Chciałbym hodować dwie kolonie w formikarium. Na razie mam nigerki i Formica fusca. Nie wiem czy się nadają. Myślałem też o złapaniu gotowej kolonii myrmica rubra. Z tego co czytałem, na małej arenie trudno jest utrzymać dwa gatunki razem. Wpadłem więc na pomysł aby zbudować wspólną ziemną komorę gniazdową z dwiema arenami dla obu kolonii. Mrówki będą mogły spotkać się w podziemiach budując korytarze. Będę wiedział wcześniej kiedy może dojść do spotkania. W ziemi trudniej będzie któremuś zdominować i do tego pewnie nie będzie tak wiele ofiar niż gdyby mieć dwie kolonie na wspólnej arenie.
Co myślicie o tym pomyśle?
Które mrówki wybrać do połączenia?
Czy zbudować jedno wspólne gniazdo (dwie szyby w rozstawie 15mm, wypełnienie z ziemi z piaskiem), czy też dwa oddzielne i połączyć jakimś przewężeniem?
Podziemne łączenie mrówek
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
A czy 10mm między szybkami dla dwóch połączonych podziemnie kolonii L. niger będzie OK? Gdzieś na forum było, że można dodać odrobiny gliny do piasku żeby to się nie obsypywało. Ktoś robi w taki sposób?
Sprawdzałem na razie jak mrówki kopią w probówkach. Dałem do nich mokry piasek i nigerki ładnie kopią w nich i przebudowują. Myślę, że zamiast korka piasek nie jest taki zły.
Sprawdzałem na razie jak mrówki kopią w probówkach. Dałem do nich mokry piasek i nigerki ładnie kopią w nich i przebudowują. Myślę, że zamiast korka piasek nie jest taki zły.
piasek jak jest mokry jest ok. gorzej jak wyschnie, bo nie ma w sobie żadnego lepiszcza (którym do tej pory 'była' woda), które by trzymało wszystko w kupie. A cały piasek mokry być w gnieździe nie może, tylko jego większa część (z reguły dół) jest mokra - wymagania dla rozwoju potomstwa.
Co do łączenia.. czarna magia trzymać 2 gatunki w jednym gnieździe wg. mnie, tym bardziej nigerki z fusami. to że na arenie trudno jest utrzymać dwa gatunki znaczy raczej, że będą się ze sobą żreć, to jak myślisz co będzie pod ziemią? Ale ja siem nie znam, nie łączyłam nigdy dwóch kolonii na jednym obszarze; wyobrażam sobie to tylko. acwglac: <-tak jest jak sobie cos wyobrażam
następnym razem edytuj posty -nie pisz jeden pod drugim- mało estetycznie to wygląda
Co do łączenia.. czarna magia trzymać 2 gatunki w jednym gnieździe wg. mnie, tym bardziej nigerki z fusami. to że na arenie trudno jest utrzymać dwa gatunki znaczy raczej, że będą się ze sobą żreć, to jak myślisz co będzie pod ziemią? Ale ja siem nie znam, nie łączyłam nigdy dwóch kolonii na jednym obszarze; wyobrażam sobie to tylko. acwglac: <-tak jest jak sobie cos wyobrażam
następnym razem edytuj posty -nie pisz jeden pod drugim- mało estetycznie to wygląda
Ostatnio zmieniony wt 03 cze, 2008 przez geb88, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Tych postów nie pisałem w tym samym dniu.
W między czasie zmieniłem zdanie.
Zamiast dwóch różnych gatunków dam po prostu ten same. Zrobię dwie szybki. Dam warstwę piasku z gliną lub ziemią żeby po wyschnięciu się nie obsypywało. Połączę do tego dwa formikaria z nigerkami których mam kilka kolonii i już całkiem dużo mrówek. Będę mógł zaobserwować co się dzieje w ziemi gdy kolonie się spotkają. Nie znalazłem informacji, żeby ktoś już to robił. Będę pierwszy.
W między czasie zmieniłem zdanie.
Zamiast dwóch różnych gatunków dam po prostu ten same. Zrobię dwie szybki. Dam warstwę piasku z gliną lub ziemią żeby po wyschnięciu się nie obsypywało. Połączę do tego dwa formikaria z nigerkami których mam kilka kolonii i już całkiem dużo mrówek. Będę mógł zaobserwować co się dzieje w ziemi gdy kolonie się spotkają. Nie znalazłem informacji, żeby ktoś już to robił. Będę pierwszy.
Dwie kolonie tego samego gatunku, a już tym bardziej takich zbójów jak Lasius niger, będą walczyć NA PEWNO, więc nawet nie ma sensu sprawdzać, co się stanie, bo wiadomo co. Natomiast być może byłby sens połączyć L. niger i L. flavus, w ten sposób że flavus nie miałyby wyjścia na arenę, ale podawałbyś im jakoś jedzenie pod ziemią - w końcu to podziemne mrówki i to przypominałoby naturalne warunki. W ten sposób nie naruszałyby terytorium nigerów i mogłyby być tolerowane. Często te dwa gatunki mieszkają tuż obok i sobie nie wadzą, prawdopodobnie z tego właśnie powodu. To byłby wartościowy eksperyment, gdyby spróbować tego w formikarium.
z flavusami to jest tak, że wyłażą na powierzchnię tak czy siak (w naturze), ale chyba z tym co pisze ogon nie byłoby problemu. tylko że... Flavusy okopują się gdzieś niedaleko (widziałam nawet wejście do 2 cm obok nigerów), a wyjścia są małe i z reguły gdzieś przy lub w trawach/fafluńcach (czyt.chwastach). Gdy nigerki odkryją gniazdo (np. w czasie wyrywania trawy między płytami chodnika) dzieje się rzecz tragiczna/ okrutna/makabryczna- no po prostu masakra i to w przeciągu paru minut od zauważenia gniazda przez pojedynczą nigerkiem. Potomstwa są wynoszone, a robotnice killed.
Więs masz możliwość przeprowadzenia próby, jak to może być na prawdę
Albo będzie nic i ok, albo będzie wojna ( w sumie tak czy siak będzie jak się nigerków kolonia przerośnie) i zostaną nigerki z większą częścią gniazdową
Więs masz możliwość przeprowadzenia próby, jak to może być na prawdę
Albo będzie nic i ok, albo będzie wojna ( w sumie tak czy siak będzie jak się nigerków kolonia przerośnie) i zostaną nigerki z większą częścią gniazdową
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus