Gniazdo-pułapka
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Witam!
Nie wiem czy to dobry dział, jeżeli nie to proszę o przeniesienie do odpowiedniego.
Myślałem ostatni jak złapać królową i przy tym się nie nachodzić. I pomyślałem, że jeżeli królowe czasami opuszczają mrowisko by założyć nowe to może dać im takie tymczasowe schronienie, a potem przygarnąć sobie królową z robo?
Jest tylko problem, że nie wiem jak najlepiej zbudować takie gniazdo? Myślałem, żeby wziąć jakość butelkę, nalać wody włożyć watę, żeby zapewnić wilgoć, zakopać trochę butelkę niedaleko dużego mrowiska i czekać aż mrówcie się tam zadomowią. Co o tym sądzicie? Może to wypalić, czy są na to nikłe szanse?
Pozdrawiam.
Nie wiem czy to dobry dział, jeżeli nie to proszę o przeniesienie do odpowiedniego.
Myślałem ostatni jak złapać królową i przy tym się nie nachodzić. I pomyślałem, że jeżeli królowe czasami opuszczają mrowisko by założyć nowe to może dać im takie tymczasowe schronienie, a potem przygarnąć sobie królową z robo?
Jest tylko problem, że nie wiem jak najlepiej zbudować takie gniazdo? Myślałem, żeby wziąć jakość butelkę, nalać wody włożyć watę, żeby zapewnić wilgoć, zakopać trochę butelkę niedaleko dużego mrowiska i czekać aż mrówcie się tam zadomowią. Co o tym sądzicie? Może to wypalić, czy są na to nikłe szanse?
Pozdrawiam.
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Raczej nikłe, nie wiem czy Myrmica by się nawet skusiły. Królowe siedzą w gnieździe wraz z robotnicami co jest dla nich lepszym domkiem niż butelka/probówka, etc.francuz pisze:Może to wypalić, czy są na to nikłe szanse?
Ewentualnie jakaś królowa po rójce mogłaby tam wejść ale i w to wątpię
Niby dlaczego? Przecież jest im dobrze. Mają asystę robotnic, pokarmu pod dostatkiem. Po co miały by psuć sobie taki sielankowy żywot?
Butelka ma zbyt duży otwór więc żadne mrówki się tam nie zasiedlą, gdyż one nie lubią przeciągów. Królowa wylatuje z gniazda na lot godowy i zakłada własna kolonię. Tylko w takim przypadku mogla by wejść do przygotowanego przez ciebie gniazda. Co oczywiście nie zmienia faktu, że szansa jest znikoma, żeby nie powiedzieć żadna. Prędzej ci królowa na lampie wyląduje.
Butelka ma zbyt duży otwór więc żadne mrówki się tam nie zasiedlą, gdyż one nie lubią przeciągów. Królowa wylatuje z gniazda na lot godowy i zakłada własna kolonię. Tylko w takim przypadku mogla by wejść do przygotowanego przez ciebie gniazda. Co oczywiście nie zmienia faktu, że szansa jest znikoma, żeby nie powiedzieć żadna. Prędzej ci królowa na lampie wyląduje.
MAĆKO
Mrówki zawsze będą w pierwszej kolejności wybierać miejsce gniazdowania najbardziej typowe dla danego gatunku. Toteż nie ma co liczyć, że zasiedlą sztuczne gniazdo w środowisku, w którym mają mnóstwo potencjalnych miejsc naturalnych.
Masz jakieś szanse kiedy będziesz badał jakąś dużą kolonię. Ja często obserwowałem, jak królowa z 5-7 robotnicami sobie maszeruje po ziemi. Od razu je łapałem Nie wiem czy by weszły do probówki. Musiałbyś w różnych miejscach rozstawić takowe i jak najbardziej dopasować do otoczenia. Zastosować naturalne elementy i może w jakiejś być coś znalazł.
- socolovsky
- Posty: 390
- Rejestracja: sob 21 kwie, 2007
- Lokalizacja: Łódź
Też myślę, że jest mała szansa, żeby królowa wprowadziła się do takiego gniazda-pułapki. Niemniej jednak Tadeusz Podkówka wymyślił i opatentował podobne urządzenie, służące do wyłapywania całych gniazd rudnic. Urządzenie to wykorzystywało fakt, że zimujące rudnice zawsze koncentrują się w najcieplejszym miejscu w gnieździe. W związku z tym w kopcu umieszczano sztuczne gniazdo składające się z kilku koncentrycznych cylindrów, które były podłączone do grzałki utrzymującej wewnątrz pułapki temperaturę wyższą o kilka stopni niż temperatura otoczenia. Zimą badacz wyjmował pułapkę, a wraz z nią całą populację mrowiska .
Zależy co chcesz złapać. W większości przypadków naprawdę jest łatwo. Ważne, żeby mieć w głowie trochę informacji i dobrze je wykorzystać w terenie. Wtedy nie będą potrzebne żadne pułapki.
na nigery polować nie musisz, poczekaj do lipca, to same pod nogi Ci włazić będą. A co do pułapki, jak ktoś wcześniej napisał - niezbyt udany pomysł...
www.clonk.glt.pl
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)
Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)
Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
Generalnie wybieraj miejsca, gdzie mrówki będą dobrze widoczne. L.niger łatwo zauważyć na chodniku, na jasnym piasku itd. Jeżeli znasz gniazdowanie M. rubry to kręć się wokół jej gniazda. To już trudniejsza sprawa, ponieważ jest o wiele mniejsza i mniej ruchliwa, jej rójka nie jest tak masowa. Ja M.rugulosa czy M.rubra łapałem na swoim podwórku. Ponieważ mam przyjemność mieszkać na wsi, przechadzałem się latem po podwórku i oglądałem pocięte w plastry pniaki(wkopane w rzędzie służą jako ozdoba,gniazdują tam różne mrówki) i piaszczystą ziemię. Więcej widywałem królowych z obstawą niż rójkowych. Z czasem wzrok Ci się wyostrzy tylko musisz wiedzieć czego szukać.
Znajdowalem juz krolowe w kuchni na szafce, w lazience na umywalce w srodku nocy, ladowaly mi na nodze podczas jazdy na rowerze, ale na lampie to jeszcze mi zadna nie wyladowala Stad wnioskuje, ze raczej gniazdo-pulapka nie ma wiekszych szans na odniesienie sukcesuHarnaś pisze:Prędzej ci królowa na lampie wyląduje.
Wniosek jest następujący- Żeby znaleźć królową musisz:
-Przyrządzać posiłki w kuchni i często zaglądać do szafek.
-Myć ręce w środku nocy.
-Jeździć na rowerze w krótkich spodniach. (aby poczuć jak wyląduje)
-Zamiast patrzeć na ziemię lepiej obserwować lampy.
-Chodzić pieszo do kościoła. (też bywały takie przypadki cudownego odnalezienia)
-Sprawdzać czy pranie już wyschło.
Jeżeli spełnisz większość z tych warunków to rójka cię nie ominie. A gniazdo-pułapka stanie się zbędne.
-Przyrządzać posiłki w kuchni i często zaglądać do szafek.
-Myć ręce w środku nocy.
-Jeździć na rowerze w krótkich spodniach. (aby poczuć jak wyląduje)
-Zamiast patrzeć na ziemię lepiej obserwować lampy.
-Chodzić pieszo do kościoła. (też bywały takie przypadki cudownego odnalezienia)
-Sprawdzać czy pranie już wyschło.
Jeżeli spełnisz większość z tych warunków to rójka cię nie ominie. A gniazdo-pułapka stanie się zbędne.
MAĆKO
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Nie chciała pewnie ryzykować poparzeniem tyłeczka zabawiając się w ćmęMaximus pisze:Haha mi księżniczka Lasius sp latała kiedyś kolo lampy ale nie usiadła ;p