Co się stanie jeśli dodam do mojej królowej kilka robotnic ?

Wszystko to co dotyczy zdobywania królowych podczas rójki

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

czw 17 sie, 2006

Co się stanie jeśli dodam do mojej królowej (Formica fusca) kilka robotnic tego samego gatunku???
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

czw 17 sie, 2006

Najpierw królowa zacznie czyścić se dupe, a potem zostanie zjedzona :D
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

czw 17 sie, 2006

to dobrze?
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

czw 17 sie, 2006

mrowkolew, wlasnie sprawdzilem opis Formica fusca:
http://www.mrowki.aplus.pl/index.php?go ... 1&typ=gatu

"W gnieździe najczęściej żyje kilka do kilkunastu płodnych królowych."

"Po odłamaniu skrzydeł większość młodych królowych dołącza do już istniejących gniazd."

Tak wiec czy jestesmy pewni, ze robo Formica fusca zezra krolowa Formica fusca?
Ostatnio zmieniony czw 17 sie, 2006 przez dzika_mrowka, łącznie zmieniany 1 raz.
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

czw 17 sie, 2006

A dlaczego ją zjedzą?
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

pt 18 sie, 2006

Zjedzą :)
Dlatego, że gatunek ten, nie jest tak naprawdę gatunkiem mocno poliginicznym a jedynie tolerującym powrót do gniazda, własnych sióstr po kopulacji - w razie napotkania królowej własnego gatunku, ale z obcego gniazda - robotnice zabijają ją bez pardonu :)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
Mrówkolew
Posty: 1132
Rejestracja: pt 10 lut, 2006
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

pt 18 sie, 2006

Dokładnie. Ledwo udało mi się uratować królową F. fusca, której próbowałem podrzucić robotnice ;)
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

pt 18 sie, 2006

nigerki też w takiej sytuacji zabiją królową?
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

pt 18 sie, 2006

asak pisze:nigerki też w takiej sytuacji zabiją królową?
L.niger praktycznie na pewno zabija krolowa (czasem sie probuje polaczenia, ale normalnie w naturze krolowa zostaje zabita).
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

pt 18 sie, 2006

jedna nigerka nie poradzi sobie z królową?
dzik
Posty: 49
Rejestracja: ndz 28 sie, 2005
Lokalizacja: Bytom

pt 18 sie, 2006

Ja nigerki lacze bez problemow, mam sieden kloni nigerek - cztery z nich sa wlasnie laczanymi robotnicami z mloda krolowa, jedno jest doswiadczalne z trzema krolowymi, ktore narazie zyja w zgodzie (ale my wieeeemy czym sie to skonczy :twisted:), a ostatnie dwa to klasztornie zakladane kolonie. Troszku sie stresowala krolowa jak lataly wokol niej robotnice potrzasajace swoimi cialami, ale szybko sie to uspokoilo i kolonie z dodanymi robotnicami na starcie rozwijaja mi sie najlepiej. Czytalem, ze nigerki w naturze kiedy zostana osierocone rowniez potrafia przygarnac mloda krolowa i nie konczy sie to jej zabiciem. Ale co do formic to sie nie bede wypowiadac, poniewaz nie probowalem - za malo ich zlapalem zeby sie bawic w eksperymenty i zdaje sie na wiedze Piotra i innych juz w tym doswiadczonych :wink:.

Pozdrawiam
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

sob 19 sie, 2006

U L.niger oraz wielu Formica, sytuacja adopcji jest spotykana nie tak znowu żadko :)
Formica fusca, wbrew opiniom o "łagodności" i byciu częstą ofiarą czy to zbójnicy, czy amazonki, nie jest mrówką chętnie adoptującą królowe (obojętne jakiego gatunku) a najwyżej przegrywającą z silniejszymi pasożytami starcia w obronie swoich poczwarek.
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
radiss
Posty: 41
Rejestracja: pn 02 maja, 2005
Kontakt:

pt 25 sie, 2006

No cóż, ja mam zupełnie odmienne doswiadczenia z łączeniem królowych Formica fusca z robotnicami z innego gniazda. Nigdy nie miałem problemów z takimi połączeniami. Jedyny wypadek jaki mi się przydarzył, to było wtedy kiedy próbowałem do kolonii z jedną własną królową dodać kilka obcych. Rzeczywiście robotnice zamordowaly te obce, ale nie był to jakiś szaleńczy atak. Wieczorem wyglądało wszystko dobrze, rano były już tylko trupki. :)

Natomiast przy łączeniu robotnic tylko z obcymi królowymi mam same sukcesy. :)
>> www.antmania.pl <<
Skarbnica wiedzy o mrówkach. *ZAPRASZAM*
Awatar użytkownika
Eikichi
Posty: 41
Rejestracja: śr 23 sie, 2006
Lokalizacja: Warszawa

pt 25 sie, 2006

Czyli jak wrzucę do królowej L.niger jakieś robotnice tego gatunku to królowa zostanie zabita? Ooo... Nie pozostaje nic innego jak klasztorne założenie kolonii? Dobrze to rozumiem?
[b]Na forach terrarystycznych znajdziecie mnie pod nickiem Zax[/b]
radiss
Posty: 41
Rejestracja: pn 02 maja, 2005
Kontakt:

pt 25 sie, 2006

Jeśli zrobisz to umiejętnie i z "wyczuciem" to królowa pozostanie żywa a robo będą dla niej pracowały.

Tutaj masz opis jak to m/w zrobić wprawdzie na L.emarginatus, ale z nigerkami można zrobić podobnie. http://www.mrowki.info/forum/viewtopic.php?t=292
>> www.antmania.pl <<
Skarbnica wiedzy o mrówkach. *ZAPRASZAM*
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

pt 25 sie, 2006

Eikichi pisze:Czyli jak wrzucę do królowej L.niger jakieś robotnice tego gatunku to królowa zostanie zabita? Ooo... Nie pozostaje nic innego jak klasztorne założenie kolonii? Dobrze to rozumiem?
mi sie ostatnio udalo takie polaczenie, ale jako wsparcia uzylem lodowki.
czyli:
- probowka z robo dostala papu (miodek)
- odczekalem dobe az robo zjedza miodek i papu sie "rozejdzie" po kolonii
- probowka z krolowa do lodowki
- probowka z robo do lodowki
- ja po dobie dodalem krolowa do probowki z robo (powinno sie robic na odwrot)
- probowka z robo i krolowa w lodowce znowu spedzila jakas dobe
- po wyjeciu z lodowki sukces, krolowa i robo koegzystuja, mloda krolwoa zaczela znosic jaja
ODPOWIEDZ