Co się stanie jeśli dodam do mojej królowej kilka robotnic ?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Najpierw królowa zacznie czyścić se dupe, a potem zostanie zjedzona
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
mrowkolew, wlasnie sprawdzilem opis Formica fusca:
http://www.mrowki.aplus.pl/index.php?go ... 1&typ=gatu
"W gnieździe najczęściej żyje kilka do kilkunastu płodnych królowych."
"Po odłamaniu skrzydeł większość młodych królowych dołącza do już istniejących gniazd."
Tak wiec czy jestesmy pewni, ze robo Formica fusca zezra krolowa Formica fusca?
http://www.mrowki.aplus.pl/index.php?go ... 1&typ=gatu
"W gnieździe najczęściej żyje kilka do kilkunastu płodnych królowych."
"Po odłamaniu skrzydeł większość młodych królowych dołącza do już istniejących gniazd."
Tak wiec czy jestesmy pewni, ze robo Formica fusca zezra krolowa Formica fusca?
Ostatnio zmieniony czw 17 sie, 2006 przez dzika_mrowka, łącznie zmieniany 1 raz.
Zjedzą
Dlatego, że gatunek ten, nie jest tak naprawdę gatunkiem mocno poliginicznym a jedynie tolerującym powrót do gniazda, własnych sióstr po kopulacji - w razie napotkania królowej własnego gatunku, ale z obcego gniazda - robotnice zabijają ją bez pardonu
Dlatego, że gatunek ten, nie jest tak naprawdę gatunkiem mocno poliginicznym a jedynie tolerującym powrót do gniazda, własnych sióstr po kopulacji - w razie napotkania królowej własnego gatunku, ale z obcego gniazda - robotnice zabijają ją bez pardonu
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Dokładnie. Ledwo udało mi się uratować królową F. fusca, której próbowałem podrzucić robotnice
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
L.niger praktycznie na pewno zabija krolowa (czasem sie probuje polaczenia, ale normalnie w naturze krolowa zostaje zabita).asak pisze:nigerki też w takiej sytuacji zabiją królową?
Ja nigerki lacze bez problemow, mam sieden kloni nigerek - cztery z nich sa wlasnie laczanymi robotnicami z mloda krolowa, jedno jest doswiadczalne z trzema krolowymi, ktore narazie zyja w zgodzie (ale my wieeeemy czym sie to skonczy ), a ostatnie dwa to klasztornie zakladane kolonie. Troszku sie stresowala krolowa jak lataly wokol niej robotnice potrzasajace swoimi cialami, ale szybko sie to uspokoilo i kolonie z dodanymi robotnicami na starcie rozwijaja mi sie najlepiej. Czytalem, ze nigerki w naturze kiedy zostana osierocone rowniez potrafia przygarnac mloda krolowa i nie konczy sie to jej zabiciem. Ale co do formic to sie nie bede wypowiadac, poniewaz nie probowalem - za malo ich zlapalem zeby sie bawic w eksperymenty i zdaje sie na wiedze Piotra i innych juz w tym doswiadczonych .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
U L.niger oraz wielu Formica, sytuacja adopcji jest spotykana nie tak znowu żadko
Formica fusca, wbrew opiniom o "łagodności" i byciu częstą ofiarą czy to zbójnicy, czy amazonki, nie jest mrówką chętnie adoptującą królowe (obojętne jakiego gatunku) a najwyżej przegrywającą z silniejszymi pasożytami starcia w obronie swoich poczwarek.
Formica fusca, wbrew opiniom o "łagodności" i byciu częstą ofiarą czy to zbójnicy, czy amazonki, nie jest mrówką chętnie adoptującą królowe (obojętne jakiego gatunku) a najwyżej przegrywającą z silniejszymi pasożytami starcia w obronie swoich poczwarek.
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
No cóż, ja mam zupełnie odmienne doswiadczenia z łączeniem królowych Formica fusca z robotnicami z innego gniazda. Nigdy nie miałem problemów z takimi połączeniami. Jedyny wypadek jaki mi się przydarzył, to było wtedy kiedy próbowałem do kolonii z jedną własną królową dodać kilka obcych. Rzeczywiście robotnice zamordowaly te obce, ale nie był to jakiś szaleńczy atak. Wieczorem wyglądało wszystko dobrze, rano były już tylko trupki.
Natomiast przy łączeniu robotnic tylko z obcymi królowymi mam same sukcesy.
Natomiast przy łączeniu robotnic tylko z obcymi królowymi mam same sukcesy.
>> www.antmania.pl <<
Skarbnica wiedzy o mrówkach. *ZAPRASZAM*
Skarbnica wiedzy o mrówkach. *ZAPRASZAM*
Czyli jak wrzucę do królowej L.niger jakieś robotnice tego gatunku to królowa zostanie zabita? Ooo... Nie pozostaje nic innego jak klasztorne założenie kolonii? Dobrze to rozumiem?
[b]Na forach terrarystycznych znajdziecie mnie pod nickiem Zax[/b]
Jeśli zrobisz to umiejętnie i z "wyczuciem" to królowa pozostanie żywa a robo będą dla niej pracowały.
Tutaj masz opis jak to m/w zrobić wprawdzie na L.emarginatus, ale z nigerkami można zrobić podobnie. http://www.mrowki.info/forum/viewtopic.php?t=292
Tutaj masz opis jak to m/w zrobić wprawdzie na L.emarginatus, ale z nigerkami można zrobić podobnie. http://www.mrowki.info/forum/viewtopic.php?t=292
>> www.antmania.pl <<
Skarbnica wiedzy o mrówkach. *ZAPRASZAM*
Skarbnica wiedzy o mrówkach. *ZAPRASZAM*
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
mi sie ostatnio udalo takie polaczenie, ale jako wsparcia uzylem lodowki.Eikichi pisze:Czyli jak wrzucę do królowej L.niger jakieś robotnice tego gatunku to królowa zostanie zabita? Ooo... Nie pozostaje nic innego jak klasztorne założenie kolonii? Dobrze to rozumiem?
czyli:
- probowka z robo dostala papu (miodek)
- odczekalem dobe az robo zjedza miodek i papu sie "rozejdzie" po kolonii
- probowka z krolowa do lodowki
- probowka z robo do lodowki
- ja po dobie dodalem krolowa do probowki z robo (powinno sie robic na odwrot)
- probowka z robo i krolowa w lodowce znowu spedzila jakas dobe
- po wyjeciu z lodowki sukces, krolowa i robo koegzystuja, mloda krolwoa zaczela znosic jaja