Gotowanie mchu
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Temat został wydzielony z tematu o roślinach w formikarium
Mech też jest dobry ,ale trzeba pamiętać o tym aby nie był zbyt wilgotny bo mrówki się pod niego przeprowadzą.Można go najpierw wygotować potem podsuszyć w piekarniku, a na końcu wsadzić do formi i co jakiś czas delikatnie podlewać.Możesz w kroku pierwszym zamiat waty z wodą używać spokojnie mchu ,sprawdziłem to na koloni L.flavus , tylko teraz zrobiły sobie w nim korytarzyki i mało widać
Mech też jest dobry ,ale trzeba pamiętać o tym aby nie był zbyt wilgotny bo mrówki się pod niego przeprowadzą.Można go najpierw wygotować potem podsuszyć w piekarniku, a na końcu wsadzić do formi i co jakiś czas delikatnie podlewać.Możesz w kroku pierwszym zamiat waty z wodą używać spokojnie mchu ,sprawdziłem to na koloni L.flavus , tylko teraz zrobiły sobie w nim korytarzyki i mało widać
Ostatnio zmieniony śr 10 gru, 2008 przez Miniu, łącznie zmieniany 1 raz.
I mech przeżywa gotowanie?
][
][
][Sobal
http://bambusy.pl
][
][Sobal
http://bambusy.pl
Mech spokojnie przeżyje chodzi o wygotowanie małych organizmów które omyłkowo zabraliśmy z nim do domu.Sobal pisze:I mech przeżywa gotowanie?
Nie wypieczony tylko wysuszony, równie dobrze możesz postawić go na kaloryferze.Chodzi o to żeby nie trzymał w sobie wody po gotowaniu.zielczi pisze:po co podlewac wypieczony mech?
Sobal pisze:I mech przeżywa gotowanie?
miniu993 pisze: Mech spokojnie przeżyje (...)
Jestem dość sceptyczny w tej sprawie .
Nie wątpię natomiast, że martwy mech nadal fajnie trzyma wodę.
Czy ktoś poza autorem tekstu o trzykrotce obsadzał ją mszycami?
Co do mchu, to nie traci wartości estetycznych po takich zabiegach? Nie żółknieje po jakimś czasie czy nie gnije? Czy żywy mech jakoś się rozrasta w formi?
www.clonk.glt.pl
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)
Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)
Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
Po gotowaniu i szybkim suszeniu - nie. Jeżeli chciałbym go wysuszyć "na piach" to napewno by zżółkł.xXLukasXx pisze:Co do mchu, to nie traci wartości estetycznych po takich zabiegach?
Nie wiem u mnie nie rósł, wydaje mi się że mech potrzebuje dużo czasu, słońca i wilgoci - ja mu tego nie dostarczyłem (formi nie jest wystawione na promienie słońca, podlewam żadko, a c do czasu...musiał by chyba posiedzieć dłuższy czas niż 4 miesiące)xXLukasXx pisze:Czy żywy mech jakoś się rozrasta w formi?
xXLukasXx pisze:Czy żywy mech jakoś się rozrasta w formi?
miniu993, nie mówisz czasem cały czas o tym ugotowanym na twardo?Psst on nie urośnie, chyba ze geb go umie wskrzesić .miniu993 pisze: Nie wiem u mnie nie rósł, wydaje mi się że mech potrzebuje dużo czasu, słońca i wilgoci
Mech dobrze podlewany rośnie ale baardzo wolno. Mi rósł w doniczce z bluszczykiem.
Potrafiem wskrzeszać szyszko, nawet ogień na patelni!Orn pisze:Psst on nie urośnie, chyba ze geb go umie wskrzesić .
Miniu..to coś co zostaje po wygotowaniu... mówisz o gotowaniu gotowaniu, czy po prostu utopieniu małych istotków, bo jakoś dziwnym mi jest gotować mech - żyjący organizm...
Najlepiej jest mech wysuszyć. Położyć gdzieś w suche miejsce (u mnie był to piasek do terrariów w akwarium nie używanym z wiekiem(czyt.wieko :P)). Taki mech nie traci kolorów, pod warunkiem, że go podlewać, ani zamaczać nie będziesz
Leży taki jeden od października i dalej zieloniutki jakby żywy, choć suchy jak pieprzol.
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Miiiniuuu... to była tylko taka podpuszczalska ironia...
Powiedz mi.. jaka roślina jest w stanie przeżyć gotowanie? Żeby potem miała rosnąć? oO
Marchewkę ugotujesz, zasadzisz i znowu ci urośnie?
Z tego co wiem (może i źle wiem, to niech mnie ktoś poprawi), wszelki badziew posiadający białko, gotuje się w jakiś 40 i + stopniach.
Powiedz mi.. jaka roślina jest w stanie przeżyć gotowanie? Żeby potem miała rosnąć? oO
Marchewkę ugotujesz, zasadzisz i znowu ci urośnie?
Z tego co wiem (może i źle wiem, to niech mnie ktoś poprawi), wszelki badziew posiadający białko, gotuje się w jakiś 40 i + stopniach.
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Przez analogię do odkażania mchu z biednych żyjątek, można też polewać uczniów wodą o temp 90°C gdy się zwalcza wszawicę.Trzeba to opatentować:)
Co do ludzików...Jak to mawiał mój fizyk "sprawdź jednostki"
Jeśli miałeś na myśli 90°F, to całkiem znośne 32°C.
temperatura wody powyżej 4stu iluś °C ścina białka w mózgu. Jeśli zanurzyć sie w takiej wodzie, to się nie umrze od razu, bo ciepło musi mieć trochę czasu na wniknięcie do ciała i nagrzania niemałej ilosci płynów w środku . Panowie powinni unikać gorących kąpieli ze względu na tymczasową* bądź trwałą utratę płodności .Teoretycznie więc można wskoczyć po szyję do wody bardzo gorącej na kilka sekund.Natomiast płodność panów... cóż nagrody darwina głównie się daje za wyeliminowanie swej zdolności rozrodu przez głupotę .
--------------------------------------
*Dawniejsza forma antykoncepcji-"sadzone" na piasku pustyni
Są organizmy wytrzymujące ekstremalne temperatury, ale wynika to z ich środowiska.ogon__ pisze:Przesada, 40 i więcej stopni to wiele organizmów wytrzymuje bez problemu, są choćby na przykład ludzie lubiący gorące kąpiele (50-90 stopni) i jakoś przeżywają Niemniej roślina ugotowana = martwa, miniowi coś się pomerdało
Co do ludzików...Jak to mawiał mój fizyk "sprawdź jednostki"
Jeśli miałeś na myśli 90°F, to całkiem znośne 32°C.
temperatura wody powyżej 4stu iluś °C ścina białka w mózgu. Jeśli zanurzyć sie w takiej wodzie, to się nie umrze od razu, bo ciepło musi mieć trochę czasu na wniknięcie do ciała i nagrzania niemałej ilosci płynów w środku . Panowie powinni unikać gorących kąpieli ze względu na tymczasową* bądź trwałą utratę płodności .Teoretycznie więc można wskoczyć po szyję do wody bardzo gorącej na kilka sekund.Natomiast płodność panów... cóż nagrody darwina głównie się daje za wyeliminowanie swej zdolności rozrodu przez głupotę .
--------------------------------------
*Dawniejsza forma antykoncepcji-"sadzone" na piasku pustyni
Nic mi sie niepomerdało .
1.Mech zrywamy z lasu
2.Zanosimy do domu poczym opłukujemy w letniej wodzie z ziemi.
3.Wsadzamy nasz meszek do naczynia potocznie zwanego garnkiem.
4.Wlewamy wode (nietrzeba dużo bo mech i tak pływa).
5.Na średnim(niewiem ile stopni miała woda,ale zimna to ona na 101% nie była ) ogniu trzymamy około 10-15 min.
6.Wyciągamy mech z garnka i lekko wstrząsamy(aby woda z grubsza się wylała)
7.Wsadzamy do piekarniczka (ja miałem nagrzany na około 50 stopni Celsjusza na czas zbliżony do czasu gotowania)
8.Wyciągamy mech z piekarnika i wsadzamy do formi.
1.Mech zrywamy z lasu
2.Zanosimy do domu poczym opłukujemy w letniej wodzie z ziemi.
3.Wsadzamy nasz meszek do naczynia potocznie zwanego garnkiem.
4.Wlewamy wode (nietrzeba dużo bo mech i tak pływa).
5.Na średnim(niewiem ile stopni miała woda,ale zimna to ona na 101% nie była ) ogniu trzymamy około 10-15 min.
6.Wyciągamy mech z garnka i lekko wstrząsamy(aby woda z grubsza się wylała)
7.Wsadzamy do piekarniczka (ja miałem nagrzany na około 50 stopni Celsjusza na czas zbliżony do czasu gotowania)
8.Wyciągamy mech z piekarnika i wsadzamy do formi.
Hipertermofile
Hipertermofile - ekstremalne termofile, których optimum wzrostu występuje w środowiskach o temperaturze przekraczającej 80 stopni Celsjusza. Większość hipertermofili należy do Archea, i jest ścisłymi beztlenowcami. Mikroorganizmy te występują na przykład w okolicach podmorskich kominów hydrotermalnych. Pyrolobus fumarii potrafi się rozmnażać przy temperaturze 113 °C, a optymalną dla niego temperaturą jest 105 °C. Poniżej 90 °C przestaje rosnąć[1]. Dotychczasowym rekordzistą pod względem temperatury wzrostu jest jednokomórkowy mikroorganizm określony nazwą szczep 121.
Hipertermofile - ekstremalne termofile, których optimum wzrostu występuje w środowiskach o temperaturze przekraczającej 80 stopni Celsjusza. Większość hipertermofili należy do Archea, i jest ścisłymi beztlenowcami. Mikroorganizmy te występują na przykład w okolicach podmorskich kominów hydrotermalnych. Pyrolobus fumarii potrafi się rozmnażać przy temperaturze 113 °C, a optymalną dla niego temperaturą jest 105 °C. Poniżej 90 °C przestaje rosnąć[1]. Dotychczasowym rekordzistą pod względem temperatury wzrostu jest jednokomórkowy mikroorganizm określony nazwą szczep 121.
][
][
][Sobal
http://bambusy.pl
][
][Sobal
http://bambusy.pl
Ja sprawdziłem ten twój przepis, mała ilość wody wystarczająca by mech pływał w średnim garnku zagotowuje się w 7 minut na średnim gazie...Sprawdzałem przy okazji gotowania kaszy . Jak chcesz, możesz zasymulować mech swoim palcem, by sprawdzić czy to nie szkodzi .
Zastanów się. Chesz zabić potwory, które czają się w gęstwinie mchu na biedne mrówki, nie uszkadzając tej rośliny za pomocą wysokiej temperatury ...
Edit: ZUO czai się wszędzie! (ale tak na serio to z tymi potworami to żartuję...)
Zastanów się. Chesz zabić potwory, które czają się w gęstwinie mchu na biedne mrówki, nie uszkadzając tej rośliny za pomocą wysokiej temperatury ...
Edit: ZUO czai się wszędzie! (ale tak na serio to z tymi potworami to żartuję...)
Ostatnio zmieniony śr 10 gru, 2008 przez Orn, łącznie zmieniany 2 razy.
Więc to by oznaczało że mój mech nie żyje ...
Możliwe bo nie zauważyłem u niego żadnych oznak życia. Jednak on jest wciąż zielony, więc to z kolei wskazuje na to że żyje.Musiałbym go wyciągnąć z formi i spróbować go troche ocucić
Możliwe bo nie zauważyłem u niego żadnych oznak życia. Jednak on jest wciąż zielony, więc to z kolei wskazuje na to że żyje.Musiałbym go wyciągnąć z formi i spróbować go troche ocucić
Ee tam jakie znowu potworasy? Najwięcej takich gadzin czai się w mrowiskach. Małe prawdopodobieństwo że będą siedziały w mchu akurat.
MAĆKO
Miniu rozbrajasz nas.... leżem i qwiczem...
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus