Rójka Lasius fuliginosus

Wszystko to co dotyczy zdobywania królowych podczas rójki

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

dzik
Posty: 49
Rejestracja: ndz 28 sie, 2005
Lokalizacja: Bytom

śr 23 maja, 2007

No to w Bytomiu rojka kartonowki, maja gniazdo w parku po srodku placu zabaw dla dzieci. Dobrze je na piachu widac ino szkoda, ze dzieci na nie tez poluja. Poza tym zlapalem jakas manico-podobna krolowa.
Tommygun
Posty: 235
Rejestracja: ndz 05 mar, 2006
Lokalizacja: Krosno

czw 24 maja, 2007

Wczoraj wieczorem, koło 10, byłem z psem na spacerze pod jodłą w której gniazduje L. fuliginosus i takiego czegoś jeszcze nie widziałem! Tysiące mrówek chodziło w górę i w dół po całej (!!!) powierzchni pnia o średnicy jakieś 50 - 60 cm - pień dosłownie ruszał się od podstawy do wysokości jakichś trzech metrów - bo dotąd był oświetlony przez latarnię... Piękne i szkoda że nie można podejść bliżej (drzewo za ogrodzeniem).

Królowej jednak nie znalazłem - a przynajmniej nie takiej jaka by mnie interesowała :cry:

A co u Was?

Dziś też byłem... Niech ktoś mi powie: Czy one roją się w nocy?
A jeśli nie, to po co całe setki skrzydlatych wychodzą w koronę drzewa? W sumie to jakby się roiły to znalazłbym choć jedną królową następnego dnia... Sam nie wiem... :roll:
Semper Fi!
zawias
Posty: 15
Rejestracja: śr 11 kwie, 2007

pt 25 maja, 2007

Ja na podwórku mam dwa drzewa zajęte przez te wspaniałe
owady. Wczoraj dopatrzyłem się piewszych uskrzydlonych form.


A co tego drugiego pytania wątpie
Formica fusca sztuk 1
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

pt 25 maja, 2007

Więc taak... u mnie (malbork/pomorze) fuliginosusy w ogrodzie roiły się ze 3/4 dni temu. Próbowałam złapać samca(nie samicę ;) ) Co mi się skutecznie nie udało, gdyż zwinne te, acz bystrookie zwierzęta skutecznie omijały mnie i wymykały się prosto z moich rąk między igłami chojny. No cóż.. mam jedną królową bez skrzydeł i jedną ze skrzydłami (po to był mi samiec.. może by sie udało ;) )+ 6 robotnic.. Komuś z bliska chętnie oddam..
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

sob 26 maja, 2007

Wchodzą na korony drzew bo kopulacja odbywa sie na gałęziach i dopiero zapłodnione królowe albo odrywają sobie odrazu skrzydła lub też ulatują w siną dal...
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

sob 26 maja, 2007

Tej co złapałam, się raczej nie chciało odlatywać tylko wykąpać :mrgreen: znalazłam ją w starej wannie pod drzewem :mrgreen:
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
Devil_
Posty: 263
Rejestracja: czw 28 kwie, 2005
Lokalizacja: Limerick
Kontakt:

sob 26 maja, 2007

Pamietajcie ze rojka kartonowki trwa dluzszy okres :P Jeszcze przez kilka tygodni bedzie mozna zobaczyc uskrzydlone formy chodzace po pniu w poblizu gniazda :P
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

sob 26 maja, 2007

Po pni co najlepsze nic nie chodziło.. Stałam przy drzewie przez 2,5h widziałam 3 samice i ze 30 samców w tym czasie, wszystkie mi zwiały.. szkoda, że jestem mało wysoka :roll: Przez 3 kolejne dni nie mogłam podejść, ale teraz już nic nie mogłam znaleźć łeeee.. :?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Tommygun
Posty: 235
Rejestracja: ndz 05 mar, 2006
Lokalizacja: Krosno

sob 26 maja, 2007

No tak, może i trwa długo ale ja się strasznie napaliłem na te mrówki i chcę już! :D Ale jest dobrze, bo dziś w innym miejscu, do którego mam swobodny dostęp, na zewnątrz wyszły skrzydlate i sobie je długo obserwowałem :D niestety nie znalazłem żadnej królowej bez skrzydełek ale to już niedługo :)
Semper Fi!
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

sob 26 maja, 2007

Tommygun pisze:niestety nie znalazłem żadnej królowej bez skrzydełek ale to już niedługo :)
poczytaj dyskusje o tym gatunku - piotr mi pisal, ze akurat ten gatunek niekoniecznie sobie sam odrywa skrzydla, co powoduje problemy z wtargnieciem do gniazda (bo do gniazda wpada skrzydlata krolowa):

http://formicarium.pl/forum/viewtopic.php?t=1097
Tommygun
Posty: 235
Rejestracja: ndz 05 mar, 2006
Lokalizacja: Krosno

sob 26 maja, 2007

Ale Piotrowi chodziło tam o to, że nie zaobserwował odrzucania skrzydełek u królowych, które zebrane zostały z drzewa, i które były "zaaaplikowywane" do sztucznego gniazda.

A poza tym, wydaje mi się, że one jednak odrzucają skrzydełka tak jak inne królowe; zwłaszcza, że muszą być dość "opływowe" skoro mają wedrzeć się do mrowiska obcego gatunku. Może te, które schodzą w dół pnia i wchodzą do środka gniazda nie są po prostu zapłodnione :?

A jeszcze tak bardziej poza tym, w zeszłym roku znajdywałem królowe bez skrzydełek – szkoda, że nie pokusiłem się o hodowlę :P
Semper Fi!
Awatar użytkownika
M@teusz
Posty: 537
Rejestracja: pn 28 sie, 2006

wt 29 maja, 2007

Mazowieckie, Wołomin. Po deszczu(deszcz nie pada od 1,5 h.) z szczeliny w ścianie domu zaczęły wychodzić samce. Być może że jeszcze dziś(choć wątpię)wyroi się. Jak nie dziś to jutro na bank. Ścianę budynku obrósł bluszcz i sobie spacerują samce razem z robotnicami po tym bluszczu.
Pozdrawiam, mateusz
Obrazek
Gór mi mało i trzeba mi więcej...
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

pn 04 cze, 2007

Czy to możliwe żebym przegapił rójkę?!

Rok temu fuliginosusy roiły się u mnie intensywnie już ok. 20 maja, a w tym roku ani widu ani słychu ich. Może jest to przyczyną tego że najpierw było bardzo gorąco, a potem były burze i bardzo zimno.
Myślicie, że mam jeszcze szanse go złapać?
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

pn 04 cze, 2007

Ja nie wiem... pamiętam w tamtym roku, że jakoś na wiosnę późną było bardzo dużo takich "mrówkowatych meszek" - wtedy nie wiedziałem co to... a na dzień dzisiejszy to wleciały faktycznie dwie królowe do domu, ale w terenie ni hu hu...
Tommygun
Posty: 235
Rejestracja: ndz 05 mar, 2006
Lokalizacja: Krosno

pn 04 cze, 2007

Mrówkolew, na pewno złapiesz - najlepszy okres to wakacje :)
Semper Fi!
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

wt 05 cze, 2007

Mrówkolew pisze:najpierw było bardzo gorąco, a potem były burze i bardzo zimno.
1. królową poza ogrodem złapałam jak był zaduch wielki i okropnie sucho. A potem 2. jak była rójka w moim ogrodzie między burzowymi dniami, ale równie gorąco. Kto wie jak to z nimi jest..
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
M@teusz
Posty: 537
Rejestracja: pn 28 sie, 2006

śr 06 cze, 2007

Ja moją znalazłem w ciepły ale pochmurny dzień. Dziś już z nowymi dostarczonymi robotnicami kartonówki jest karmiona i "wylizywana". Bez problemu królowa zaakceptowała robotnice a robotnice królową.
Obrazek
Gór mi mało i trzeba mi więcej...
Tommygun
Posty: 235
Rejestracja: ndz 05 mar, 2006
Lokalizacja: Krosno

ndz 10 cze, 2007

Dziś były różne uroczystości związane z dziesiątą rocznicą pielgrzymki Jana Pawła II do Krosna więc, jako że mieszkam po drugiej stronie ulicy, wybrałem się i jako sprytny człek przysiadłem na cmentarzu w cieniu. A że na owym miejscu wiecznego spoczynku (i potężnego wręcz marnowania gruntu) znajduje się gniazdo L. fuliginosus - na dodatek obok jest ławeczka - nie trudno zgadnąć, że ulokowałem się właśnie tam. Oczywiście od samego początku dało się zaobserwować mnóstwo robotnic oraz form skrzydlatych. Około godziny dziewiętnastej królowe i samce zaczęły odlatywać w przestworza. Więcej, nie miały problemu z wystartowaniem wprost z powierzchni ziemi! Nie była to jakaś masowa rójka; ot, co jakiś czas ktoś tam sobie poleciał, oznajmiając wcześniej swoje zamiary szeroko rozpostartymi skrzydłami, kierując się po oderwaniu od ziemi w stronę zachodzącego (i zakrytego chmurką) Słońca...

Pewnie zapytacie ile udało mi się złapać po dwugodzinnych poszukiwaniach...

-NIC K***A! :evil:
Semper Fi!
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

ndz 10 cze, 2007

A trzeba było pokwitnąć przy szlaku zapachowym tak z godzinkę - na 99,99% przyuważyłbyś królową (młodą oczywiście) wywalaną z gniazda przez własne siostry(w tym wypadku robotnice, jednak nie zmienia to faktu pokrewieństwa) - niektóre starają się tam wracać i mają PH dopuki nie natrafią na litościwego Myrmecoluba ;)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

ndz 10 cze, 2007

PIOTR pisze:przyuważyłbyś królową (młodą oczywiście) wywalaną z gniazda przez własne siostry(w tym wypadku robotnice, jednak nie zmienia to faktu pokrewieństwa) - niektóre starają się tam wracać
wywalana w postaci zywej czy martwej?

bo oidp lasius niger ukatrupilyby mloda krolowa, ktora probuje wracac.
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

ndz 10 cze, 2007

Wczoraj wieczorem przyuwazylem jak jedna z mlodych kartonówek jest atakowana na "własnym" pniu. no to ja chyc (miała tylko jedno mniejsze skrzydło) ale mi i tak z pudełka uciekła podczas grillowania. To nic, te 20 umbratusów z lodówki przydadza sie i tak :wink:
rzepa żepa ziepa ziepa
Tommygun
Posty: 235
Rejestracja: ndz 05 mar, 2006
Lokalizacja: Krosno

ndz 10 cze, 2007

Aaa... uciekła Mu! Marnotrawca! :P Piotrze, byłem, patrzyłem i nic... Jest tam kilka wejść do gniazda i przy każdym spędziłem trochę czasu ale nie zauważyłem żadnej królowej, która w jakiś sposób zdradzałaby, że jest zapłodniona... No ale dziś też jest dzień ;) (a jutro egzamin :P)
Semper Fi!
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

ndz 10 cze, 2007

Lasius fuliginosus ma skłonności do gniazdowania na cmentarzu. Już ze 3 takie kolonie widziałem. Hmmm... może to dlatego tak od niego śmierdzi stęchlizną :twisted:
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

czw 14 cze, 2007

Yeeeaaahh! Albo mi się zdaje albo adopcja na nigerach się udała! :D
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

czw 14 cze, 2007

Gratulacje! Też mi się udało... tetrasek obok nigerka...
ODPOWIEDZ