Ogólnie to myślałem dać królową do probówki (mam plastikowe) bez wody a tylko z dużą ilością mokrej waty
Wtedy nie będzie wykryte jako płyn i się nie stłucze
I taką probówkę dać do głównego bagażu
Tylko nie jestem do końca pewny czy to bezpieczne dla królowej
Bagaż główny raczej nie jest sprawdzany tak szczegółowo jak podręczny
Myślicie że tak się może udać?
Co do mrówek, to kiedyś spotkałem w Tajlandii 3 gatunki ale nie mam pojęcia jakie to były
Jedna cała kolonia, jakieś 200 robotnic zadomowiła się koło prysznica (małe czarne mrówki około 5mm)
Teoretycznie mogłem ją złapać całą
Druga kolonia to jakieś 50 robotnic, zadomowiła się w plastikowym uchwycie od obieraka do warzyw (malutkie czerwone mrówki, może 2 mm)
Też mogłem wyłapać cała kolonie
mam nadzieję że to nie faraonki
Za pewne lubią dużą wilgotność, nie wiem czy to łatwe gatunki czy nie
I trzeci gatunek to były duże mrówki nadrzewne robiące gniazdo w kształcie piłki z dużych liści jakiegoś drzewa, może mangowego
Królowa miała ze 15-20 mm, robotnice ze 12 mm. Czerwone z mocnymi szczypczykami i beż żądła
Za ten gatunek nawet nie planuję się zabierać ale teoretycznie mógłbym spróbować złapać taką królową dla kogoś
O ile hodowla takich mrówek jest możliwa w domu
Wtedy się jeszcze nie interesowałem mrówkami
Czy widziałem jakąś rójkę, chyba nie
Jakieś pomysły?
Teoretycznie kwiecień to najcieplejszy miesiąc a w maju zaczyna się pora deszczowa? Czy to dobry moment na rójkę?
Czy którymś gatunkiem powinienem się zainteresować jeśli spotkam je jeszcze raz?
Z góry dziękuję
Czasu jeszcze troszkę mam na przemyślenia i przygotowania