Pewnie parę osób myśli że to jakiś żart...ja dziś sam nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem...
Dobra, ale od początku. Pracuje na stolarni w Ustroniu, dziś poszedłem z kolega wymienić drewno w suszarni. Otwieram drzwi jak zawsze, wyciągamy pierwszy sztapel drewna, odwracam się i aż mnie zamurowało...w suszarni właśnie odbywała się rojka. Z tego co zdążyłem sprawdzić, mamy pod suszarnią gniazdo, jest ono pod betonowa wylewka, a w okolicy nie ma ani jednego drzewa. Wiem że jest zima, ale ostatnio cały czas grzejemy, kolonia jest tam od ok 6 lat (tak twierdzi szef). Jest to dzika kolonia, która nigdy nie miała prawdziwej zimy, bo temp tam dochodząc do 60 stopni. w nocy temperatura musiała spaść, wilgotność pewnie tez...i mrówki uznały że czas się roić. Mam ok 10 królowych z skrzydłami jak by ktoś chciał jako eksponat (jeszcze żywe). Mam tylko jedna fotkę ale jakość bardzo słaba.
Wychodzi na to...że zupełnie przypadkiem udało nam się w pracy dokonać niemożliwego...ale z drugiej strony, dla tej koloni zima nigdy nie trwała nawet tydzień.
Rójka C. hercuelanus 18.02.2013r godzina 8:00
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Nie znam się - nie wypowiadam siędudek909 pisze:Mrówki musza się czuć oszukane xD. troche szkoda, bo nie będziesz miał szans w lato zebrać rójkowych królowych. chyba , że mrówki znowu wychoduja królowe, ale ne znam się i nie wiem czy możliwe jest ponowne ich wychodowanie w tym samym roku
Co do mrówek, jeśli mają iść na straty to chętnie przygarnę, odwdzięczę się czymś w miarę możliwości - jakieś poczwarki w sezonie itp.
- Ciocia Lilith
- Posty: 336
- Rejestracja: czw 03 gru, 2009
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Warto zauważyć, że u Camponotus, formy płciowe przychodzą na świat jesienią i zimują. Być może wylazły, bo przygrzało im w pampers.
<Zimujący BarTP dodaje:>
A jeszcze bardziej możliwe, że robole wywaliły je z gniazda. Uskrzydlone formy mogą być w gnieździe tylko określony czas. Ponieważ kolonia była dogrzewana - robole pewnie uznały, że skrzydlaki za długo coś siedzą w gnieździe (może przegapiły rój albo coś) - i wypierniczyły. Normalnie by spały - ale dogrzewanie dodało im "lat".
Możliwe tez, że robotnice wypampersiły je, bo kolonia głoduje. W gnieździe mają ciepło, ale co z tego, skoro nie ma żarcia? Najpierw zeżarły jaja, potem larwy - a teraz ******** darmozjady. I to jest jeszcze bardziej prawdopodobne. Proste, eleganckie wytłumaczenie.
<Zimujący BarTP dodaje:>
A jeszcze bardziej możliwe, że robole wywaliły je z gniazda. Uskrzydlone formy mogą być w gnieździe tylko określony czas. Ponieważ kolonia była dogrzewana - robole pewnie uznały, że skrzydlaki za długo coś siedzą w gnieździe (może przegapiły rój albo coś) - i wypierniczyły. Normalnie by spały - ale dogrzewanie dodało im "lat".
Możliwe tez, że robotnice wypampersiły je, bo kolonia głoduje. W gnieździe mają ciepło, ale co z tego, skoro nie ma żarcia? Najpierw zeżarły jaja, potem larwy - a teraz ******** darmozjady. I to jest jeszcze bardziej prawdopodobne. Proste, eleganckie wytłumaczenie.
ja bym je na ich miejscu zjadła.. muhahahah :P Co za marnotrawstwo by to było
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
-
- Posty: 143
- Rejestracja: pt 14 wrz, 2012
To teraz masz jeszcze mrowisko do karmienia w pracy