?! - czyli co to się wyrabia?

Wszystko to co dotyczy zdobywania królowych podczas rójki

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

wt 18 wrz, 2007

Jak to jest możliwe, że świeża królowa L. fuliginosus wpada w moje ręce we wrześniu? I co to się wyrabia, że znajduję świeżo po rójce Myrmicze królowe na chodniku. Do tego dodam, że tuż obok znalezionych królowych, z myrmiczego gniazda ewakuowano żywe formy płciowe?

Pokićkało się, czy to całkiem normalne o tej porze roku?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

wt 18 wrz, 2007

Czemu nie? Zapewnie u Ciebie jest podobnie jak u mnie - temperatura się podniosła, nastały deszcze, lecz dnie i noce i tak są cieplejsze i może właśnie to zmusiło mrówki do wyjścia z gniazd...
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

śr 19 wrz, 2007

Ano, wczoraj idąc sobie chodnikiem w ciągu pół godziny spotkałem królową Tetramorium caespitum i parę samców tego gatunku, kilka królowych Lasius niger (malutko w porównaniu z tym co jest w lipcu, ale zawsze coś) i jakiegoś dosyć rosłego samca innego gatunku (przypuszczam, że Formica cinerea). A godzinę potem lunął deszcz :) Taki pojedynczy ciepły dzień wśród ciągu dni deszczowych to idealny czas na rójki, nawet we wrześniu.
Sadownik
Posty: 72
Rejestracja: wt 19 cze, 2007

śr 19 wrz, 2007

a ja byłem w poniedziałek na wycieczce w Łagiewnikach
tam na schodach było pełno królowych Myrmicy rubry
ODPOWIEDZ