Kątownik z korka

Wymyśliłeś coś ciekawego i użytecznego - pochwal się. :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
killy9999
Posty: 503
Rejestracja: śr 28 maja, 2008
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

ndz 26 lip, 2009

Chciałbym opisać prosty sposób usprawnienia procesu budowy formikarium. Do tej pory wszystkie moje formi kleiłem w ten sposób, że najpierw sklejałem ze sobą dwie boczne ścianki, przy czym w procesie klejenia stały one w pozycji pionowej, następnie wklejałem pomiędzy nie podstawę, a następnie doklejałem dwie brakujące ściany (najpierw jedną, a za jakiś czas drugą). Pojawiał się jednak pewien problem. Pionowe ścianki w trakcie klejenia miały tendencję do odchylania się od pionu - trzeba je było oczywiście wyprostować. Powodowało to rozmazanie silikonu na szybie i osłabienie spoiny (po częściowym zastygnięciu była przemieszczana). Do tej pory kleiłem niskie formikaria (ok. 10cm) i problem nie był aż tak poważny. Aktualnie kleję jednak formi o wysokości prawie 30cm i tym razem postanowiłem rozwiązać problem raz na zawsze. Wykonałem kątownik z korka.

Wyciąłem z korka o grubości 7mm dwa kwadraty 5cm x 5cm. Jeden z nich przeciąłem na dwie części - mały kwadrat o boku 2,5cm x 2,5cm i pozostałą część w kształcie litery L. Literkę "L" przymocowałem przy użyciu wykałaczek do kwadratu 5x5. Mniejszy kwadrat również przymocowałem do tego dużego (najpierw używając kleju, a potem wzmocniłem spoinę wykałaczkami), ale w taki sposób że pomiędzy nim a literką "L" jest jakieś 3mm szczeliny - akurat na grubość szyby. W ten sposób otrzymałem kątownik wyglądający tak :

http://img40.imageshack.us/img40/5123/ssa41619.jpg

Przy klejeniu po prostu zakładam go na górę dwóch sąsiednich szyb w następujący sposób:

http://img187.imageshack.us/img187/9384/ssa41620.jpg

Koniec z odchylaniem się szyb od pionu w trakcie klejenia i koniec z osłabionymi spoinami. Jeśli kleicie formikaria taką techniką jak ja, to polecam wykonanie sobie takiego kątownika (albo nawet dwóch, do przyklejenia ostatniej bocznej ścianki). Zrobienie go zajmuje niecałe 15 minut (nie licząc czasu na wyschnięcie kleju), a niesamowicie usprawnia to klejenie i zapewnia lepszy efekt końcowy. Z pewnością nie jest to rewolucyjny wynalazek i z pewnością nie jestem pierwszym, który stosuje coś podobnego, ale ja wpadłem na to dopiero przy klejeniu mojego czwartego formikarium. Gdybym używał takich kątowników wcześniej na pewno zaoszczędziłbym sobie sporo nerwów.

Sory za nieostre zdjęcia - jak naładuję baterie to postaram się zrobić lepsze.

[ Dodano: Nie 26 Lip, 2009 ]
Uzupełnienie:
Zrobiłem drugi kątownik, tym razem nieco lepszy (zasada ta sama, tylko inne proporcje literki L i małego kwadratu):
http://img194.imageshack.us/img194/4697/ssa41622.jpg

Oba kątowniki w akcji: http://img194.imageshack.us/img194/2324/ssa41625.jpg
Ostatnio zmieniony ndz 26 lip, 2009 przez killy9999, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://rozplatajactecze.blogspot.com/]http://rozplatajactecze.blogspot.com/[/url] - Mój blog. Kilka słów o nauce
[url=http://www.last.fm/user/killy9999/?chartstyle=audioscrobbler][img]http://imagegen.last.fm/audioscrobbler/artists/killy9999.gif[/img][/url]
ODPOWIEDZ