej.
Karol Be
Posty: 359
Rejestracja: pn 15 lip, 2019

sob 18 lip, 2020

Zgadzam się z Tlaloc to raczej nie jest królowa z tego roku. Mogła wyjść poprostu po pożywienie dla larw a ty adoptując ją sprawiłeś że je osierociła (tylko przypuszczam). Ja swoją Myrmica odłowiłem wraz z dziewiecioma robotnicami i karmię je miodem co 4 dni a mącznikiem co 6.
L. cf. niger
F. fusca
pikobjj
Posty: 25
Rejestracja: ndz 14 cze, 2020

ndz 19 lip, 2020

Karol Be pisze: sob 18 lip, 2020 Zgadzam się z Tlaloc to raczej nie jest królowa z tego roku. Mogła wyjść poprostu po pożywienie dla larw a ty adoptując ją sprawiłeś że je osierociła (tylko przypuszczam). Ja swoją Myrmica odłowiłem wraz z dziewiecioma robotnicami i karmię je miodem co 4 dni a mącznikiem co 6.
Rozumiem, że termin rójki się nie zgadza ? Kurde teraz mam wyrzuty sumienia, że ją zabrałem ale z drugiej strony chodziła po chodniku, gdzie biegali ludzie, więc prawie, że ją uratowałem od stratowania.

Marzy mi się Manica rubida, a nie chcę jej kupować. Zastanawiam się czy w tym roku jeszcze mogę ją złapać ?

Co do Myrmica. Czy po tym jak teoretycznie osierociła potomstwo jest szansa, ze u mnie założy nową kolonię ?
Awatar użytkownika
MyrmeLuna
Posty: 226
Rejestracja: pn 11 lis, 2019
Kontakt:

ndz 19 lip, 2020

pikobjj pisze: ndz 19 lip, 2020
Karol Be pisze: sob 18 lip, 2020 Zgadzam się z Tlaloc to raczej nie jest królowa z tego roku. Mogła wyjść poprostu po pożywienie dla larw a ty adoptując ją sprawiłeś że je osierociła (tylko przypuszczam). Ja swoją Myrmica odłowiłem wraz z dziewiecioma robotnicami i karmię je miodem co 4 dni a mącznikiem co 6.
Rozumiem, że termin rójki się nie zgadza ? Kurde teraz mam wyrzuty sumienia, że ją zabrałem ale z drugiej strony chodziła po chodniku, gdzie biegali ludzie, więc prawie, że ją uratowałem od stratowania.

Marzy mi się Manica rubida, a nie chcę jej kupować. Zastanawiam się czy w tym roku jeszcze mogę ją złapać ?

Co do Myrmica. Czy po tym jak teoretycznie osierociła potomstwo jest szansa, ze u mnie założy nową kolonię ?
Możesz złapać Manica rubida, ich główna rójka odbyła się na początku roku, ale później też są.

Na pewno jest szansa :). Rzadko zdarza się, by nie udało im się odchować potomstwa.
pikobjj
Posty: 25
Rejestracja: ndz 14 cze, 2020

ndz 19 lip, 2020

Tylko, ze przeczytałem teraz, że Manica rubida występuje na terenie południowej Polski.
Wobec tego chyba na północnym zachodzie jest bardzo miał szansa abym cos znalazł 🙀
Karol Be
Posty: 359
Rejestracja: pn 15 lip, 2019

ndz 19 lip, 2020

pikobjj pisze: ndz 19 lip, 2020 Rozumiem, że termin rójki się nie zgadza ? Kurde teraz mam wyrzuty sumienia, że ją zabrałem ale z drugiej strony chodziła po chodniku, gdzie biegali ludzie, więc prawie, że ją uratowałem od stratowania.

Marzy mi się Manica rubida, a nie chcę jej kupować. Zastanawiam się czy w tym roku jeszcze mogę ją złapać ?

Co do Myrmica. Czy po tym jak teoretycznie osierociła potomstwo jest szansa, ze u mnie założy nową kolonię ?
Nie mam pewności pisząc że twoja Myrmica osierociła swoje larwy, to tylko moja teoria. Własnie dowiedziałem się że według kalendarza z zeszłego roku jedna z kilku popularnych polskich Mymic ma teraz rójkę i możliwe że złapałeś właśnie ją :). A z tego co mi wiadomo królowe (przynajmniej niektóre gatunki) tracą instynkt macierzysty dopiero po odchowaniu pierwszego potomstwa. Np. moja F. rufibarbis gdy padło całe jej pierwsze pokolenie straciła taki instynkt i wszystkie jajeczka które składa do tej pory zaniedbuje a po jakims czasie one gniją. Słyszałem że podrzucenie takiej królowej poczwarek jej gatunku jest wstanie ją uratować ale nie wiem czy to prawda. Wiedz tylko że na pierwsze pokolenie robotnic u Myrmica czeka się kilka miesięcy.
L. cf. niger
F. fusca
ODPOWIEDZ