Kiedyś, dawno temu zastanawiałem się jak połączyć moje dwa zamiłowania - hodowlę mrówek i krewetek. Doszedłem do wniosku, że możliwa byłaby hodowla tych zwierząt razem ale o tym później. Niestety zapomniałem o tym pomyśle i w rezultacie nie zrealizowałem go.
Niedawno sobie o tym przypomniałem przy okazji adopcji robotnic L.niger z królową L.umbratus. Próbowałem je adoptować na różne sposoby min. metodą lodówkową z dojrzałymi robotnicami. Niestety metoda ta kompletnie nie sprawdziła się i robotnice mimo różnych zabiegów cały czas katowały królową... Postanowiłem, że skoro nie chcą się podporządkować, to skończą w akwarium jako pożywka dla rybek (oprócz masy krewetek mam 4 rybki). Wrzuciłem więc grupę 6 niegrzecznych L.niger do akwa. Okazało się, że są świetnymi pływakami oraz że kompletnie nie zainteresowały swoją obecnością rybek. Co prawda widziałem, że któryś niger zdołał dopłynąć do krawędzi akwa, ale postanowiłem ich nie uśmiercać.
Dziś karmiąc rybki zauważyłem, że po rancie akwa biega mrówka Okazuje się, że wszystkie mrówki przetrwały i zamieszkały na jednym z korzeni wystających z wody (ten stykający się z rantem akwa oznakowany zieloną strzałką). Na ten widok od razu przypominałem sobie mój dawny pomysł łączenia krewetek i mrówek. Gniazdo mogłoby się znajdować w korzeniu lub być do niego przyczepione. Wszystkie korzenie mogłyby być połączone systemem drobnych linek (oznaczone na zdjęciu kolorem czerwonym) - wpadłem na to zainspirowany moją ogrodową kolonią D.quadripunctatus, która przemieszcza się na sąsiednie drzewa za pośrednictwem linek, na których sąsiad rozwiesza pranie - patrz zdjęcie. Co ciekawe, mrówki w trakcie patrolów "areny" biegają tylko po rancie akwa i nie schodzą z niego, zbaczają z trasy jedynie przy korzeniu. Prawdopodobnie większa kolonia byłaby bardziej ekspansywna i próbowała kolonizować resztę mojego pokoju. W tym akwa nie zrealizuję mojego pomysłu, ale przy kolejnej aranżacji postaram się tak ustawić korzenie, aby nie były połączone z rantem szyby. Woda będzie stanowić idealną barierę dla mrówek. Najchętniej w korzeniu zakwaterowałbym D.quadripunctatus
Zdjęcie akwa:
PS. Adopcja u L.umbratus w końcu zakończyła się pełnym sukcesem - postępowałem wg przepisu pawelllQwE. Wydaje mi się, że kluczowe w nim jest wykorzystanie młodych robotnic, jeszcze nie wybarwionych. Szare młodziaki od razu przyjęły bez żadnych oporów nową królową.
jak hodować mrówki razem z krewetkami?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Pomysł bardzo ciekawy, czekam na efekty
Tylko gniazdo musiało by być chyba poza akwarium (korzeń za akwarium), żeby można było utrzymać w nim odpowiednią wilgotność.
Wodę w tym akwarium to masz baaaaardzo zamuloną, pasowało by kiedyś przeczyścić
Tylko gniazdo musiało by być chyba poza akwarium (korzeń za akwarium), żeby można było utrzymać w nim odpowiednią wilgotność.
No tak, niewybarwione robotnice to 100% udanej adopcji. Ale adoptowałem też na wybarwionych i kolonia liczyła kilkaset robotnic - została oddana już naturzeMAck pisze:PS. Adopcja u L.umbratus w końcu zakończyła się pełnym sukcesem - postępowałem wg przepisu pawelllQwE. Wydaje mi się, że kluczowe w nim jest wykorzystanie młodych robotnic, jeszcze nie wybarwionych. Szare młodziaki od razu przyjęły bez żadnych oporów nową królową.
Wodę w tym akwarium to masz baaaaardzo zamuloną, pasowało by kiedyś przeczyścić
Na to trzeba będzie poczekać długo, ale jeśli się uda to na pewno opiszę i pokażę. Liczę bardziej, że ktoś przede mną zrealizuje ten pomysł i podzieli się swoimi uwagami z użytkowaniapawelllQwE pisze:Pomysł bardzo ciekawy, czekam na efekty
Wydaje mi się, że nie powinno być z tym problemów - korzeń zanurzony jest w wodzie więc jakaś jego część jest cały czas wilgotna, z kolei górna część jest sucha więc mrówki miałyby w gnieździe jakiś tam gradient wilgoci a w razie konieczności dostęp do masy wody by nawodniać osobiście gniazdopawelllQwE pisze:Tylko gniazdo musiało by być chyba poza akwarium (korzeń za akwarium), żeby można było utrzymać w nim odpowiednią wilgotność.
Woda jest czysta jak kryształ - na zdjęciu rozmyłem ścianki by nie było widać aranżacjipawelllQwE pisze:Wodę w tym akwarium to masz baaaaardzo zamuloną, pasowało by kiedyś przeczyścić
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
W końcu hodujemy mrówki = poczekamy ;]MAck pisze:Na to trzeba będzie poczekać długo, ale jeśli się uda to na pewno opiszę i pokażę. Liczę bardziej, że ktoś przede mną zrealizuje ten pomysł i podzieli się swoimi uwagami z użytkowania
Gdybym miał rybki czy krewetki to spróbowałbym ;p
O to mi chodziłoMAck pisze:na zdjęciu rozmyłem ścianki by nie było widać aranżacji
Świetny, ciekawy pomysł. Taki "oryginalny" lub "niespotykany"
Czekamy jak rozwinie się sytuacja
Czekamy jak rozwinie się sytuacja
"Turysta nie wie skąd wraca,
podróżnik nie wie dokąd jedzie"
M.rubida, Myrmica sp., M.ruginodis, F.polyctena, F.sanguinea, F.cunicularia, F.cinerea, Formica fusca, L.niger, L.flavus, L.brunneus, L.mixtus, D.quadripunctatus, C.ligniperdus.
podróżnik nie wie dokąd jedzie"
M.rubida, Myrmica sp., M.ruginodis, F.polyctena, F.sanguinea, F.cunicularia, F.cinerea, Formica fusca, L.niger, L.flavus, L.brunneus, L.mixtus, D.quadripunctatus, C.ligniperdus.