.png){kind=logo}
Jak to jest u Ciebie z tym chodzeniem po pionowych szybkach? Moje nie są takie grzeczne - miewasz z tym problemy z przy otwieraniu górnej szybki? Czy stosujesz jakieś inne zabezpieczenia oprócz szczelnego zamknięcia?socolovsky prezentuje: BETONARIUM
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Robi wrażenie Jak to jest u Ciebie z tym chodzeniem po pionowych szybkach? Moje nie są takie grzeczne - miewasz z tym problemy z przy otwieraniu górnej szybki? Czy stosujesz jakieś inne zabezpieczenia oprócz szczelnego zamknięcia?
Jak to jest u Ciebie z tym chodzeniem po pionowych szybkach? Moje nie są takie grzeczne - miewasz z tym problemy z przy otwieraniu górnej szybki? Czy stosujesz jakieś inne zabezpieczenia oprócz szczelnego zamknięcia?
- forum o makrofotografii-
socolovsky
- Posty: 390
- Rejestracja: sob 21 kwie, 2007
- Lokalizacja: Łódź
Ja nie stosuję szczelnego zamknięcia . To, co widać na filmach i zdjęciach, to jedynie rant posmarowany od spodu talkiem, tak naprawdę arena jest otwarta. Poza tym górne brzegi akwarium (tam, gdzie jest okleina) wysmarowałem wazeliną. Zarówno talk jak i wazelina nie są niezawodne, zniechęcają mrówki do ucieczek, ale nie eliminują ich. Całe szczęście, jeśli nie zapomnę ich nakarmić, to liczba robotnic wałęsających się poza formikarium jest znikoma. Widocznie jest im dobrze i nie chcą uciekać. Co do szczelnych zamknięć, też czasem je stosuję, ale wtedy, tak jak piszesz, przy otwieranie mrówki na gwałt zaczynają wspinać się po ścinakach. Pewnie zaskakuje je nagły napływ świeżego powietrza i chcą sprawdzić, co się dzieje. Jeśli arena jest otwarta non stop, to chodzą po ściankach jedynie sporadycznie, bo po co się męczyć 
.
. To, co widać na filmach i zdjęciach, to jedynie rant posmarowany od spodu talkiem, tak naprawdę arena jest otwarta. Poza tym górne brzegi akwarium (tam, gdzie jest okleina) wysmarowałem wazeliną. Zarówno talk jak i wazelina nie są niezawodne, zniechęcają mrówki do ucieczek, ale nie eliminują ich. Całe szczęście, jeśli nie zapomnę ich nakarmić, to liczba robotnic wałęsających się poza formikarium jest znikoma. Widocznie jest im dobrze i nie chcą uciekać. Co do szczelnych zamknięć, też czasem je stosuję, ale wtedy, tak jak piszesz, przy otwieranie mrówki na gwałt zaczynają wspinać się po ścinakach. Pewnie zaskakuje je nagły napływ świeżego powietrza i chcą sprawdzić, co się dzieje. Jeśli arena jest otwarta non stop, to chodzą po ściankach jedynie sporadycznie, bo po co się męczyć .