Lasius flavus - będzie ta rójka czy nie?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Jakies 5 dni temu podnioslem plyte chodnikowa, pod ktora wiedzialem, ze znajduje sie dosc spore gniazdo Lasius flavus. Mym oczom ukazalo sie kilka mlodziutkich ksiezniczek krzatajacych sie w korytarzach mrowiska.
Od tamtej pory czekalem cierpliwie na moje ulubienice i doczekac sie nie moglem. Bylem juz prawie pewien, ze przegapilem rojke wiec dzisiaj znowu zajrzalem do gniazda i przyszle mamuski siedza jakby nigdy nic i wcale nie wygladaja jakby mialy sie gdzies wybierac :P
Jak dlugo one moga tak siedziec? wiem ze pogoda ostatnio nie dopisywala, ale nigerom jakos to nie przeszkadzalo w rojkach....
Od tamtej pory czekalem cierpliwie na moje ulubienice i doczekac sie nie moglem. Bylem juz prawie pewien, ze przegapilem rojke wiec dzisiaj znowu zajrzalem do gniazda i przyszle mamuski siedza jakby nigdy nic i wcale nie wygladaja jakby mialy sie gdzies wybierac :P
Jak dlugo one moga tak siedziec? wiem ze pogoda ostatnio nie dopisywala, ale nigerom jakos to nie przeszkadzalo w rojkach....
Musi być conajmniej kilka dni pogodnych i nie powinno zapowiadać się na jakieś ochłodzenie - wtedy wylecą.
- __voodoo__
- Posty: 275
- Rejestracja: sob 28 kwie, 2007
Ja dzisiaj także widziałem (po lekkim odkryciu kopca) młode królowe...i właśnie. Jedną znalazłem bez skrzydła. Zapłodniona ??? Wszystkich było kilka i wszystkie (prócz tej jednej) miały po 2 skrzydełka, a ta jeda miala jedno. I teraz nie wiem. Złapałem ją i poczekamy troche, może je zrzuci. Jak myślicie ? Może nie jest zapłodniona, a tylko jakoś jej sie oderwało ? ale nie znalazłem żadnego skrzydełka gdzies obok. Czekam na opinie :P
Raczej nie powinno samo jej się w gnieździe oderwać. Ja znalazłem jakoś pod koniec sierpnia zeszłego roku królową ze skrzydłami( płytkie gniazdo, bardzo młoda kolonia) i zabrałem te kilkanaście robotnic i królową z poczwarkami. Hodowałem ją jakoś do czerwca, bo wtedy mi padła... Przez cały ten czas od września do czerwca składała normalnie jaja i kolonia się rozwijała. Pisałem o tym zdarzeniu kiedyś na antmanii i dałem nawet fotografie tej królowej. Myślę, że przyczyną śmierci było... niedostateczne zaplemnienie.
Myślę, że na pewno i tak ma mały odwłok i trudno to wszystko określić... Jednak z reguły wynika, że dopiero królowa bez skrzydeł jest w pełni zapłodniona.
u mnie już wczoraj znalazłam na chodniku pod zamkiem flavuskę ze skrzydłami.. dodam, że dzisiaj widziałam ich więcej jak chodzily sobie po prostu... (co jakiś czas u mnie pada, ale potem jest sucho i wtedy wyłażą)
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
- __voodoo__
- Posty: 275
- Rejestracja: sob 28 kwie, 2007
A więc. Dzisiaj rójka na maksa ! pełno skrzydlatych królowych przy gniazdach okolo godz. 19:00. Potem na chodniku złapałem bez skrzydeł jedną. Pełno właśnie koło 19:00 widziałem z dala od gniazda, ale jeszcze z 2 skrzydłami. Miejsce - woj. lubuskie, powiat żarski, gmina tuplice ;]
W piatek sprawdzalem gniazda L. flavus o 13`stej i chyba o 16`stej i wszedzie grobowa cisza.... po 17`stej zaczelo padac na maxa i lalo tak do wieczora... W weekend bylem poza domem, ale namierzylem dwa duze gniazda tego gatunku i mialem je na oku... cisza jak makiem zasial :/
za to nigerow wszedzie pelno lazi... :]
za to nigerow wszedzie pelno lazi... :]
Nie wydaje mi sie zeby to bylo przyczyna smierci, jak Kolega wyobraza sobie niedostateczne zaplodnienie u mrówek?Geremy pisze:Myślę, że przyczyną śmierci było... niedostateczne zaplemnienie.
- Kamil Koziara
- Posty: 3
- Rejestracja: pn 16 lip, 2007
- Lokalizacja: Sam nie wiem
u mnie wczoraj była rójka L. flavus, złapałem 3 królowe
Nigdy nie zadawaj się z głupim: bo zniży Ciebie do swojego poziomu i pokona doświadczeniem!!!
Devil_ pisze:Geremy napisał:
Myślę, że przyczyną śmierci było... niedostateczne zaplemnienie.
Nie wydaje mi sie zeby to bylo przyczyna smierci, jak Kolega wyobraza sobie niedostateczne zaplodnienie u mrówek?
Może królowa spotkała za mało samców?
Na mazurach jutro pewnie bedzie! Już dziś mam jedną księżniczke, ale pod płytkami chodnikowymi pełno skrzydlatych królewn:)
Wczoraj wieczorem natrafiłem na dość licznie rojące Lasius flavus. Pogoda wskazuje na to, że dziś również można spotkać królowe tego gatunku.
http://formicopedia.org
Wieczorem na łąkach w parkach w otoczeniu nieużytków. Najlepsze do łowów są ścieżki. W trawie trudniej wypatrzyć.
http://formicopedia.org