Chciałbym z Wami poruszyć dość ciekawą sprawę związaną z czystością formi i zdrowotną kondycją Naszych podopiecznych. Mianowicie jak u Was mrówy składują, pozbywają się swoich fekalii, nieczystości, resztek pokarmowych itp. ?
Skąd pomysł na takie przemyślenia?! Otóż obejrzałem na Discovery Channel program pt. Dirty Job (Brudna Robota), w którym to pokazywane były akurat mrówki(gatunek który zbieraja liście) i inne zwierzęta egzotyczne. Mrówki żyły w labiryncie połączonych rurkami plastikowych pojemników o wymiarach 5x5x5[cm]. Było tam też jedno dodatkowe pudełko służące mrówkom właśnie jako śmietnik. Pracownik/opiekun kolonii mówił iż na tym wysypisku pracują najstarsze robotnice z gniazda.
Jest to dla mnie o tyle istotne iż zauważyłem jak kolonia F.sanquinea zrobiła sobie w objętości 20mL wysypisko lub spiżarnię . Początkowo znajdowała się tam wilgotna wata i w tej komorze mrówy składowały jaja, larwy i poczwarki. Jak to bywa z watą - zgniła, zżółkła i nie nadaje się do poprzedniego celu. Została przysypana piaskiem, skrawkami korka, ścinkami świeżej waty i składowane są tam zarówno kawałki mączników, owadów jak i wszelkie śmieci. Od miesiąca podaję mrówom mięso (serce wołowe) i bardzo im smakuje. Niestety albo stety mrówki zanoszą niezjedzone kawałeczki tego mięsa właśnie do tej "brudnej" komory. 3/4 liczebności gniazda siedzi na suchym korku wokół królowej zaś około 13 Formica fusca trzyma się blisko "wysypiska". Między brudną a czystą komorą jest odległość około 5cm. Sytuacja dzieję się w dwóch połączonych strzykawkach (50mL). Czy to jest według Was typowe zachowanie dla tego gatunku? Czy projektując nowe formi gipsowe pod ten gatunek muszę wydrążyć jedną komorę najdalej odsuniętą od innych służącą właśnie jako wysypisko? Wspomóżcie mnie swoimi doświadczeniami Pozdrawiam
Komory wysypiska?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Wynoszą z gniazda i zazwyczaj składują w jednym rogu areny.Mentos pisze:Mianowicie jak u Was mrówy składują, pozbywają się swoich fekalii, nieczystości, resztek pokarmowych itp. ?
Tak właśnie hoduje się grzybiarki.Mentos pisze:Mrówki żyły w labiryncie połączonych rurkami plastikowych pojemników o wymiarach 5x5x5[cm]. Było tam też jedno dodatkowe pudełko służące mrówkom właśnie jako śmietnik.
Tak jest. Dodam jeszcze, że właśnie tam kończą swój żywot. Gdyby jakaś mrówka "śmieciarka" próbowała opiekować się ponownie grządką jest agresywnie atakowana przez siostry i zaciągana ponownie do "śmietnika". Jest tak ponieważ mrówki obawiają się zainfekowania grzybka zarodnikami pleśni itp.. Gdyby przez przypadek taka robotnica ze "śmietnika" zaraziła czymś grzybka mrówkom groziła by śmierć głodowa.Mentos pisze:Pracownik/opiekun kolonii mówił iż na tym wysypisku pracują najstarsze robotnice z gniazda.
Nie. Mrówki będą wynosiły wszelkie śmieci na arenę.Mentos pisze:Czy projektując nowe formi gipsowe pod ten gatunek muszę wydrążyć jedną komorę najdalej odsuniętą od innych służącą właśnie jako wysypisko?
Postaraj się opróżnić te wszystkie nieczystości bo są zagrożeniem dla życia mrówek i pożywką dla pleśni.Mentos pisze:Niestety albo stety mrówki zanoszą niezjedzone kawałeczki tego mięsa właśnie do tej "brudnej" komory.
MAĆKO
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
U mnie też to tak się odbywaHarnaś pisze:Wynoszą z gniazda i zazwyczaj składują w jednym rogu areny.
Harnaś pisze:Tak właśnie hoduje się grzybiarki.
PopieramHarnaś pisze:Nie. Mrówki będą wynosiły wszelkie śmieci na arenę.
A co do tego mięsa składowanego na wacie to najlepiej je usuń (i inne śmieci też). Pisałem ostatnio w swoim dzienniku (F.polyctena) o tym jak to pojawiła się grzyb na wacie w probówce, który powstał na szczątkach białego robaka
No to o usuwaniu mowy nie ma. Nie da rady tego wyjąć ze strzykawki 50mL, w której końcu (tam gdzie się igły zakłada) znajduje się cała pecyna waty, korek, śmieci itp. Zaraz po śmietniku jest korek grubośc9mm z otworem przelotowym, na którym siedzi kilka Formica fusca+F.sanquinea, a 20mm dalej jest drugi taki sam korek na którym siedzi sobie reszta kolonii+królowa. Następnie wylot strzykawki łączy się z wylotem kolejnej strzykawki 50mL a ta ma na końcu doczepiony wężyk długości 6cm, średnicy wewnętrznej 9mm prosto na pojemnik z areną. Innymi słowy sytuacja marna. Mogę tylko doczepić dodatkowy pojemnik ze świeżą wilgotną watą i czystymi komorami, a tę zostawić tak jak jest.
Czy ja mam dziwne mrówki w takim razie?! Bo skoro Wasze czyli Harnasia i PawelllQwE inaczej się zachowują to chyba niefajnie.
Czy ja mam dziwne mrówki w takim razie?! Bo skoro Wasze czyli Harnasia i PawelllQwE inaczej się zachowują to chyba niefajnie.
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Mrówki są jak najbardziej ok. Ale kiedy mają zbyt duże gniazdo do dyspozycji to wynoszą śmieci do komór nieużywanychMentos pisze:Czy ja mam dziwne mrówki w takim razie?!
może jak zauważą ze coś jest nie tak, przeniosą się w inne miejsce, albo poślą najstarsze mrówki aby oczyściły śmietnik:) w każdym bądź razie, napewno sobie jakoś poradzą bo same na ten pomysł na pewno nie wpadły, jest on przekazywany w genach, wiec i w naturalnym mrowisku stosuje się takie pomysły i jakoś muszą sobie z tym radzić, no nie?
Ostatnio zmieniony czw 22 kwie, 2010 przez Ilidian, łącznie zmieniany 2 razy.
Mrówki są piękne ale gdy by były naszych rozmiarów nikt by ich nie lubił
A ja jeszcze co do zapychania komór śmieciami.
Mam podobnie z Tetrasami. Siedzą w Curtus'owym kompakcie <za dużym jak na małą kolonijkę ok 50 szt.>, gdzie połowę korytarzy uprzednio zasypałam piaskiem. Mimo to, naniosły do kolejnego korytarza pancerzyki owadów i inne odpadki dodatkowo wnosząc tam piasek. Dość ciekawie to wygląda, muszę przyznać, ale także nie mogę tego wyciągnąć <musiałabym naruszyć całe gniazdo, łącznie z niewidzialną komorą królowej (szybkę zalepiły piaskiem skubane :P ), a tego bym nie chciała. Także Mentos, po pierwsze -twoje mrówki są normalne :P, a po drugie- jedynym rozwiązaniem w naszym wypadku jest nie dopuszczenie do nadmiernej wilgotności w tych rejonach. No chyba, że masz możliwość przenieść całe gniazdo tymczasowo
Mam podobnie z Tetrasami. Siedzą w Curtus'owym kompakcie <za dużym jak na małą kolonijkę ok 50 szt.>, gdzie połowę korytarzy uprzednio zasypałam piaskiem. Mimo to, naniosły do kolejnego korytarza pancerzyki owadów i inne odpadki dodatkowo wnosząc tam piasek. Dość ciekawie to wygląda, muszę przyznać, ale także nie mogę tego wyciągnąć <musiałabym naruszyć całe gniazdo, łącznie z niewidzialną komorą królowej (szybkę zalepiły piaskiem skubane :P ), a tego bym nie chciała. Także Mentos, po pierwsze -twoje mrówki są normalne :P, a po drugie- jedynym rozwiązaniem w naszym wypadku jest nie dopuszczenie do nadmiernej wilgotności w tych rejonach. No chyba, że masz możliwość przenieść całe gniazdo tymczasowo
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Skąd więc informacje o tym że są nie wpuszczane do reszty mrowiska ?
W sensie że jakby się zagapiły i nie w ten tunel wlazły ?
Rozumiem że pożywiają się odpadkami z kolonii, prawda ?
Szalenie ciekawi mnie organizacja ich społeczeństwa, to znak że trzeba sięgnąć albo po książki, albo po złotówki ... albo najlepiej jedno i drugie
W sensie że jakby się zagapiły i nie w ten tunel wlazły ?
Rozumiem że pożywiają się odpadkami z kolonii, prawda ?
Szalenie ciekawi mnie organizacja ich społeczeństwa, to znak że trzeba sięgnąć albo po książki, albo po złotówki ... albo najlepiej jedno i drugie
-
- Posty: 193
- Rejestracja: śr 09 sty, 2008
- Lokalizacja: Lubelskie
W mojej kolonii, na śmietniku wścieklic pewnego dnia wyrósł sobie grzyb - nie jakaś pleśń, ale typowy grzyb... taki z kapeluszem. Niewielki, brunatny, i szybko zmarniał.
Takie śmietnikowe kuriozum.
Przyznam, że najbardziej jednak śmiecą murawki, dość znacznie wścieklice... zaś niemal wcale Lasius niger i brunneus.
Takie śmietnikowe kuriozum.
Przyznam, że najbardziej jednak śmiecą murawki, dość znacznie wścieklice... zaś niemal wcale Lasius niger i brunneus.
M. rubra - L. niger - T. caespitum