Królowa
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr 18 lip, 2018
Królowe najlepiej rozpoznawać po masywnym segmencie tułowia i "rankach" po zerwanych skrzydłach po bokach - są generalnie grubsze w tułowiu, nawet jeśli, zależnie od gatunku, zdarza im się być mniejszymi lub podobnymi w rozmiarze jak robotnice z rodzaju Camponotus (które są na prawdę dużymi mrówkami, królowe Campanotus to w ogóle giganty jak na mrówki :') )
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr 18 lip, 2018
Zdarza się że królowa ze skrzydełkami jest zaplemniona, a taka bez skrzydełek też od czasu do czasu niezapłodniona się zdarza, tu nigdy nie ma pewności, ale najczęściej po kopulacji w jakimś okresie czasu zrzucają skrzydełka - możesz złapać skrzydlate (jeśli z gatunków klasztornych czy pół klasztornych to bez robotnic zawsze) jest szansa że zrzucą skrzydła później albo pierwsze jej robotnice jej je zdejmą - ale jest też wtedy szansa że po prostu są nie zapłodnione i nie dadzą robotnic, a z ich jajeczek jeśli cokolwiek wyklują się samce
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr 18 lip, 2018
Jakiej jest wielkości, w milimetrach na długość?
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr 18 lip, 2018
To mi wygląda na jakiś gatunek z rodzaju Lasius - z tych gatunków zakładających gniazdo w sposób klasztorny. Ciężko mi stwierdzić z tak oddalonego zdjęcia jaki dokładnie, barwa mnie zastanawia - zwłaszcza że na poprzednim odwłok wydawał się brązowawy... ale przyjrzyj się jej, jeśli nie jest czarna, ale brązowa, to może być L. Brunneus, jeśli jest czarna ale z żółtymi odnóżami i żółtawym spodem odwłoka, to może być L. flavus, jeśli zaś jest cała czarna z aksamitnym połyskiem w świetle to zwykły L. niger
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr 18 lip, 2018
To pewnie Lasius flavus w takim wypadku. Zrób jej komorę gniazdową w próbówce (wiesz w jaki sposób się je robi czy opowiedzieć? ) i później zostaw ją w ciepłym, ciemnym miejscu - nie potrzebuje robotnic, ani jedzenia, to królowa klasztorna, pierwsze robotnice wychowa z własnych zapasów które ma w ciele. Potrzeba jej tylko odpowiedniej wilgotności i spokoju
Oby to że musiała walczyć z tymi obcymi robotnicami nie sprawiło że będzie za słaba... nie powinno się łączyć królowych rójkowych z zebranymi robotnicami, nawet tego samego gatunku, chyba że się próbuje zastąpić królową w osieroconej kolonii, ale to rzadko się udaje. Wszystkim klasztornym i półklasztornym gatunkom najlepiej kiedy królowa wychowa własne córki i one będą jej robotnicami, obce będą ją atakować
Oby to że musiała walczyć z tymi obcymi robotnicami nie sprawiło że będzie za słaba... nie powinno się łączyć królowych rójkowych z zebranymi robotnicami, nawet tego samego gatunku, chyba że się próbuje zastąpić królową w osieroconej kolonii, ale to rzadko się udaje. Wszystkim klasztornym i półklasztornym gatunkom najlepiej kiedy królowa wychowa własne córki i one będą jej robotnicami, obce będą ją atakować
-
- Posty: 24
- Rejestracja: śr 18 lip, 2018
O ile nie pozwolisz żeby wysechł żeby miała dobrą wilgotność to powinno dać radę utrzymać ją tymczasowo do kiedy pozyskasz próbówkę, w której królowa będzie mogła być odłożona bez zakłóceń spokoju związanych z ręcznym nawilżaniem watki co jakiś czas i bez stresu złożyć jaja
Też bym pisał że jest to Formica fusca
Jeżeli złapiesz kolejną królową to zakładaj oddzielny temat
Jeżeli złapiesz kolejną królową to zakładaj oddzielny temat
Tak hubert przydało by się więcej zdjęć