Pleksa (cięcie) [2 pytania]

Wymyśliłeś coś ciekawego i użytecznego - pochwal się. :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

pn 26 lis, 2007

Witam!
Mam dosć banalne pytanie :lol: (ale jednak miałem z tym dzisiaj niezły kłopot :evil: ). Jak ciąć plekse (plexi) , żeby mi się nie połamała,i była pocięta równo.I jeszcze jak "wypolerować" rogi pociętego szkła. :?:
Z góry dzieki za odp. :)
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

pn 26 lis, 2007

pociętego szkła czy plexi? jak szkła to bierzesz papier ścierny i jedziesz... tylko uważaj na pył, który się przy tym robi<wlezie do płuc, czy oka i będzie problem) ;/ i ręce wytrzyj dokładnie czymś suchym, co zdejmie całe to paskudztwo..
tylko też uważaj żeby nie pojechać po tafli bo zarysujesz.
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
Maximus
Posty: 193
Rejestracja: śr 03 paź, 2007
Lokalizacja: Wejherowo

pn 26 lis, 2007

Geb jak troskliwie :P ja tam nie zwracałem na pył uwagi ale ja to nie dbam o zdrowie :P fakt pyły to straszne cholerstwo lepiej sie nie wdychać
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

pn 26 lis, 2007

Szlifiarze diamentów mają diamentowe płuca :D
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

pn 26 lis, 2007

bzyx1 pisze:Szlifiarze diamentów mają diamentowe płuca :D
I niezły sprzęt :P

Już se pociełem plekse (piłką do metalu).A kawłki były mi potrzebne bo robie kompakcik :lol:
Goliath
Posty: 10
Rejestracja: pn 26 lis, 2007

pn 26 lis, 2007

miniu993 pisze: Już se pociełem (piłką do metalu)
No właśnie nie zdążyłem podpowiedzieć :)

Innym sposobem jeśli mamy do czynienia z pleksi do 1mm jest nacięcie nożem do tapet (głębokie) i przełamanie dwóch elementów- dosłownie 2 min temu tak robiłem i idzie dosyć prosto :][/quote]
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

pn 26 lis, 2007

Goliath pisze:do 1mm
moja miała jakieś 3 mm
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

wt 27 lis, 2007

Goliath pisze:Innym sposobem jeśli mamy do czynienia z pleksi do 1mm jest nacięcie nożem do tapet (głębokie) i przełamanie dwóch elementów
Podobnie robi się ze szkłem, tylko innym nożem i jest jeden warunek: nigdy nie poprawiać cięcia- albo nowa tafla, albo "krzywizna" :P
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

wt 27 lis, 2007

Goliath pisze:Innym sposobem jeśli mamy do czynienia z pleksi do 1mm jest nacięcie nożem do tapet (głębokie) i przełamanie dwóch elementów- dosłownie 2 min temu tak robiłem i idzie dosyć prosto :]
[/quote]

No też tak próbowałem :)
DAAMOOK
Posty: 179
Rejestracja: wt 11 paź, 2005
Lokalizacja: Białystok

wt 27 lis, 2007

Ze swojej strony mogę dodać, że plexi ładnie się tnie piłą tarczową do metalu. Tzw. flexem, kątówka.
Sam w sobotę ciąłem kawałek 1m^2 grubości 6mm.
Tarcza najcieńsza jaka jest w sklepie do metalu, do wyszlifowania miałem taka tarcze z wystającymi kawałkami papieru ściernego. Efekt? Ładnie docięte plexi i na błysk wyszlifowane rogi.

Można jeszcze opalić krawędzie palnikiem. Wtedy plexi sie lekko topi i uzyskuje się przeźroczystość i gładkość powierzchni. Ale uwaga bo można przesadzić i plexi: wygnie się, zmieni kolor, powstaną bąbelki powietrza wewnątrz, zwęgli się.
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

śr 28 lis, 2007

Ok nie chce mi się zakładać nowego tematu :P więc dopisze tutaj.Jakieś 3 dni temu zacząłem robić formi al'a kompakt :mrgreen: .Zrobiłem gniazdo przekleiłem wszystko ok.Wprowadziłem mrówy itd. dziś wróciłem ze szkoły i gdy chcem im nawilżyć gniazo orientuje się że o czymś zapomniałem chodzi oto że niezrobiłem żadnej dzurki na wlewanie wody :wall: .I teraz nasuwa się pytanie, Jak przepiłować szkło albo jak zrobić w nim małą dziurke żeby się strzykawka zmieściła.
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

śr 28 lis, 2007

Trzeba było najpierw poczytać o budowie i obsłudze kompakcika...
Teraz jedynym wyjściem, jest nawadnianie gniazda poprzez wylanie wody na arenę, bądź rzeczywiście borowanie otworku w szkle - współczuję roboty :>
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

śr 28 lis, 2007

PIOTR pisze: borowanie otworku w szkle - współczuję roboty :>
A wiesz jak go wywiercić
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

śr 28 lis, 2007

No cóż - bierzesz wiertarkę, zakładasz wiertło do szkła i wiercisz polewając miejsce wiercenia wodą, z minimalnym dociskiem i delikatnymi okrężnymi ruchami wiertarką (nie wiertłem) - wysokie obroty za pomocą tulejkowego wiertła, niskie zaś przy "łopatce".
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
beaker
Posty: 93
Rejestracja: sob 10 lis, 2007
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

śr 28 lis, 2007

Witam
W szkle wierci się specjaanymi wiertałami, powoooolliiii i spokojnieeeeeeee.
http://www.narzedziak.pl/photo/m_wiertlo-do-szkla.jpg
Kokony F.fusci pilnie kupię.
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

śr 28 lis, 2007

No i właśnie to jest "łopatka" czy inaczej "piórko" - najlepiej stosować je do wiertarki ręcznej :)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

śr 28 lis, 2007

Ja odradzam Ci wiercenia w szkle, ponieważ szybka może łatwo pęknąć i będziesz miał większy problem...
DAAMOOK
Posty: 179
Rejestracja: wt 11 paź, 2005
Lokalizacja: Białystok

śr 28 lis, 2007

Na dodatek nawet szklarze niechętnie robią otwory w szkle.
U mnie dwóch szklarzy liczyło sobie 5zł za dziurkę.
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

śr 28 lis, 2007

Ok zrobiłem to inaczej. Na boku w korku "wydziobałem"dziure do tej dziury wsadziłem rureczke(cos jak wkład od dlugopisu) pod skosem
I przetestowałem... DZIAŁA!!! :yahoo:
Mrówy przeniosły sie do części mokrej i są happy :lalala:
Awatar użytkownika
Zordon
Posty: 237
Rejestracja: pt 29 cze, 2007

czw 29 lis, 2007

Ręcznie wiercić w szkle jest trudno ale mając stojak do wiertarki pod równym obciążeniem po kilku minutach można przewiercić otwór. Oczywiście trzeba wiercić raz z jednei a raz z drugiej strony i na końcu bardzo, bardzo deilkatnie.
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

czw 29 lis, 2007

Zordon pisze:mając stojak do wiertarki pod równym obciążeniem
Stojak by się znalazł, bo niema rzeczy(czyt.narzędzia) , której mój ojciec by niemiał w domu bądż w garażu(a tam juz naprawde można znaleźć ciekawe i, stare, przedmioty.
ODPOWIEDZ