Lasius fuliginosus-sezon trwa!!
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
No własnie, w zeszłym tygodniu złapałem królową i kilka robo kartonówki. Razem połączyłem, jest dobrze. Karmia matke a jej odwłok z każdym dniem jest coraz wiekszy. Odkryłem gniazdo fuliginosusa i jak ktos chce to niech przyjedzie i sobie nałapie, ja tez moge wam złapac i wysłac.
Na pniu drzewa z gniazdem kartonówki łaziły 1-1,5mm mrówki kolory rdzawopomaranczowego. Co to mogło byc i dlaczego przezyło obok kartonówki?
Na pniu drzewa z gniazdem kartonówki łaziły 1-1,5mm mrówki kolory rdzawopomaranczowego. Co to mogło byc i dlaczego przezyło obok kartonówki?
rzepa żepa ziepa ziepa
Gratuluję udanej adopcji - swoją drogą, to zaskoczyłeś mnie - osobiście co prawda udało mi się podłączyć kilkanaście robo. kartonówki do królowej tego gatunku, jednak dopiero po tym, jak przy kilku sztukach umbratuska, zaczęła czerwić. Wcześniej robotnice ją atakowały.
Co do rdzawych maluszków, to mają one około 2,5-3mm smukłego ciałka i należą do rodzaju Leptothorax. Kartonówka je ignoruje, jako zerowe zagrożenie czy konkurencję. Nie tylko z resztą Leptothorax, również i Dolichoderusek bardzo często zamieszkuje te same drzewa co L.fuliginosus
Co do rdzawych maluszków, to mają one około 2,5-3mm smukłego ciałka i należą do rodzaju Leptothorax. Kartonówka je ignoruje, jako zerowe zagrożenie czy konkurencję. Nie tylko z resztą Leptothorax, również i Dolichoderusek bardzo często zamieszkuje te same drzewa co L.fuliginosus
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Jakbys mial/zlapal krolowa i kilka robo to bylbym wdziecznyAlbert pisze:Odkryłem gniazdo fuliginosusa i jak ktos chce to niech przyjedzie i sobie nałapie, ja tez moge wam złapac i wysłac.
- Michał Michlewicz
- Posty: 200
- Rejestracja: sob 04 lut, 2006
- Lokalizacja: Trzcianka
A jak Ci się uda złapać królową (najlepiej ze dwie) to sprzedasz mi ją samą, bez zadoptowanych robotnic ? Wiem gdzie znaleźć kilkaAlbert pisze: Jak mi sie uda złapac królową i zaadoptować robotnice to wystawie na bazarze.
Obecna aura pogodowa w okolicy drzewa, nie sprzyja rójkom. Coraz mniej robotnic łazi po korze ale nadal szukam.
BTW: Odwłok mojej kartonówki jest już 2x wiekszy lecz nadal nie ma jajeczek.
BTW: Odwłok mojej kartonówki jest już 2x wiekszy lecz nadal nie ma jajeczek.
rzepa żepa ziepa ziepa
No to niedługo będzie bomba atomowa!Albert pisze:Odwłok mojej kartonówki jest już 2x wiekszy lecz nadal nie ma jajeczek
Pozdrawiam!
Już widzę jak zaglądam przez probówke a jej odwłok nadal rośnie, rośnie i słychać takie ciche BOOOOOM . Cała probówka jest wypełniona dymem i nic nie widać. Wyciagam wacik a robotnice uciekają rozpaczliwie. Dym się ulotnił... To tylko gazy jelitowe
Ps: Może czas na zmiane menu
Ps: Może czas na zmiane menu
rzepa żepa ziepa ziepa
L. fuliginosus to bardzo plodny gatunek, moja krolowa jest jak mala fabryka, pakiet jaj jest wielkosci duzej fasoli a ona ciagle kladzie nowe jajka. Juz sie martwie co bedzie jak to wszystko sie wykluje, moja "R"-ka okaze sie zbyt mala i trzeba bedzie pomyslec nad czyms wiekszym
Oj za kilka lat będzie trzeba pomyśleć o czymś wielkości starego drzewaDevil_ pisze:L. fuliginosus to bardzo plodny gatunek, moja krolowa jest jak mala fabryka, pakiet jaj jest wielkosci duzej fasoli a ona ciagle kladzie nowe jajka. Juz sie martwie co bedzie jak to wszystko sie wykluje, moja "R"-ka okaze sie zbyt mala i trzeba bedzie pomyslec nad czyms wiekszym
Nie widzę przeszkod, zeby w razie potrzeby zbudowac pieniek naturalnych rozmiarow
To ci pół domu zajmie!Nie widzę przeszkod, zeby w razie potrzeby zbudowac pieniek naturalnych rozmiarow
A co z długimi ścieżkami którymi fuliginosusy lubią się przechadzać?
Pozdarwiam!
- Michał Michlewicz
- Posty: 200
- Rejestracja: sob 04 lut, 2006
- Lokalizacja: Trzcianka
Wystarczą otwarte drzwi do pokoju i pokarm porozstawiany w wielu miejscach w domuMrówkolew pisze:A co z długimi ścieżkami którymi fuliginosusy lubią się przechadzać?
Mrowkolew nie martw sie mam duzy dom :P Zawsze tez mozna zrobic tak jak napisal Michal
Już sobie wyobrażam gigantyczne formikarium które z pierwszego pięta wystaje na drugie przez dziurę w podłodze
Dopiero teraz? Ja mam od urodzeniaAlbert pisze:Jestem dumnym ojce. Mam juz pierwsze jajka:)
Kmieciu asak t o dziweciak neostrady przecież! To ty nie wiesz?
Tak też myślałem ale dziwiło mnie że jak do tej pory nikt o tym głośno nie mówił.Chociaż wcale bym sie nie zdziwił gdyby Asakiem był jakiś 20 latek nabijający sie ale to jest wersja dla wielbicieli spisków .Może niech sam Asak sprostuje sytuacje "yntelygetnym" stwierdzeniem a raczej równoważnikiem zdania?
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
to ty nie wiesz, ze w niektorych przypadkach, niektore byty internetowe najlepiej jest ignorowac? wtedy znudzone brakiem reakcji szukaja nowej zwierzynyKmieciu pisze:Tak też myślałem ale dziwiło mnie że jak do tej pory nikt o tym głośno nie mówił.
dziecko neostrady, znudzone, zmieni grupe/forum, jesli faktycznie zainteresowany mrowami, to z czasem zacznie pisac z sensem
Nie chcialbym zamykac tego postu wiec prosze o powrot do tematu.
Asak kolejne Twoje glupkowate posty beda lecialy bez ostrzezen, to nie forum na zarty i wyglupy.
Asak kolejne Twoje glupkowate posty beda lecialy bez ostrzezen, to nie forum na zarty i wyglupy.