Ile dawać waty do probówki w pierwszym kroku?

Wymyśliłeś coś ciekawego i użytecznego - pochwal się. :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

sob 21 lip, 2007

Byłem wczoraj u ReYca zobaczyć jego nowe królowe w probówkach. Widząc różne ilości waty w probówkach zauważyłem, że wata czernieje, tam gdzie waty było za dużo. W probówkach w których waty zamykającej zapas wody było mniej wszystko było w porządku.

Moim zdaniem za gruba warstwa waty ulega gniciu w miejscach gdzie ma do niej dostęp powietrze. Wystarczy dać tylko tyle waty aby zatrzymać wodę w komorze. Tak właśnie robię w pierwszym kroku i problemów z watą nie mam.
http://formicopedia.org
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

sob 21 lip, 2007

Tylko, że jeśli dasz za mało, to wata nie będzie wilgotna tylko po prostu cała mokra. U mnie było tak, że jeśli dawałem za mało to wata była mokra i moczyła ścianki a woda na ściankach probówki działała jak klej na główki robotnic i przyklejały sie one do ścianek probówki. Chodziły tak z przyklejoną na wodę głową :cry:
W końcu przeniosłem je do innej probówki.

Poprawił Geremy.
Awatar użytkownika
__voodoo__
Posty: 275
Rejestracja: sob 28 kwie, 2007

pn 23 lip, 2007

Tu popieram, też tak miałem parę razy, że woda aż sama lekko przeciekała i przy wacie była jakby maleńka kałuża heh...Trzeba dać taką średnią ilość.
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

pn 23 lip, 2007

I ja przez to już kilka kokonów i kilkanaście jajeczek straciłem ;(
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

pn 23 lip, 2007

Myślę, że każdy po prostu może zrobić próbę bez mrówek z różnymi ilościami waty by się samodzielnie przekonać ile jej dawać. Doszedłem do tego, że biorę wacik kosmetyczny, dzielę go na pół i w odpowiedni sposób składam a potem zwijam w rulonik pasujący do probówki. Wiem już jak mocno ma być wata zwinięta w nim zwinięta i ani woda nie ucieka ani też nie jest za sucho w probówce.
http://formicopedia.org
Dominik
Posty: 376
Rejestracja: pt 26 sie, 2005
Lokalizacja: Gdynia

pn 23 lip, 2007

gn pisze:Doszedłem do tego, że biorę wacik kosmetyczny, dzielę go na pół i w odpowiedni sposób składam a potem zwijam w rulonik pasujący do probówki.
Dokładnie ;)
Messor sp., C. ligniperda, F. sanguinea, F. fusca, L. flavus, L. niger, Myrmica sp., T. caespitum, łączona: M. rubra + L. niger.
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

śr 08 sie, 2007

Kulka waty chyba jest najlepsza. Najlepiej zrobić eksperyment i dać róznej wielkości korki waty do probówek bez wpuszczania tam mrówek. Na pewno za dużo waty mocno ściśniętej nie należy dawać.
http://formicopedia.org
Enorym
Posty: 9
Rejestracja: śr 17 cze, 2009
Lokalizacja: Jasło

pt 03 lip, 2009

Odświeżę temat, bo mam podobny problem.
Mniej niż o ilość waty chodzi mi bardziej o jej dociśnięcie. Jak wcześniej dolejemy wodę do próbówki (czy jak u mnie - strzykawki) wlejemy wodę i wciśniemy zbitą watę, to możemy zaoobserwować ciekawe zjawisko. Poziom wody idzie po wacie, chodzi mi o to, że widać zwilżenie jeśli dociskamy watę. Moje pytanie brzmi: Czy ten poziom wody powinen być maksymalnie "w prawo" (czyli od strony królowej), czy zostawić jej kilka mm? Boję się, że jak za mocno docisnę watę, to woda przecieknie i zatopi mi królową.
Awatar użytkownika
Posty: 655
Rejestracja: pn 24 lis, 2008
Lokalizacja: Dobrogoszcz

pt 03 lip, 2009

Nalewam probówkę do pełna, wciskam watę na głębokość jaką uważam za właściwą i wylewam nadmiar wody. Potem czymkolwiek wycieram probówkę od środka i gotowe.
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
Awatar użytkownika
Pumba
Posty: 200
Rejestracja: sob 13 gru, 2008
Lokalizacja: Bydgoszcz

pt 03 lip, 2009

Ja też tak robię. Jest to bardzo użyteczny trik :-o
JakubN
Posty: 192
Rejestracja: czw 10 lip, 2008
Lokalizacja: Szczekociny

sob 04 lip, 2009

qń pisze:Nalewam probówkę do pełna, wciskam watę na głębokość jaką uważam za właściwą i wylewam nadmiar wody. Potem czymkolwiek wycieram probówkę od środka i gotowe.
Popieram jest to najlepsza metoda.
Awatar użytkownika
cupi
Posty: 333
Rejestracja: sob 02 lut, 2008
Lokalizacja: Warszawa

sob 04 lip, 2009

Zgadzam się. To najlepsza i jednocześnie stosowana także przeze mnie metoda :)
Znajdź piękno w otaczającym Cię Świecie! :)
Awatar użytkownika
Ciocia Lilith
Posty: 336
Rejestracja: czw 03 gru, 2009
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

pt 22 sty, 2010

Popieram metodę Qńia, jednocześnie stosując PŁATKI KOSMETYCZNE z Biedronki
Awatar użytkownika
cupi
Posty: 333
Rejestracja: sob 02 lut, 2008
Lokalizacja: Warszawa

pt 22 sty, 2010

Płatki zwijamy i przecinamy na pół. Otrzymujemy dwa tampony na dwie probówki lub tampon i zatyczkę.
Znajdź piękno w otaczającym Cię Świecie! :)
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

pn 25 sty, 2010

wodę najlepiej usuwa papier toaletowy lub podobne
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
cupi
Posty: 333
Rejestracja: sob 02 lut, 2008
Lokalizacja: Warszawa

pn 25 sty, 2010

Bo wata zostawia kłaczki na ściankach probówki.
Znajdź piękno w otaczającym Cię Świecie! :)
Awatar użytkownika
Sott23
Posty: 220
Rejestracja: pt 16 maja, 2008
Lokalizacja: Kielce

sob 30 sty, 2010

Hm... Przypomnijcie mi kiedyś ktoś wspominał o wacie medycznej, opatrunkowej?
Nie pamiętam juz, ale chodziło o to, ze nie gniła tak jak normalna przynajmniej nie tak szybko jak to czasem może mieć miejsce, muszę kupić watę i nie wiem czy isc prosto do apteki czy do sklepu, w sumie to i to jest blisko... Zobaczę co powiedzą w aptece
Obrazek
Zapraszam na blog o yerba mate: http://www.swiatyerby.pl
Awatar użytkownika
Harnaś
Posty: 1428
Rejestracja: śr 30 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków/Wadowice
Kontakt:

sob 30 sty, 2010

Wata syntetyczna.
Radek taką stosuje.
http://www.mrowkoyad.pl/product_info.ph ... ucts_id=81
Nie wiem co to ale powinno być dobre:
http://www.zoologiczny.sklep.pl/Ikola_W ... 183___7015
Obrazek
Obrazek
MAĆKO
sodek
Posty: 706
Rejestracja: czw 21 sie, 2008
Lokalizacja: Europe

ndz 31 sty, 2010

Miałem od radka taką watę syntetyczną i wg. mnie jakaś dobra nie jest :) Wolę zwykłą
[img]http://img132.imageshack.us/img132/1904/177b.gif[/img]
Awatar użytkownika
Sott23
Posty: 220
Rejestracja: pt 16 maja, 2008
Lokalizacja: Kielce

ndz 31 sty, 2010

Mam wate opatrunkową bawełniano-wiskozowa : )
Koszt: 1.67 zł
Nie wydaje mi się by różniła się czymś od waty kosmetycznej, wiem, ze nie trzeba rozwijać i zwijać jak wacików kosmetycznych.
Obrazek
Zapraszam na blog o yerba mate: http://www.swiatyerby.pl
Awatar użytkownika
Harnaś
Posty: 1428
Rejestracja: śr 30 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków/Wadowice
Kontakt:

ndz 31 sty, 2010

Może zrób jakieś doświadczenie.
Do jednego kroku pierwszego nałóż zwykłej waty a do drugiego tej syntetycznej. Po jakimś czasie włóż trochę materiału biologicznego*. W ten sposób sprawdzimy która wata szybciej czernieje no i czy opłaca się kupować ten zamiennik. Oczywiście nie zapomnij podzielić się z nami wynikami. :)

*tym materiałem może być kawałek mięsa pozostawiony na 24h w probówce. Później lepiej go wyjąć bo w przeciwnym razie zgnije i doświadczenie nie da miarodajnych rezultatów. Można by wpuścić dwie kolonie mrówek ale jak wiadomo, jedne mogą nasyfić a inne nie więc nie mieli byśmy pewności czy to nie był przypadek. :wink:
Obrazek
Obrazek
MAĆKO
ODPOWIEDZ