Mrówki na Krymie...

Wszystko to co dotyczy zdobywania królowych podczas rójki

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

Awatar użytkownika
SmoodeR
Posty: 400
Rejestracja: ndz 27 sie, 2006
Lokalizacja: ok. Gliwic

pn 28 kwie, 2008

Orientuje sie ktos z was jak wyglada myrmekofauna Krymu? Czy mozna tam spotkac gatunki niewystepujace w Polsce?
Tak sie sklada, ze szykuje mi sie wyjazd do Sewastopola (8-22 maja) i jestem ciekaw czy mam szanse zalapac sie na rojke jakiegos bardziej "egzotycznego" dla nas gatunku ;-)
Awatar użytkownika
killy9999
Posty: 503
Rejestracja: śr 28 maja, 2008
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

sob 28 mar, 2009

Odkopuję temat :p

Tym razem mnie czeka wyjazd na Krym pod koniec maja i bardziej zastanawia mnie to, jak przywieźć ewentualne złapane mrówki do kraju? Chodzi tu o kwestie kontroli celnej. Gdzie wieźć mrówki, żeby mieć największą pewność, że nikt ich nie znajdzie i się nie przyczepi? Raz już byłem na Ukrainie i moje doświadczenie podpowiada, że najpewniej byłoby mieć je w jakimś pudełku w kieszeni. Tyle że tym razem będę prawdopodobnie leciał samolotem a nie jechał autobusem i nie wiem jak wyglądają kontrole na lotniskach. Ktoś może mi podpowiedzieć co i jak?

[ Dodano: Sob 28 Mar, 2009 ]
BTW, SmoodeR, jak wyglądała sprawa z mrówkami? Trafiłeś w ogóle na jakieś rójki?
[url=http://rozplatajactecze.blogspot.com/]http://rozplatajactecze.blogspot.com/[/url] - Mój blog. Kilka słów o nauce
[url=http://www.last.fm/user/killy9999/?chartstyle=audioscrobbler][img]http://imagegen.last.fm/audioscrobbler/artists/killy9999.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
PREM
Posty: 108
Rejestracja: czw 05 cze, 2008
Lokalizacja: Lublin

sob 28 mar, 2009

Kolega przywoził sporo larw chrząszczy z Krymu, prócz tego sporo zatrutych okazów i z tego co powiedział najlepiej wrzucić to wszystko w brudną bieliznę, bo w brudnej bieliźnie grzebać nie będą. Jeśli przy sobie to chyba wszystko z tworzywa sztucznego (probówki) i do bagażu podręcznego, najlepiej do saszetki z lekami.
Awatar użytkownika
Harnaś
Posty: 1428
Rejestracja: śr 30 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków/Wadowice
Kontakt:

sob 28 mar, 2009

Raczej bym nie polecał nosić przy sobie. Na kontroli mogą cię przeszukać a bagaż podręczny jest prześwietlany. Nie wiem jak tam z bagażem głównym, raczej tez, ale nie powinni się czepiać. Ja jak swoje wiozłem samolotem to wrzuciłem między ciuchy w walizce.
Obrazek
Obrazek
MAĆKO
Awatar użytkownika
SmoodeR
Posty: 400
Rejestracja: ndz 27 sie, 2006
Lokalizacja: ok. Gliwic

ndz 29 mar, 2009

Ja tez chce na Krym! :chlip: Krym jest piekny... mozna sie w nim zakochac :wink: Jak bedziesz mial chwile wolnego to zwiedzaj i podziwiaj widoki (i dziewczyny) :)

Nie wiem jak u nich wyglada kontrola na lotniskach, ale na granicy szukaja glownie alkoholu, papierosow i pretekstu zeby wziasc lapowke :) Mysle, ze nie powinno byc problemu z wywiezieniem czegos tak malego. Wrzucisz do kosmetyczki albo zapakujesz miedzy ciuchy i bedzie dobrze :wink:

Jezeli o mrowki na Krymie chodzi to... Messor Messor i jeszcze raz Messor :D ale nie barbarus :p gatunek, ktory tam wystepuje jest caly smoliscie czarny... Najlepsze to to, ze jest tam prawie tak pospolity jak L. niger u nas :D Poza tym myrmekofauna jest tam dosc uboga. Zauwazylem jedynie kilka robotnic Formica sp. oraz kilka kolonii gatunku, ktorego za bardzo nie wiem do jakiej rodziny przypisac.
Na rojke, a wlasciwie na samotna krolowa, natrafilem tylko raz i to od razu pierwszego dnia pobytu, gdy temperatura wynosila jedynie 15 stopni. Niestety krolowa, ktora znalazlem nie miala dwoch nozek i byla ciagnieta przez zolnierza do gniazda.
Kazdy nastepny dzien byl coraz cieplejszy (25 st. w dniu wyjazdu), ale zadnych rojek ani niczego co by mogl je zwiastowac nie zauwazylem :(

ps.: Do jakiej miejscowosci na Krymie sie udajesz? skoro lecisz samolotem to pewnie w Simferopolu bedziesz ladowal...
Awatar użytkownika
killy9999
Posty: 503
Rejestracja: śr 28 maja, 2008
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

pn 30 mar, 2009

SmoodeR pisze:Nie wiem jak u nich wyglada kontrola na lotniskach, ale na granicy szukaja glownie alkoholu, papierosow i pretekstu zeby wziasc lapowke
Ja jechałem na Ukrainę autobusem, to niczego nie szukali w bagażach, ale odprawa trwała ze 3 godziny albo i więcej. A w drodze powrotnej (czyli to co mnie najbardziej interesuje) Ukraińcy nie robili zbytniej kontroli, za to polscy celnicy przeszukiwali cały autobus (włącznie z nadkolami), a potem było jeszcze prześwietlanie bagażu (a i tak zajęło to zaledwie z godzinę). Nie było żadnych rewizji tego co kto ma przy sobie, stąd moja koncepcja.
SmoodeR pisze:Do jakiej miejscowosci na Krymie sie udajesz? skoro lecisz samolotem to pewnie w Simferopolu bedziesz ladowal...
Do Eupatorii. Wyjazd teoretycznie służbowy (konferencja) więc w sumie nie wiem jak się tam dostanę bo to nie ode mnie zależy. Mam cichą nadzieję, że samolot, no bo jechać tam autem albo pociągiem to raczej kiepska opcja (choć ukraińskie pociągi mają swój urok :D )
[url=http://rozplatajactecze.blogspot.com/]http://rozplatajactecze.blogspot.com/[/url] - Mój blog. Kilka słów o nauce
[url=http://www.last.fm/user/killy9999/?chartstyle=audioscrobbler][img]http://imagegen.last.fm/audioscrobbler/artists/killy9999.gif[/img][/url]
ODPOWIEDZ