Rójka i otwarte formi

Wszystko to co dotyczy zdobywania królowych podczas rójki

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

Reeno
Posty: 136
Rejestracja: wt 15 sty, 2008
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

pt 18 sty, 2008

Tak sie zastanawiam od pewnego czasu, jak Wy zabezpieczacie formi podczas rójki.

Chodzi mi o otwarte formi typu I, gdzie głównym zabezpieczeniem jest fosa. Fakt robo prawdopodobnie sie nie przedostaną przez fosę, ale podczas rójki królowe i samce mają, że tak powiem "chatę wolną" ;>. Przykrywa sie czyms formi czy jak to jest?

I jeszcze przy okazji pytanie do zamkniętego formi R. Gdy pojawia się "latawce", nalezy je usówać z formi czy czekać az same pozdychaja ?
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

pt 18 sty, 2008

A po co??

Jest jeden prosty sposób: wsadzić do formikarium kilka kilkunastocentymetrowych patyków i ustawić je na sztorc, po czym wynieść formikarium na balkon/podwórko. Prędzej czy później uskrzydlone formy wlezą na nie i odlecą w siną dal.

I nie polecam trzymania uskrzydlonych form w formikarium do ich śmierci - wprawdzie samce zginą, ale królowe nie: i zaczną składać na potęgę niezapłodnione jaja, z których będą się lęgły samce. W skrajnych przypadkach (np. mrówek monoginicznych) niezapłodnione królowe mogą zabić matkę roju.
Reeno
Posty: 136
Rejestracja: wt 15 sty, 2008
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

pt 18 sty, 2008

o... nie wiedzialem ze niezaplodniona krolowa sklada jaja, z ktorychrodza sie samce... hmm a mozna to jakos wykozystac? Wiem, ze samce sa bezuzyteczne, ale moze jako karmowka dla innego gatunku ?:-)
Reeno
Posty: 136
Rejestracja: wt 15 sty, 2008
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

pt 18 sty, 2008

jeszcze tylko dodam, ze gdy formi jest duze, mieszka sie na 5 pietrze i nie ma sie balkonu to sprawa jest chyba troche utrudniona ;>... a ja tak akurat mam neistety ;)
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

pt 18 sty, 2008

Latem wystarczy parapet i otwarte okno, w końcu latają tylko podczas ładnej pogody. W każdym razie nie ma co się martwić na zapas, rozpłodowce powstają dopiero w kilkuletnich, dużych koloniach.
Reeno
Posty: 136
Rejestracja: wt 15 sty, 2008
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

pt 18 sty, 2008

to znaczy ze w mlodej koloni w okresie rójkowym w ogole nie rodza sie skrzydlate mrowki? Czy rodza sie tylko samce?
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

pt 18 sty, 2008

W ogóle, dopóki kolonia nie osiągnie dużej liczebności. Ile to jest "duża liczebność", to zależy od gatunku, dla L. niger może to być 5000, a dla F. rufibarbis 500. W każdym razie dopiero po paru latach pomyślnego rozwoju.
ODPOWIEDZ