Jak tam Twoja królowa?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
M@teusz jak tam Twója królowa F. rufa?
Ja wiem jedno.. moje 2 królowe różnych gatunków myrmic padły sobie przedwczoraj ..
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Mrówkolew a jak tam Twoja F. rufa?
A moja w sumie stoi pod znakem zapytania. Miałem 2 robo, jedna zdechła, została tylko jedna, która też zaczęła byc niemrawa i jest 20 poczwarek. Robotnica musi zdążyć otworzyć chociaż jedną poczwarkę, a potem już moze sobie zdychać
Trzymajcie za nia kciuki!
Trzymajcie za nia kciuki!
te poczwarki to już produkcja Twojej królowej?Mrówkolew pisze: i jest 20 poczwarek. Robotnica musi zdążyć otworzyć chociaż jedną poczwarkę, a potem już moze sobie zdychać
trzymam kciuki
HO HO jaki tytuł
Ja mojej dołożyłem parę poczwarek rufy, jedną sobie otworzyły, reszta została wyniesiona na śmietnik.
Opiekowała sie królową lecz któregoś pięknego dnia jak jeden z moich domowników oglądał moje mrówki, otworzył formi i zapomniał zamknąć. Niestety nie znalazłem jej nigdzie.( Jak dotąd wszystkie zagubione [te które uciekły]znajdowały się w jednym tym samym miejscu- przed drzwiami balkonowymi w moim pokoju. O dziwo zostawały znalezione tam przeze mnie po kilku dniach od zagubienia.)
No i po tym otwarciu formi znowu zostały 2 robo fusci które po jakimś czasie miały królową w "odwłoku".{tj. robotnice siedziały w części mokrej z mokrą watką a królowa w części suchej na korku.}. Co jakiś czas wychodziły nakarmić królową jak ta nalegała(biła pejczykami po głowie jedną z robotnic i nadstawiała żuwaczki by otrzymać dar trofolaksji).
a się na
a teraz tylko nie >>>
z pozdrowieniami, mat
Ja mojej dołożyłem parę poczwarek rufy, jedną sobie otworzyły, reszta została wyniesiona na śmietnik.
Opiekowała sie królową lecz któregoś pięknego dnia jak jeden z moich domowników oglądał moje mrówki, otworzył formi i zapomniał zamknąć. Niestety nie znalazłem jej nigdzie.( Jak dotąd wszystkie zagubione [te które uciekły]znajdowały się w jednym tym samym miejscu- przed drzwiami balkonowymi w moim pokoju. O dziwo zostawały znalezione tam przeze mnie po kilku dniach od zagubienia.)
No i po tym otwarciu formi znowu zostały 2 robo fusci które po jakimś czasie miały królową w "odwłoku".{tj. robotnice siedziały w części mokrej z mokrą watką a królowa w części suchej na korku.}. Co jakiś czas wychodziły nakarmić królową jak ta nalegała(biła pejczykami po głowie jedną z robotnic i nadstawiała żuwaczki by otrzymać dar trofolaksji).
a się na
a teraz tylko nie >>>
z pozdrowieniami, mat
Gór mi mało i trzeba mi więcej...
Całe szczęście, że wydzieliłem ten temat z tematu ,,Rójka Lasius niger", bo by się niezły offtop zrobiłminiu993 pisze:Jaki super temat można by zrobić taki dział pytania o czyjeś mrówki
Oczywiście, że nie, podebrałem je od fusciMAck pisze:te poczwarki to już produkcja Twojej królowej?
Moja kartonówka po tymczasowej hibernacji też ni większa ni mniejsza... i o co tu chodzi?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Test cierpliwościgeb88 pisze: i o co tu chodzi?
http://formicopedia.org
- socolovsky
- Posty: 390
- Rejestracja: sob 21 kwie, 2007
- Lokalizacja: Łódź
Wiem, że to tak głupio chwalić się, kiedy nikt nie pyta, ale moja królowa Formica polyctena ma się świetnie, opiekuje się nią 7 robotnic F. fusca, podrzuciłem też drugie tyle kokonów. Jest też pokaźny stosik jaj rudnicy . Co do kartonówki, to u mnie to samo co u M@teusza i geb, siedzi z umbratusami, żyje sobie, ale ani nie zwiększył się odwłok, ani jaj nie widać...
A jak tam Twoja kartonówka Tommygun, umbratuski ją zaakceptowały ?
A jak tam Twoja kartonówka Tommygun, umbratuski ją zaakceptowały ?
Zaakceptowały i od razu powiększył się jej odwłok - dlatego , że robotnice dobrze ją nakarmiły Jeszcze trochę i może zacznie rosnąć jeszcze bardziej Byłem zaskoczony tym, jak bardzo królowa zainteresowała się robotnicami L. umbratus gdy wpuściłem ją do probówki!
Mam nadzieję, że z moją formicą będzie podobnie za niecały miesiąc
Mam nadzieję, że z moją formicą będzie podobnie za niecały miesiąc
Semper Fi!
co mozna dać więcej żeby bardziej ją nakarmić?.. dostały padłą królową niger.. parę innych gat. robo, robala, sporo miodu.. a one nic
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
A ja muszę się pochwalić, że pierwsza robotnica mojej F. rufy własnie zrobiła pierwsze kroki na tym świecie!
Ja dzisiaj postanowiłem wypuścić królową F. polyctena z robotnicą tego samego gatunku. Wypuścić, czyli wziąłem ową probówkę( krok pierwszy z komorą na mech - niestety coś z królową było nie tak i nie ruszyła mchu... poza tym zamoczyła poczwarki F. fusca, kilka nie otworzyła, robotnice adoptowane F. polyctena padały ze starości, dlatego dożyła jedna ) na podwórko, pod krzak tui, cyprysa, nie wiem nie znam się, gdzie jest zwykle wilgotno, cień, mech i dookoła igliwia, i znajdzie się miejsce nasłonecznione. Myślę sobie, że w najlepszym wypadku zagnieździ się gdzieś w okolicy lub wywędruje do okolic lasu... Wracam po kilku godzinach, sprawdzam probówkę, a w niej oczywiście T. caespitum powoli sobie penetrują probówkę. Odkładam probówkę na swoje miejsce, zabezpieczam, żeby twardo leżała w podłożu( może coś się zagnieździ ), rzucam okiem na 30 cm wokół probówki, ... a tam wryta ze strachu królowa, którą wypuściłem. Do tego trzyma w żuwaczkach jakiegoś owada i ewidentnie chce wrócić do probówki. Poszedłem do domu.
Ktoś już zaobserwował polujące królowe F. polyctena?
Ciekawe jakie ma szanse ta królowa.
Ktoś już zaobserwował polujące królowe F. polyctena?
Ciekawe jakie ma szanse ta królowa.
Przypuszczam, że bardzo małeGeremy pisze:Ciekawe jakie ma szanse ta królowa.