Konsensus co do czasu i okoliczności rójki
: śr 07 lip, 2021
Słuchajcie, możemy wypracować konsensus co do czasu i okoliczności rójki? Czytając to forum znalazłem następujące informacje co do czasu i okoliczności w których należy szukać rójkowych królowych:
- Upalny dzień
- Okolice południa
- Rano i wieczorem, gdy nie jest już upalnie.
Czyli różni użytkownicy przeczą sobie nawzajem. Wygląda na to, że jedyne co do czego są wszyscy zgodni, to to, że wysokie szanse na rójkę są gdy się rozpogodzi po deszczu.
Do tej pory wierzyłem w to, że najlepsza okazja do zapolowania na rójkową królową to południe w upalny dzień. Ale już trzeci dzień z rzędu chodzę w upalną pogodę w okolice kolonii formica rufibarbis i nic. Gdy byłem tam wczoraj koło 17-18 to widziałem formy uskrzydlone (prawdopodobnie samce) wychodzące z gniazda i przechadzające się. Dzisiaj poszedłem tam w okolicach południa i co? Robotnice się pochowały i to tak, że gdybym tam był po raz pierwszy, to nawet bym się nie zorientował, że tam są jakieś kolonie. Form uskrzydlonych i rójkowych królowych ani śladu.
Co Wy na to? O jakiej porze i w jakich okolicznościach znajdowaliście swoje rójkowe królowe? Czy to się mocno różni między gatunkami i rodzajami? Jesteśmy w stanie wypracować jakiś konsensus?
- Upalny dzień
- Okolice południa
- Rano i wieczorem, gdy nie jest już upalnie.
Czyli różni użytkownicy przeczą sobie nawzajem. Wygląda na to, że jedyne co do czego są wszyscy zgodni, to to, że wysokie szanse na rójkę są gdy się rozpogodzi po deszczu.
Do tej pory wierzyłem w to, że najlepsza okazja do zapolowania na rójkową królową to południe w upalny dzień. Ale już trzeci dzień z rzędu chodzę w upalną pogodę w okolice kolonii formica rufibarbis i nic. Gdy byłem tam wczoraj koło 17-18 to widziałem formy uskrzydlone (prawdopodobnie samce) wychodzące z gniazda i przechadzające się. Dzisiaj poszedłem tam w okolicach południa i co? Robotnice się pochowały i to tak, że gdybym tam był po raz pierwszy, to nawet bym się nie zorientował, że tam są jakieś kolonie. Form uskrzydlonych i rójkowych królowych ani śladu.
Co Wy na to? O jakiej porze i w jakich okolicznościach znajdowaliście swoje rójkowe królowe? Czy to się mocno różni między gatunkami i rodzajami? Jesteśmy w stanie wypracować jakiś konsensus?